Cytat:Rozumiem że nigdy nie miałeś problemów z rybami w dłuższym okresie karmienienia artemią narybku.
Nie kojarzę, ażebym miał takie problemy. Wynikać to może z faktu, że staram się urozmaicać menu maluchom proporcjonalnie do ich wzrostu. Przykładowo bardzo szybko wprowadzam czerwoną wrotkę, czy mikroplankton. Oczywiście moje maluchy już "na starcie" są najczęściej nieco większe niż te spod znaku "apisto", co przyspiesza proces rozszerzania diety. Nie odrzucam także dobrych jakościowo suchych pyłków jako uzupełniającej karmy (w chwili obecnej żadnego nie wykorzystuję, ale muszę coś zakupić). Wracając do żywej artemii, to nie przekarmiam nią narybku (jeśli wykluje się jej więcej, to trafia do straszego narybku).
Jaki jest na rynku, Waszym zdaniem, najlepszy pokarm suchy (pył) dla najmniejszego narybku (do jak najszybszego wprowadzenia - oczywiście jako uzupełniający) - z uwzględnieniem podziału dla roślinożerców i mięsożerców?
Pozdrawiam,
Darek
Darek