08-10-2016, 12:20 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-10-2016, 12:24 PM przez jurgen28.)
Na początku, to wcale nie było pewne, że ten samiec u mnie zostanie. Jak już się oswoił z nowym otoczeniem, zaczął mi strasznie gonić inne ryby. Zwłaszcza upatrzył sobie największego samca melanura. Wszystkie ryby stłoczone były w ćwiartce akwarium. W końcu obawiając się, że zaczną słać się trupy, oddzieliłem go plastikową siatką pozostawiając mu jedną trzecią akwarium z prawej strony. Po kilku tygodniach odsłoniłem niewielką część siatki, co umożliwiało rybom przepływanie na drugą stronę. Zauważyłem, że chyba były już oswojone ze swoim widokiem, bo całkowicie się ignorowały. Wyciągnąłem siatkę i ku mojej radości od tego momentu trwa zgoda i sielanka a najwięksi wrogowie stali się najlepszymi przyjaciółmi. Szkoda, że nie mam dla niego samicy. Szkoda, że gatunek ten jest tak trudno dostępny. Jest to bardzo ciekawa ryba.