[galimedes]

Witam...naprawdę  nie rozumiesz.. czy tylko tak piszesz.... Weźmy na przykład taką rybę : Satanoperca daemon... Zyje sobie ona przez kilkaset tysięcy lat w kwaśnych (czarnych) wodach ameryki południowej. Przez ten czas cały jej organizm "pracuje" najbardziej wydajnie w takich warunkach...Ryba się mnoży, dożywa słusznych rozmiarów i ładnie wybarwia. Teraz my chwytamy młode, wsadzamy do kranówki i mówimy że wszystko jest ok... pomiędzy pH 7 a pH 5.5 jest OGROMNA różnica ( to jest wartość logarytmiczna..)O twardościach nie wspomnę...  Mówiąc  że z rybami jest już wszystko ok , jedzą wszysto i pływają na kranówce dajesz znak przyszłym nabywcą , że też mogą z powodzeniem trzymać ryby kupione od ciebie w kranówce - a to jest błąd który te ryby przypłacą krótszym życiem, wątłym zdrowiem i brakiem chęci na tarło...

Przecież my tu propagujemy świadome podejscie do tematu akwarystyki a nie szklany pojemnik wypełniony byle czym co nam akurat z kranu leci - nawet jak wszystko inne (karmienie, pielęgnacja, podmiany wody) robimy dobrze to i tak na samym początku popełniliśmy ogromny błąd wlewając nieodpowiednią wodę....!

Ale nie chcę mi się wierzyć że tego nie wiedziałeś... po prostu nie chcesz zraźić potencjalnych klientów którzy nie mają filtrów RO lub nie chcą się bawić w torf...i pośrednio wmawiasz im że mogą trzymać każdą rybę w swojej kranówce...!

Pozdrawiam