08-03-2015, 12:07 PM
Taa... Stresss...
W naturze para opuszcza stado i udaje się w jakieś wybrane miejsce, gdzie nie musi się stresować stałą obecnością chętnych na zjedzenie jej dzieci, natrętów może przepędzić precz, a przychówek ewakuować 5 metrów dalej.
Potem jest radość z przychówku. A jeszcze potem problem co z tym zrobić, choć raczej to dotyczy np. zebr (choc jak widać z działu giełda i rzadkie gatunki apisto też się załapują).
Wyrażam tylko swoja opinie.
pzd
P.
W naturze para opuszcza stado i udaje się w jakieś wybrane miejsce, gdzie nie musi się stresować stałą obecnością chętnych na zjedzenie jej dzieci, natrętów może przepędzić precz, a przychówek ewakuować 5 metrów dalej.
Potem jest radość z przychówku. A jeszcze potem problem co z tym zrobić, choć raczej to dotyczy np. zebr (choc jak widać z działu giełda i rzadkie gatunki apisto też się załapują).
Wyrażam tylko swoja opinie.
pzd
P.