• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Rozmnażanie bojowników

#21
(01-09-2023, 19:14 PM)Papja napisał(a): Jak samiec bedzie agresywny to podziel akwarium siatką na pół, żeby móc spokojnie je wyleczyć. 

A tak na przyszłość:
- Daj samcowi najpierw gniazdo zrobić, jak będzie gotowy to wtedy dopiero dopuszczasz samicę
- Dałeś samcowi coś jako podstawę do budowy gniazda? Najlepsza jest folia bąbelkowa albo kawałek styropianu na tafli
- Bojowniki potrzebują "starej wody" do budowy gniazda, dorzuć jakieś garbniki.

Bojowniki wspaniałe gdyby nie były łatwe w hodowli to nie byłoby tyle odmian- pierwsze próby będą nieudane, ale opanowanie wycierania par to nie jest rocket science. Zastanów się tylko czy będziesz miał gdzie porozdzielać młode samce jak zaczną się tłuc, albo czy masz jakiegoś znajomego co weźmie je na  karmówkę Wink

Do budowy gniazda samiec ma salwinię a garbniki są już od dawna z szyszek olszy i gałązek brzozowych.
Co do czasu na wpuszczanie samicy to dziękuje za radę, na pewno się zastosuje następnym razem.
A jeśli chodzi o rozdzielanie młodych to najwyżej postawię drugi zbiornik i poszukam jakiś zoologicznych w okolicy co by przyjęły nadmiar
10l - Neocaridina davidi “White Pearl„
15l - puste
25l - Grupa hybryd Poecilia wingei x Poecilia reticulata
30l - Puste 
30l - Kotnik do rozmnażania i odchowu (Aktualnie młode Corydoras paleatus)
112l - Grupa Corydoras paleatus i grupa Poecilia wingei
300l - Grupa Poecilia sphenops, grupa Xiphophorus hellerii, 3 pary Amatitlania septemfasciata, grupa Ancistrus sp.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#22
Nie wiem dlaczego ale samcowi w czasie nocy wywaliło pasocznicę i oczy zrobiły się mleczne, mam już dość tych ryb, nie wiem czy ja coś ciągle robię źle np. z parametrami ale rybom w innych zbiornikach nic się nie dzieje więc ja już nic nie rozumiem.
Ja po prostu przez padliwość tych ryb przy każdej próbie hodowli czuje się jak ta małpa w zoo co dostała kostkę z kształtami i próbuje usilnie włożyć kwadrat w koło ale nie wchodzi i mimo że  ta małpa widzi że to nie działa to i tak to robi, AAAAAAAAAAAA!!!
Do tego jeszcze dochodzi wstyd że nie umiem poradzić sobie z tak prostymi rybami i ciągle mi jakaś choruje albo pada.
Co prawda miałem kiedyś samca co żył u mnie 3 lata i umarł dopiero ze starości ale od jego śmierci same nie wypały i albo śmierci bez wyraźnego powodu albo jakieś choroby.
Sądziłem że tym razem będzie lepiej i na to się zapowiadało ale jak widać znowu wszystko idzie jak krew w piach.
Chyba po prostu odpuszczę sobie hodowlę tego gatunku i jak mi ten samiec albo samica zdechnie to nie będę już kupował nowych, przynajmniej tymczasowo.
Przepraszam że zabrałem wasz czas tymi pytaniami bo jak widać nic z tego nie wyjdzie.

Pozdrawiam Natan

Edit :
Zapomniałem napisać że kupię dziś jakieś testy w zoologu i się może dowiem czy to wina parametrów czy czegoś innego.
10l - Neocaridina davidi “White Pearl„
15l - puste
25l - Grupa hybryd Poecilia wingei x Poecilia reticulata
30l - Puste 
30l - Kotnik do rozmnażania i odchowu (Aktualnie młode Corydoras paleatus)
112l - Grupa Corydoras paleatus i grupa Poecilia wingei
300l - Grupa Poecilia sphenops, grupa Xiphophorus hellerii, 3 pary Amatitlania septemfasciata, grupa Ancistrus sp.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#23
Powiem szczerze, że podobnie mam i ja. Co prawda
ich nie rozmnażam, ale lubię ten gatunek i gdzieś prawie zawsze pływa. Niezależnie od wielkości akwarium, warunków, innych ryb akwa, im nowsze mam bojki, tym coraz więcej problemów mam z nimi. Na przestrzeni ostatnich lat z ryb żyjących ze 2 lata i niezbyt chorujących, zeszło do maksymalnie roku i jakiejś niesamowitej podatności na choroby/niewyjaśnione zgony. Już nawet przerzuciłem się na samice, bądź krótkopłetwe samce, ale jest niewiele lepiej jeśli chodzi o żywotność, tylko nie ma problemów z płetwami i są aktywniejsze niż długopłetwe. Potrafią żyć kilka miesięcy super i nagle bezobjawowo zejść (brak widocznych gołym okiem zewnętrznych objawów). Obecnie udało mi się trafić na całkiem ok samice. Niedługo będą dobijać do roku, ale już widać po nich, że są ostatnio mniej aktywne - zestarzały się.
[-] Post mimo12 otrzymał 1 polubień od:
  • Diler GMO
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#24
Zrobiłem testy kropelkowe No3 i wyszło że mam około 20mg/l z czego jest tuż przed podmianką, więc to chyba nie to...
Będę próbował leczyć samca tym ichtio green z ospy i z reszty dolegliwości ale co z tego wyjdzie to nie wiem, oczywiście samiczka wraca do swojego akwa.

Pozdrawiam Natan
10l - Neocaridina davidi “White Pearl„
15l - puste
25l - Grupa hybryd Poecilia wingei x Poecilia reticulata
30l - Puste 
30l - Kotnik do rozmnażania i odchowu (Aktualnie młode Corydoras paleatus)
112l - Grupa Corydoras paleatus i grupa Poecilia wingei
300l - Grupa Poecilia sphenops, grupa Xiphophorus hellerii, 3 pary Amatitlania septemfasciata, grupa Ancistrus sp.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#25
Lecz obie ryby, samica mogła coś złapać, a jeszcze nie widać objawów.
[-] Post mimo12 otrzymał 1 polubień od:
  • Diler GMO
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#26
(02-09-2023, 14:15 PM)mimo12 napisał(a): Lecz obie ryby, samica mogła coś złapać, a jeszcze nie widać objawów.
Oczywiście że będę leczyć też samiczkę, tylko w jej prywatnym akwarium a nie w tarliskowym.
10l - Neocaridina davidi “White Pearl„
15l - puste
25l - Grupa hybryd Poecilia wingei x Poecilia reticulata
30l - Puste 
30l - Kotnik do rozmnażania i odchowu (Aktualnie młode Corydoras paleatus)
112l - Grupa Corydoras paleatus i grupa Poecilia wingei
300l - Grupa Poecilia sphenops, grupa Xiphophorus hellerii, 3 pary Amatitlania septemfasciata, grupa Ancistrus sp.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 2 gości