• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Płochliwość ryb

#11
Zgadzam się z Rukim. Wolę obserwować ryby z korytarza niż martwić się, że zrobią sobie krzywdę na dekoracjach baniaka Smile
Pozdrawiam
Rafał


Tanganyika: 1100l, 900l
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#12
ja mogę ze swojego doświadczenia powiedzieć że ryby przebywające w spokojnym miejscu w większości są płochliwe.

Moje akwarium stoi w pokoju w którym przebywam 50% czasu mojej obecności w domu. Przez 80% czasu dnia ryb nie ma mnie w domu więc sumując ryby mają totalny spokój. Efektem jest to że moje pojawienia się w pokoju budzi totalny popłoch wśród zborjników i mniej spektakularny wśród innych ryb.

Podsumowując też jestem zdania że im większy spokój ryby mają w ciągu dnia tym bardziej nerwowo reagują na pojawienie się człowieka.

Z moich obserwacji wynika też, że bardziej od samego ruchu płoszą je drgania i hałas kroków.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#13
(24-05-2014, 10:56 AM)mei napisał(a):
(24-05-2014, 00:57 AM)Domino napisał(a): Ja, mogę obserwować moje C. cuteri z dwóch metrów od akwarium - siedząc przy kompie, gdy podejdę do akwarium - uciekają, ja tam bym wolał poobserwować je z bliska. Mieszkam blisko torów, pociągi jeżdżą co około 15 min, więc wibracje są, ale nie wiem czy to ma znaczenie, wszystkie inne ryby które kiedykolwiek miałem (skalary, kakadu) nie chowały się tak jak te.
A dodałeś żwiru i zmniejszyłeś oświetlenie? Bo pamiętam jak pisałeś o tej płochliwości już wcześniej.


Tak, żwir dodałem, ale oświetlenia nie zmniejszyłem, wydaje mi się że nie powinno być za mocne 3x3,4w led, postaram się wymienić na 3x1,5w i zobaczę czy będzie lepiej.


240 l
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#14
A ja teraz moge spokojnie powiedzieć że wiele czynników wpływa na płochliwość. Przede wszystkim to skąd sie ryby ma. Wcześniejsze  Astronotus ocellatus były płochliwe , ale też w okeślonych porach lub ze wzgledu na warunki jakie im stworzyłem. Potem Pterophyllum scalare które do jedzenia podchodziły śmiało , natomiast kiedy przy akwarium znajdowało się więcej niż jedna osoba wtedy zdecydowanie chowały się po krzakach. Teraz apistogamma które będąc dzikusami sa o wiele bardziej odważne i nawet kiedy wkładam rękę do baniaka to nie uciekają. 

Także wnioskuje że dużo zależy skąd są ryby i jak często wkładamy łapy do akwarium. 

I wydaje mi sie że im bardziej przybliżymy rybkom warunki do tych naturalnych , tym bardziej zachowania staja sie ciekawsze. A juz siadając wieczorem przy baniaku w których trzeba wypatrzyć ryby tym bardziej staje się to zadawalające Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#15
Ja mam metodę na płochliwe ryby. Podczas karmienia albo wsadzam całą dłoń trzymającą pokarm do akwarium, albo zawsze pukam w szybę (w zależności od płochliwości ryb coraz mocniej, oczywiście bez przesady). Dzięki temu przyzwyczajają się do tego, że daję im jeść, gdy podchodzę do akwarium, a nie jestem "złem wcielonym". Niestety u mnie ryby ogólnie bywają nerwowe i czasem zastanawiam się czy to nie ma trochę wspólnego z charakterem właściciela Big Grin
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#16
(24-05-2014, 17:47 PM)piotrK napisał(a): Niestety u mnie ryby ogólnie bywają nerwowe i czasem zastanawiam się czy to nie ma trochę wspólnego z charakterem właściciela Big Grin
Jeszcze nie doczytałem do końca i chciałem juz pisać "i czasem zastanawiam się czy to nie ma trochę wspólnego z charakterem właściciela" Big Grin Big Grin Big Grin założę sie że ma i to wiele Tongue
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#17
Coś w tym jest :-) też próbuję łagodnie podchodzić do zbiornika i powoli karmić, ale to nie ja... i stąd rzadko - a rybcie jak mają gdzie, a tego u mnie dostatek, to wolą przeczekać ukryte.Nie jest jednak tak, aby się bały. Tylko tak, z ostrożności-jak siedzę chwilę ok.1m od szyby to wszystko jest OK, ale długo nie usiedzę.
Ryby też nie lubią ciągłego "grzebania" w akwa a ja tak - i tu nie możemy dojść do ładu na dłużej.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#18
Czynniki zewnętrzne tu odgrywają tu największą rolę.Jeżeli w akwarium poza naszą obecnością jest normalny stan zachowania się ryb.
To najwidoczniej reagują one na czynniki zew.jak nagłe wejście do pokoju, chodzenie przy akwarium ( zbliżające się cienie to akurat zrozumiałe w środowisku naturalnych też spylają jak coś je od góry je przestraszy)
Wystrój pokoju ma tu dużo.U mnie ryby zawsze reagowały w dzień przy odsłoniętych roletach, a co innego było już gdy za oknem było ciemno i mnie jak postaci na tle jasnych ścian nie widziały prawie w ogóle Smile
Co ciekawe mając drapieżne Channa pleurophthalma machając szybko ręką nawet z odległości 5-6m reagowały na te ruchy zatrzymując się przed szybą i ustawiając się do ataku...Wink kto miał te ryby wie o czym pisze. To istne czujniki ruchu w akwarium Big Grin


Przy Astronotus jak pisze Ojciec też miałem częste aczkolwiek bez przesady sytuacje płochliwości ryb.
Channa bardzo mało.......i rzadko.Najmniej wykazywały płochliwość jak miały cały dywan roślin na lustrze wody.

To co pisze Pit też tak robię czasami przy jedzonku  chodź krówki w zasadzie bez oporów podejmują papu.I przy wejściu do pokoju rzadko kiedy uciekają.
Na szczęście nie stoją zawsze przy szybie (chodź to miłe z pewnej strony jak kojarzą właściciela ze zbliżającym się  jedzonkiem) mnie na razie nie kojarzą, aż tak dobrze Smile
Niech się zajmują kopaniem i przekopywaniem.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#19
Napiszę z trochę innego punktu widzenia Usmiech 
Zmiana zachowania polegająca na wzmożonej płochliwości niż normalnie jest dla mnie pożyteczną informacją, można by rzec zbawienną.
Ryby w takim przypadku dają sygnał że coś się zmieniło, jest inaczej. I to co ważne - niekoniecznie, że mają się gorzej. Po rozpoznaniu sytuacji mogę  odpowiednio zareagować. To rodzaj informacji. 
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#20
Z innego punku widzenia jest to że czasami ryby są z Natury płochliwe Smile
Zgodzę się że można coś wywnioskować z takich zachowań. Oby tylko dobrze odczytane.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości