Nie będę zakładać nowego tematu, bo chyba nie ma sensu. Mianowicie na weekendzie wytarły mi się wielkopłetwy, akwarium było praktycznie cały czas bez filtracji, tylko z grzałką. W akwarium na powierzchni wody utworzyła się jakaź maź, mam przy sobie filtr wewnętrzny, do tego deszczownicę i nie wiem, czy go wkładać, czy nic nie ruszać w akwarium?
Woda zalana jest na jakieś 10 cm, ze względu na to, że chwilowo ryby były w 112, a gdy spuściłem połowę wody nie miałem czasu jej dolać, czy dolewać wody, do akwarium?
Zdominowany samiec zaczął tworzyć nowe gniazdo, czy to coś oznacza?
Woda zalana jest na jakieś 10 cm, ze względu na to, że chwilowo ryby były w 112, a gdy spuściłem połowę wody nie miałem czasu jej dolać, czy dolewać wody, do akwarium?
Zdominowany samiec zaczął tworzyć nowe gniazdo, czy to coś oznacza?