27-10-2011, 16:31 PM
Etam liście. Znów mam jajca terrorystów i staram się, żeby tym razem coś z tego wyszło Dałam je wraz z mamuśką do dużego kotnika z liściem ketapangu w środku. Na kotnik leci sporo powietrza z filtra wewnętrznego. Zobaczymy co z tego wyjdzie Wczoraj też mój facet wrzucił do baniaka wielką spasioną żywą muchę. Zrobił się sajgon, muchę złapała jedna z kerri i z nią pływała potem po całym baniaku i nie wiedziała co z nią zrobić W końcu chyba ją jakoś zjadła albo jakaś inna ryba ją przechwyciła bo zwłok nigdzie nie było
ps. Ja się wcale nie lenię Chodzę na ten zryty kurs angielskiego a wczoraj po kursie świętowałam urodziny mojego chłopa i ogarniałam te jajca W ogóle to K. nakręcił 2 filmiki jak one się gziły. Oczywiście wybrały sobie moment jak byłam na kursie ;/
ps. Ja się wcale nie lenię Chodzę na ten zryty kurs angielskiego a wczoraj po kursie świętowałam urodziny mojego chłopa i ogarniałam te jajca W ogóle to K. nakręcił 2 filmiki jak one się gziły. Oczywiście wybrały sobie moment jak byłam na kursie ;/