29-09-2014, 18:00 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-09-2014, 18:02 PM przez Wnorus.)
Klimat fakt , ale i wszelakie akary są prześliczne . Jak u nich z agresorem , trzymałem Jenaro Herrera i te były charakterne ?
Swoim wrzucałem krewetki hodowlane i bałtyckie - szamka pierwsza klasa .
Wewnątrzgatunkowa jak i u innych Akarowatych. Jak nie ma się dobranej parki to ma się pecha. Moja parka nie jest tak dobrana jak mi się wydawało gdy je separowałem u Marty. Samiec przestał już samice napastować, ale nie można tego nazwać pełną tolerancją.
Na chwile obecną nie mam jak przeprowadzić izolatki dla samca, ale prawdopodobnie ona nie pomoże. Ten typ tak ma .
Zewnątrzgatunkowo... Ryba na pewno wykorzystuje swoją masę i wielkość by dominować w zbiorniku, ale typowej agresji u tych ryb nie ma. Pływają z Akarami z Maronii i Crenicichla regani. Żaden z w/w gatunków nie posiada większych ubytków w płetwach czy w łuskach, a lubią pływać obok siebie (zwłaszcza gdy tatuś chce karme wrzucić ).
Generalnie ujmując w akwarium 150-200cm można śmiało je z czymś połączyć. Ja z swojego połaczenia jestem naprawdę zadowolony.
Pielęgnice moją pasją Nie ważne gdzie, nie ważne ile...
No właśnie , całe akary . Mimo wszystko ich piękno rekompensuje to zeby je posiadać . Myśle , że kiedyś do nich powrocę bo to ryby godne uwagi . Mam nadzieję , że i u Ciebie będzie pomyślnie .
To masz podobna sytuacje jak umnie, mimo ze inna czesc Ameryki to moje Rocio tez nie sa dobrane tak jak myslalem,samiec gania samice az czasem woda wylewa sie z akwarium ,ale mimo to samica jest cala zero obrazen , chodz czasem az mi jej szkoda .