• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Obsada do 450l

#1
Witam serdecznie, niedawno wystartowałem wymarzony baniaczek i teraz myślę nad obsadą, podstawa to metriaclima estherae red red, potem jakieś aulonocary lub ewentualnie copadichromis borleyi, a trzeci gatunek to miał być labidochromis caeruleus, ale ostatnio poważnie zastanawiam się nad pseudotropheus acei, nigdy nie widziałem ich na żywo w "pełnej krasie" ale z tego co czytam, to niektórzy zakładają im nawet osobne baniaki i są nimi zachwyceni. Co Wy byście wybrali? Tutaj, post nr 35 wyglądają pięknie. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie, może jakiś link do filmiku ukazującego ich piękno, coby mnie do końca przekonać? Labidochromis caeruleus niby oklepany, ale też robi wrażenie... Wink
Początek przygody z nikaraguańskimi - 450l
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Jeśli podoba Ci cię acei, to osobiście poszedłbym w stronę akwarium jednogatunkowego, ewentualnie później w trakcie funkcjonowania zbiornika coś bym dodał.

Chciałbym Ci jednak dać pod rozwagę, IMHO bardzo atrakcyjną koncepcję 3-gatunkowej obsady non-mbuna, ze stadkiem (ryb z możliwą wielosamcowością) + 2 haremy, np:

1/ Placidochromis phenochilus Mdoka white lips - stadko 6 szt
2/ Labidochromis caeruleus - harem 1+3
3/ trzeci gatunek byśmy dobrali, jeśli wcześniejsze by Ci przypadły do gustu, np Aulonocara.
UWAGA: oba pierwsze gatunki mają ładne samice (podobne do samców)!!!!
lub
1/ Lethrinops sp.”red cap” - stadko 6 szt
2/ któryś z Copadichromisów np trewavasae Lupingu - harem 1+3
UWAGA: uważaj na zdjęcia jjacka - patrzenie na jego "red capy" uzależnia

Ps. Żeby być precyzyjnym, to teoretycznie Labidochromis caeruleus należy do mbuna, ale już dawno na własne potrzeby "adoptowałem" go do non-mbuna. Tak się z tym "faktem" zżyłem, że uważam to za "oczywiste". A dlaczego - yellow bardzo pasuje do non-mbuna, może z wyjątkiem delikatnych Lethrinopsów - jest żółty, jest skalniakiem (dla urozmaicenia), jest mięsożerny, małoterytorialny i ma ładne samice.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
Problem z tym, że nie wiem czy podobają mi się acei bo nie widziałem ich na żywo Wink Poza tym szkoda ma 450l na jeden gatunek, chcę trzy, dwa myślę, że już mam, to: metriaclima estherae red red  i jakaś aulonocara, zasatnawiam się nad trzecim, teraz cynotilapia afra cobue  rozwarzam, tylko teszare samice Wink
Początek przygody z nikaraguańskimi - 450l
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
Czyli obsada mbuna z wykorzystaniem gatunków pływających już w akwarium:
1/ Metriaclima estherae red red
2/ jakaś Aulonocara
3/ trzeci gatunek ma być ładny i bez brzydkich samic, więc:
3a/ Pseudotropheus Acei - jasnoniebieskie samce i samice, chyba jedyny wśród mbuna gatunek stadny; wada - acei i redy to ryby toniowe, więc miałbyś bardzo nietypową dla mbuna sytuację, ze stosunkowo małym ruchem przy dnie (dobrze, że jest Aulonocara);
3b/ Labidochromis caeruleus - żółte samce i samice, skalniaki (zróżnicowanie, bo Aulonocary to grzebacze, a redy są toniowe); wada - zestawienie kolorystyczne żółtych yellow i pomarańczowych samic redów osobiście odbieram jako pstrokciznę;
3c/ Metraclima msobo magunga - niebieskie samce i żółte samice, wady - jak u yellow + raczej za agresywne towarzystwo dla Aulonocar
3d/ Pseudotropheus saulosi - niebieskie samce i żółte samice, trochę brzydsze od msobo, ale z większą szansą na wielosamcowość; wady - jak u yellow
3e/ Melanochromis cyaneorhabdos "maingano" - granatowe w poziome paski samce i samice, przy "zagraceniu" akwarium (wyrzeźbione tło, sprzęt, roślinki, itp (nie wszystko naraz)) realna wielosamcowość; "zagracenie" dla mnie nie jest wadą, ale dla wielu może być

Wady dla mnie, mogą być dla Ciebie zaletami. 
O żywieniu nie piszę, bo tylko lekkie kolizje mięsożernej Aulonocary z wszystkożernymi (ale raczej roślinożernymi) 3c i 3d.
Ja zdecydowanie wybrałbym maingano (dobrej jakości, bo dużo jest ryb dotkniętych chowem wsobnym).
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
Także obawiam się pstrokacizny, stąd moje dylematyWink Druga sprawa, to jak już wybiorę obsadę, to gdzie zaopatrzyć się w dobrej jakości ryby? Na razie baniak dojrzewa, wiec mam jeszcze jakieś trzy tygodnie do namysłu Wink
Początek przygody z nikaraguańskimi - 450l
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
1/  http://www.mp.umk.pl/?page_id=55 - oferta nie jest aktualizowana, trzeba zadzwonić
2/  http://tan-mal.pl/ - ofertę z cenami przesyłają dla zainteresowanych
3/  http://www.malawian.pl/
Powyższe źródła mają opinię najpewniejszych. 
Ja bym wybrał Toruń - masz blisko więc możesz umówić się i kupić osobiście, dr Pawlak to pasjonat, jak sam zaopatrywałem się tam (msobo, maingano, C.moorii, S.fryeri) to byłem zadowolony.

Errata do poprzedniego mojego postu - Aulonocara to oczywiście non-mbuna.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
U dr Pawlaka byłem już dwukrotnieWink Tylko On nie ma red redów a red blue, ale i tak się do Niego wybiorę, pani Monika z tan-malu wysłała mi dziś ofertę ryb- ceny jak dla mnie kosmiczne, pozdrawiamSmile
Początek przygody z nikaraguańskimi - 450l
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości