[anubis5]

Podsumuję to co proponujemy:

1.     Ty - chów i hodowla wyłącznie w kwaśnej wodzie.

2.     Ja - chów w ph 7,6 i ewentualne próby rozmnożenia w kwaśnej wodzie.

Co wybierze nasz kolega zależy tylko od niego.

Z mojej strony finał dyskusji.

Przepraszam, że się wtrącę, ale mnie to co Teo proponujesz, wygląda troszkę tak, przez analogię, jakbyś mi proponował życie w Pekińskim kurzu i smogu, a rozmnażanie się w miłym klimacie z czystym powietrzem. A potem co? Znów do smogu, bo już tarło minęło? Ja, tak nie chcę! Wolę czyste i świeże powietrze. Ryby pewnie też wolą takie środowisko, do jakiego są przystosowane i jakie im odpowiada, a nie takie jakie sobie "hodowca" umyśli.
Ps. Właśnie sobie kupiłem FILTR AKWARYSTYCZNY 75 RO3, 118.50 razem z dostawą.

[Killifish]

Podsumuję to co proponujemy:

1.     Ty - chów i hodowla wyłącznie w kwaśnej wodzie.

2.     Ja - chów w ph 7,6 i ewentualne próby rozmnożenia w kwaśnej wodzie.

Co wybierze nasz kolega zależy tylko od niego.

Z mojej strony finał dyskusji.

Przepraszam, że się wtrącę, ale mnie to co Teo proponujesz, wygląda troszkę tak, przez analogię, jakbyś mi proponował życie w Pekińskim kurzu i smogu, a rozmnażanie się w miłym klimacie z czystym powietrzem. A potem co? Znów do smogu, bo już tarło minęło? Ja, tak nie chcę! Wolę czyste i świeże powietrze. Ryby pewnie też wolą takie środowisko, do jakiego są przystosowane i jakie im odpowiada, a nie takie jakie sobie "hodowca" umyśli.
Ps. Właśnie sobie kupiłem FILTR AKWARYSTYCZNY 75 RO3, 118.50 razem z dostawą.

A jesteś, że tak to ujmę "początkujący" a raczej, "powracający" do tego hobby, po latach.

[anubis5]

Dokładnie. Kiedyś się bawiłem, a teraz chcę na prawdę, bo inaczej nie ma sensu męczyć zwierzątek. Cel jest taki: Zapewnić jak najlepsze warunki, jak najbardziej zbliżone do oryginalnych, najlepiej idealne. Inaczej to nie ma sensu /oczywiście według mnie/. Trochę chęci, internetu, książek i zwierzątka mogą mieć super.
A co do początkujących, to najlepiej od razu uczyć się tak jak ma być. Najprostsza to droga i najlepsza.

[MatB]

No to i ja wtrącę swoje pięć groszy. Jakieś 2 miesiące temu zakiełkował mi pomysł na założenie akwarium. Kupiłem bańkę, zalałem kranowitą. Kupiłem polecane sprzęty i trafiłem tu na forum....Eee jakoś tu dziwnie, biotopy, filtry RO, testy wody, same komplikacje. Nie tak miało być. 
No ale, brzmieli koledzy rozsądnie, popytałem tu na forum co i jak. Przeprosiłem się z testami. Ustaliłem obsadę, wybrałem zielsko, wsypałem drewno i liście.

Po jakimś czasie baniak dojrzał, wpuszczam pierwsze ryby. Testy pokazywały dość wysokie twardości więc hmm może jednak kupię trochę tej demineralki. Wszyscy polecają... Do sklepu! 20l weszło w plecak. Podmieniam powoli po 5 l dziennie. Po jakim czasie i kilku podmianach. Bum! Byłem w szoku jak zmieniło się zachowanie i wygląd ryb. Jak na sterydach, plus 10 do aktywności, plus 10 do kolorów. Teraz już nie mam odwrotu leję RO do podmian i gęba mi się cieszy. 

Konkluzja z przydługiego wywodu taka, nie ważne czy ryba dzika czy z hodowli. Jak w baniaku optymalne warunki to ryby momentalnie odwdzięczają się za trud i starania akwarysty. Nie ma w tym nic skomplikowanego a satysfakcja ogromna. 
Warto też słuchać się mądrzejszych bo można skończyć z kolorowym żwirkiem, farbowanymi rybkami, zamkiem i plastikowymi roślinami

[anubis5]

Aż miło kolegi posłuchać. Oj przepraszam - poczytać.