• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Ogrzewanie akwarium z CO

#11
(11-02-2014, 09:03 AM)junak-rider napisał(a): Novi jesteś miszczem! Wyznaczyłeś koszty ogrzewania akwarium nie wiedząc praktycznie nic, nawet tego czym mfryga będzie palił w piecu...

2/ odp. była na pytanie autora:
"dziękuję Wam za odpowiedź jednak wolałbym na podopiecznych nie eksperymentować a grzałka 300w w 1100 litrów przy maksymalnym ociepleniu wszystkich ścian myślicie, że nie będzie prądożerna, żeby utrzymać te 25 stopni?"
I moje wyliczenie odnosi się do ogrzewania grzałką.
ps nie wiem jak miałbym wyliczyć koszty dla ogrzewania z CO, nie mając żadnych danych. A wiem, że przy grzałce (podejrzewam że 300W zimą nie wystraczy przy 1100L zbiorniku) koszty co podałem to średnie, roczne na mc (minimalne).
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#12
Witam, ja ogrzewam akwarium 3250+720l sump wezownica podciagnieta z kaloryfera. Woda w akwarium nie spada ponizej 26C ale to wszystko kwestia ustawien na termostacie i tego jak dlugo i czym kto grzeje. Wieczorkiem jak znajde czas to skrobne kilka zdan i wrzuce jakies fotki. Efekt jest na tyle zadowalajacy ze zamierzam (chwilowy brak weny, checi i czasu) podpiac w ten sposob ogrzewanie do pozostalych zbiornikow. Pzdr
Co do grzalki to w zimie przy temp w pokoju na poziomie 22-23C 300watowa grzalka bez problemu trzyma mi 27-28C w akwarium 2100+700l sump
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#13
zupełnie przypadkowo prawie w tym samy czasie zacząłem wątek w tym samym temacie, więc żeby się nie dublować, podepnę się pod ten. U mnie różnica jest tylko taka, że jestem na etapie układania instalacji grzewczej - podłogówka - i chciałbym to właśnie wykorzystać do ogrzewania akwarium - coś jakby zamontować kaloryfer w sumpie. Tylko czy to się będzie opłacało?

A taki brzmiał mój post:
*************************
właśnie jestem na etapie projektowania "podłogówki" i z tego, co pamiętam był kiedyś rzucony taki pomysł, żeby wykorzystać domowe CO również do podgrzewania wody w akwarium. Konkretnie w sumpie.

Mam wstępne informacje, że żeby miało to "ręce i nogi", to należałoby zrobić dodatkowy obwód, z wymiennikim, do tego dwie pompy, itd. Ale koszty takiego rozwiązania sa zbyt duże. 

Czy ktoś ma jakiś patent jak można to ciekawie rozwiązać, żeby nie iść za mocno w koszty? Może ktoś gdzieś to widział w necie? Jakoś nie mogę znaleźć.

Konkretnie chodzi mi o akwarium 1000l, sump ok 200l.
************************************ 
*****************************
1000l - Cyphotilapia Gibberosa Chaitiki Blue
240l - Cleithracara maronii w roślinnym
118l - BW - A. nijsseni F0
30l - Neocaridina heteropoda Red Cherry
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#14
jaciek, byłbym wdzięczny, gdybyś wrzucił jakieś szczegóły takiego systemu. I czy coś takiego miałoby sens przy podłogówce, gdzie jak wiadomo temp na piecu jest mniejsza?
*****************************
1000l - Cyphotilapia Gibberosa Chaitiki Blue
240l - Cleithracara maronii w roślinnym
118l - BW - A. nijsseni F0
30l - Neocaridina heteropoda Red Cherry
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#15
Sprawa wygląda następująco. Cały dom ogrzewany jest piecem gazowym kondensacyjnym- temp zasilania 55C. We wszystkich pomieszczeniach na parterze mam ogrzewanie podlogowe. Wyjatkiem jest pomieszczenie w ktorym stoja akwaria- tu ze wzgledu na ciezar ktory mial spoczywac na podlodze odposcilem podlogowke i wstawilem kaloryfery.
Zanim postawilem duże akwarium, musiałem przesunąć o około 50cm w lewą stronę kaloryfer kktóry częściowo wypadał w miejscu gdzie miało stać akwa. Żeby nie bawić się w rozkuwanie ściany i ciągnięcie od nowa dopływu i odpływu wody pod kaloryfer pozostały one w tym samym miejscu, a woda została doprowadzona i odprowadzona do koaloryfera za pomocą rurki miedzianej stad ta cała zamotana "rurkowa instalacja" pod kaloryferem.
Przejdzmy jednak do sedna sprawy- jeżeli nie chcesz puszczać osobnej "pętli" prosto z rozdzielacza można posłużyć się kaloryferem tak jak w moim przypadku. Należy założyć na dopływie i odpływie wody do kaloryfera trójniki dzięki czemu kaloryfer dalej będzie zasilany i dodatkowo z trójników będziesz mógł puścic dodatkowy obieg wody czyli wężownicę. Jak widać woda wypływająca z trójnika w lewo zasila kaloryfer natomiast w prawo wężownice. U siebie jak widać na samym początku wężownicy mam wstawione zawory dzięki którym mogę w każdej chwili odciąć wężownicę od całego obiegu wody.
Tak więc kupiłem normalnego pexa do podłogówki i zwinąłem go w spiralę dodatkowo przeciągając kilka razy węża przez srodek spirali dzieki czemu udało mi się zatopic w sumpie ok 20m wężownicy. Woda doprowadzana jest do wężownicy na ostro, natomiast na rurce którą woda wraca załozony jest termostat. Teoretycznie ustawiasz sobie na nim kiedy ma odciąć ci przepływ wody- tzn gdy woda po przepłynięciu przez węzownicę wraca zbyt ciepła a co za tym idzie woda w sumpie/akwarium ma już odpowiednią temperaturę, termostat odcina przepływ. NIe wolno zapomnieć o odpowietrzeniach (u mnie dwa korki przed termostatem) ktore zapobiegna zapowietrzeniu systemu. Oczywiście montujemy je w najwyższym punkcie układu.
Jedyny problem jaki możemy napotkać to zbyt słaba pompa przepychająca wodę przez układ c.o. W moim przypadku nie planowałem takiego typu ogrzewania i pompa była dobierana mocą do ukłądu podłogówki i grzejników jakie mam na parterze. Obawy fachowców nie sprawdziły się i obecna pompa swobodnie i bez problemu przepycha wodę przez moja magiczną wężownice.
Kilka osób ktore znam i które również grzeją akwa c.o. puszczało osobny obieg wody prosto z kotłowni, zasilany osobną pompą- u mnie to odpadało bo akwaria mam po przeciwnej stronie domu niż kotłownia i głupotą byłoby teraz skuwać płytki i puszczać pod podłogą dodatkowe rury.
Teraz powiem jak to wygląda w praktyce. Tak jak pisałem- dom (200m2) grzeje mi piec gazowy kondensacyjny. Odpuściłem czujniki pogodowe i pozostałem przy czujniku przenośnym wewnętrznym który zawsze stawiam sobie w salonie. Temp ustawioną mam na 21,5 w dzien i 20,5 w nocy tak więc piec automatycznie załącza się i wyłacza zgodnie z pomiarami temp czujnika. Codziennie po powrocie z roboty odpalam dodatkowo kominek dzięki czemu gdy czujnik "poczuje" ciepło z kominka wyłącza piec. DOgrzewając dom kominkiem utrzymuję ciepło na takim poziomie że piec gazowy włącza się zazwyczaj tylko z rana i mniej więcej w południe jak wszyscy są w pracy. Tak więc praca wężownicy jest sporadyczna. DOdatkowo tak jak pisałem temp wody w obiegu c.o. ze względu na piec kondensacyjny ustawioną mam na 55C czyli niewiele. Ze względu na te czynniki termostat na wężownicy mam ustawiony na maxa, tak więc zawsze grzeje maxymalną temperaturą. WOda w akwarium nie spada poniżej 26C a gdy na polu jest naprawdę mroźno a co za tym idzie piec chodzi dłużej żeby zagrzać dom- woda w akwa grzeje sie do 28-29C.
Nie wiem jak wygląda to pod względem finansowym. Same koszty zrobienia takiego systemu łącznie z zapłąceniem hydraulikom to w moim przypadku ok 500pln. Jestem na tyle zadowolony ze zamierzam podpiąć wężwnice (choć już mniej skomplikowaną żeby nie obciążać pompy) do pozostałych dwoch zbiorników ktore stoją obok siebie więc może spróbuje zwinąć taką wężwonicę którą będę mógł zatopić w obu sumpach narazSmile
Pewnie mocno to zamotałem, jakby coś było nie rozumiałem to pytaćSmile

   

   

   


.jpg   444.jpg (Rozmiar: 42.46 KB / Pobrań: 158)

   

   
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#16
Fajnie. Nie wiem czy ryby są twoje czy odwrotnie? i przy takim "obłożeniu" zbiornikami jaki sens ma ogrzewanie zbiorników ? lepiej i łatwiej całe pomieszczenie
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#17
Troche może zamotałem z tym "przesunięciem kaloryfera". Kaloryfer kiedyś stał w pozycji takiej jak zakreskowana na czarno ale został przesunięty w lewo. DOpływy i odpływy wody do kolaroyfera pozostały w tym samym miejscu w którym były (trójniki zaznaczone na żółto). Na dopływ i odpływ zostały zamontowane trójniki i w lewą strone za pomocą miedzianej rurki zrostał zasilony z nich kaloryfer a w prawą stronę wężownica

   

Kolego kiedyś prowadziłem bardzo imprezowy tryb życia, ale od kiedy mam żone i dzieci jestem domatorem który wraca po przedymaniu 10godz w robocie i moczy ręce w akwariach. DOgrzewanie całego pomieszczenia zdecydowanie się nie sprawdza ze względu na wilgoć. NIe da się super idealnie przykryć każdej szczeliny w akwarium tak żeby nie parowało chyba że masz 240litrów i pokrywe wromaka Tongue W moim przypadku w pomiesxczeniu 7,5x3,3m jest ok 8-9tys litrów wody brutto i coś tam zawsze zaparuje. Powiesz pewnie- wentylacja- tak wentylacja dałaby rade ale nie zwykła grawitacyjna stad mam nawet założony fajny wentylatorek na kratke od wentylacji grawitacyjnej- ale wyciągając nim w komin wilgoć wyciągam też ciepło i tu koło się zamyka
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#18
Z tą wilgocią się nie zgodzę. Jeśli nie masz źle zaizolowanych ścian zewnętrznych (różnica temp.) to nie jest możliwe aby się wkraplała woda na nich i pleśń albo co innego. 
Podaj jakie masz ściany i objawy tej wilgotności. 
Wilgoć jest zła gdy mamy duże róznice temp.powierzchni. 
ps. u siebie miałem trochę problemów z wilgonością - ale dałem okna 3-szybowe a niektóre 2x 2szybowe, a sciany 60cm z odp.izolacją i powiem, ze teraz nie mam żadnych problemow - wilgotność średnia 50-60-% i temp w domu max.latem to 25`C w zeszłym roku-ale taras był ciągle otwarty
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#19
Ściana z duzego maxa, elewacja steropian szary 15cm, tynk baranek. Woda nigdzie się nie skrapla i nigdzie nie mam grzyba. Jedynym miejscem gdzie się skrapla są drzwi wyjściowe na zewnątrz z pomieszczenia gdzie mam akwaria. Są to zwykłe drzi wyjściowe ze stalową futryną stąd z powodu wilgoci w powietrzu w pokoju i niskiej temp na zewnątrz woda skrapla się na futrynie od drzwi. Próbowałem na zime ocieplić drzi od zewnątrz warstą steropianu ale efekt mizerny. DLatego tez postanowilem ze na wiosne wypieprzam te drzwi i wstawie takie ala balkonowe szklane trzyszybowe z 7-komorowytm profilem czyli tak jak mam wszystkie okna i drzwi balkonowe w domu. Mysle że będa lepiej izolowały temp i nie będzie problemu ze skraplaniem się na nich wody. Nie mam grzyba i nigdy nie miałem, wilgoć jest zdecydowanie wyczuwalna w pokoju jeżeli drzwi na dom są zamknięte, jest wręcz tropikalny klimat do któego myślę że przyczynia się w znacznym stopniu 3,5metrowa hydroponika któa nie jest przykryta (bo jak?) po za warstwą keramzytu i roślin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#20
No tak, jak robisz dobrze dżunglę,to ją masz!  
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości