• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Test kleju Juwel Conexo do klejenia pod wodą na żywym akwa

#1
W trakcie mojego zwiedzania zoobotaniki wpadła mi w oczka tubka w narodowych barwach firmy Juwel wisząca sobie na ich regale. Jako iż jak widać na załączonym obrazku za dużego to opisu z przodu nie miało tak więc z przyjemnością skorzystałem z pomocy jednego z Juwelków.

Juwel Conexo wg. opowiadania Juwelka jest klejem całkowicie bezpiecznym dla życia w akwarium, o dużej wytrzymałości i możliwości klejenia od razu pod wodą. Pełną wytrzymałość osiąga po 24 h.

Ileż to razy skałka nam spadała, korzenie się rozjeżdżały tudzież akwarium zaczynało kapać radośnie ? Jedyną metodą było użycie silikonu oczywiście z dala od życia gdyż ani ryby ani rośliny za wydzielającym się kwasem octowym raczej nie przepadają.

Tubka którą dopadłem zawiera 80ml owego cudownego specyfiku.
[Obrazek: klej.jpg]
[Obrazek: klej2.jpg]

I na początek zminusujemy produkt. Firmo Juvel po pierwsze od frontu nie ma żadnych informacji co to jest, po drugie z tyłu opis jest lakoniczny, po trzecie brak języka polskiego (trzeciego minusa ściągniemy jeżeli po prostu jest wersja pl a ja trafiłem na zagraniczną.
Łudziłem się iż ulotka będąca tłem w opakowaniu da się otworzyć i uzyskam więcej informacji.. Niestety, to pojedyncza kartka.

Klej ma konsystencję silikonu, może ciut rzadszego. Kolor czarny (na opakowaniu jest black tak więc podejrzewam iż istnieje inna kolorystyka)
Bezzapachowy, lepki jak silikon (firma Juwel otrzyma rachunek za spodnie Wink)

[Obrazek: p1120191.jpg]

Środowisko testowe:
Dojrzałe akwa 36l które stoi u mnie rezerwowo.
[Obrazek: p1120190.jpg]

Filtracja hamburg
Rośliny gałęzatka, pelia, wrzucę trochę mchu.
Testerzy: Starałem się wybrać różnorodne stworzenia. Aby nie okazało się że ryby owszem dobrze znoszą, zaś krewetki padają.
Tak więc po kolei:
Śmiglaczek birmański
Modrook słoneczny
Kirysek Panda
Babka Redigobius (są bardzo wrażliwe na chemię)
Raczek cambarellus puer
Kundlowate krewetki.
Oczywiście wszystko będzie pod ciągłą obserwacją (stąd test dopiero dzisiaj gdyż mam czas) i w razie jakichkolwiek objawów że coś jest nie tak test zostaje przerwany. Wprawdzie opinie na forach są pozytywne jednak wolę dmuchać na zimne.

Obsada została wpuszczona w poniedziałek aby się zaaklimatyzowała, testy nie wykazały nic co odbiegałoby od normy.

Dłuższą chwilę zastanawiałem się co przykleić, kamieni nie posiadam jako takich, korzenie ładnie leżą i są duże... w końcu wpadły mi w oko przyssawki. Przysysawki zostały sklejone na tzw styk, nie zostały zaciśnięte, w środku zostało dużo powietrza co wymagało obciążenia ich aby nie pływały.
[Obrazek: p1120193q.jpg]

Następnie do klejenia poszły dwa trójniki od węży
[Obrazek: p1120194.jpg]

Zaś na koniec pod wodą dokleiłem kawałek rurki od jakiegoś filtra do paska szkła. Klejenie ostatnich elementów zostało wykonane pod wodą. Stąd też zdjęć z tego procesu nie będzie, zabrakło mi ręki do trzymania aparatu.
Wszystkie sklejone elementy zostały umieszczone w kotniku celem fizycznego odizolowania ich od zwierząt: Nie wiem po jakim czasie klej wiąże a nie chciałbym odklejać potem krewetek.
[Obrazek: p1120196.jpg]

Obecnie minęły 2 h od rozpoczęcia testu. Zwierzęta nie zmieniły zachowań, brak jakichkolwiek objawów że coś jest nie tak. Skrzela bez zmian. Babka obgryza hamburga, raczek próbuje dopaść krewetki, zaś pływające ganiają za sobą. Testy nic nie wykazały.
Zwierzęta pozostaną pod ciągłą obserwacją.
Godzina 23.00 stan bez zmian. Ryby chętnie reagują na pokarm, krewetki urzędują na hamburgu. Brak jakichkolwiek objawów że coś nie hallo. Glutek który rozsmarowałem na kartce celem pokazania (na zdjęciu w 1 poście) już związał dosyć mocno, w dotyku lekko lepki
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
24 godzina testu.
Wszystkie stworzenia w doskonałej kondycji. Zapomniałem dodać iż w testach brała też ampularia.

[Obrazek: p1120217.jpg]

Na babce klej też nie zrobił wrażenia
[Obrazek: p1120218q.jpg]

Wytrzymałość sprawdziłem w domowy sposób.
[Obrazek: p1120224.jpg]
Rurka przyklejona do szyby wytrzymała podniesienie 5l wody, próba z 10l wody zakończyła się niepowodzeniem: klej wytrzymał około 30 sek.

[Obrazek: p1120225x.jpg]

Przyssawka opierała się dłużej, mimo iż klejenie było niedokładne. Padła przy drugim podnoszeniu 15l (podnoszenie zwiększa znacznie obciążenie kleju) Najmniej odporne okazały się trójniki, jednakże biorąc pod uwagę powierzchnię styku nie ma co się dziwić.
[Obrazek: p1120225x.jpg]

Podsumowanie: Moja opinia jest bardzo pozytywna. Brakowało mi takiego produktu. Możliwość uszczelnienia żywego akwarium, montażu dekoracji bez ryzyka wywalenia obsady jest bezcenna. Sugerowana przez producenta cena detaliczna w okolicach 30zł nie jest wysoka biorąc pod uwagę ew korzyści płynące z zastosowania tego kleju. Mając do wyboru rozebranie akwa, przerzucenie obsady, czekanie aż silikon wyschnie rachunek jest prosty. Bezcenny wręcz klej dla posiadaczy jednego tylko zbiornika.

Wytrzymałość biorąc pod uwagę niedokładności klejenia, wielkość powierzchni testowych uważam za mniej więcej odpowiadające silikonowi. Jak będę miał czas to zrobię test wytrzymałości klejenia na 1cm2.
Minusy tylko za brak opisu, skromne informacje na opakowaniu jednakże akceptuję wyjaśnienia producenta i z uwagą będę czekał na polską wersję.
Test potrwa jeszcze tydzień lub dwa, chcę sprawdzić na wszelki wypadek długofalowe ewentualne skutki.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
Po 4 dniach wszystkie zwierzaki mają się bez zastrzeżeń, raczek zrzucił wylinkę, tak więc stworki wróciły do swoich stałych akwa
[Obrazek: klejz.jpg]

Postanowiłem przejść na następny poziom i skleiłem red moora w kostce z cristal red mojej Panny (oczywiście w ten sposób aby cry się nie przykleiły, nie chce mi się tłumaczyć Żabce dlaczego te krewetki tam siedzą od miesiąca)

[Obrazek: klej2.jpg]

Droga firmo Juwel: Jeżeli którakolwiek krewetka Żaby raczy wyciągnąć nogi z dowolnego powodu, niekoniecznie związanego z klejem to i tak mam marną szansę iż moje tłumaczenia iż to nie przez klej raczej nie zostaną wysłuchane i liczę na waszą pomoc w sprawie możliwości zapewnienia mi mieszkania na parę dni ;p
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
Sepher,
Ostatniego postu nie ogarniam, ale to chyba wynik nieznajomości terminologii dot. krewetek (krewetki posklejałeś?)Huh.
Co do jednego mam natomiast pewność. Powinieneś zostać szefem Najwyższej Izby KontroliWink.
Pozdrawiam,
Darek
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
Red moor to takie korzenie, pewnie o to Ci Darek chodziło.
"Ludzie to największe ścierwo tego świata."
-------------------------------------
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
-------------------------------------
[Obrazek: sa.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
(12-09-2011, 01:01 AM)qbsztyk1 napisał(a): Red moor to takie korzenie, pewnie o to Ci Darek chodziło.

"...skleiłem red moora w kostce z cristal red mojej Panny (oczywiście w ten sposób aby cry się nie przykleiły, nie chce mi się tłumaczyć Żabce dlaczego te krewetki tam siedzą od miesiąca)" - nadal nie ogarniamBig Grin. Na szczęście najważniejsze pojąłem - klej jest OK!

Pozdrawiam,
Darek
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
(12-09-2011, 01:08 AM)dator napisał(a):
(12-09-2011, 01:01 AM)qbsztyk1 napisał(a): Red moor to takie korzenie, pewnie o to Ci Darek chodziło.

"...skleiłem red moora w kostce z cristal red mojej Panny (oczywiście w ten sposób aby cry się nie przykleiły, nie chce mi się tłumaczyć Żabce dlaczego te krewetki tam siedzą od miesiąca)" - nadal nie ogarniamBig Grin. Na szczęście najważniejsze pojąłem - klej jest OK!

Eeee no ok "skleiłem korzeń w akwa z krewetkami mojej panny (oczywiście w ten sposób aby krewetki się nie przykleiły..."
Z akwarystycznego na polski Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#8
(12-09-2011, 02:02 AM)Sepher napisał(a):
(12-09-2011, 01:08 AM)dator napisał(a):
(12-09-2011, 01:01 AM)qbsztyk1 napisał(a): Red moor to takie korzenie, pewnie o to Ci Darek chodziło.

"...skleiłem red moora w kostce z cristal red mojej Panny (oczywiście w ten sposób aby cry się nie przykleiły, nie chce mi się tłumaczyć Żabce dlaczego te krewetki tam siedzą od miesiąca)" - nadal nie ogarniamBig Grin. Na szczęście najważniejsze pojąłem - klej jest OK!

Eeee no ok "skleiłem korzeń w akwa z krewetkami mojej panny (oczywiście w ten sposób aby krewetki się nie przykleiły..."
Z akwarystycznego na polski Wink

Dzięki, człowiek cały czas uczy się czegoś dla siebie nowegoSmile.

Pozdrawiam,
Darek
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#9
Ostatnim najważniejszym testem dla Conexo był konkurs nano akwariów podczas targów zooexpo 2011 gdzie użyliśmy go do budowy zbiornika konkursowego.
[Obrazek: dsc0021wc.jpg]

Na aranżację wyciepaliśmy 2,5 tubki kleju... 2 h potem zostały wpuszczone ryby. 8 szt amandy, 3 LDA 25, 3 młodziutkie sturisomy aureum były w akwarium od południa w piątek aż do niedzieli popołudnia. Zero strat, kondycja ryb bardzo dobra.

I na tym chyba zakończę test. Wg mnie Conexo zdał go perfekcyjnie.
Dziękuję firmie Juwel za udostępnienie kleju do testów oraz budowy nano i czekamy na nowe, tak dopracowane jak Conexo produkty
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#10
Fajnie, dla miłośników skalniaków ten klej to dobry pomysł.

P.S. Tylko prosiłbym żebyś nie wrzucał takich wielgachnych zdjęć jak to ostatnie - forum się rozjeżdża.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości