Liczba postów: 1,157
Liczba wątków: 36
Dołączył: Jul 2012
Reputacja:
6
Kurde szkoda,że tak późno napisałeś ,bo juz kupiłem
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 350
Liczba wątków: 47
Dołączył: Nov 2014
Reputacja:
1
Rozumiem, że pisałeś o Artemix90?
"Spokojnie i statecznie pływa po całym akwarium czerwona cychlida" - W. Dackiewicz, Tęcza w akwarium
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,157
Liczba wątków: 36
Dołączył: Jul 2012
Reputacja:
6
Czemu dodawać sodę? Sól już nie wystarcza? Jakie proporcje sody do soli i wody?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,356
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Może ja mojej artemii tego wątku nie będę pokazywał.
Ja swoją kluję w temperaturze pokojowej(obecnie 20*C, w zimie czasem w 18*C), bez żadnego dodatkowego światła(tyle co się świeci w przedpokoju). Słoik, litr wody, 20 gramów soli i ile się jajec sypnie, napowietrzanie grubo-bąbelkowe(żadnego kamienia- normalnie wężyk zanurzony).
A kluje mi się średnio 90+%, czyli pomarańczowy kisiel. Stosuję artemię z akwarystycznego24.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 247
Liczba wątków: 36
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
6
17-11-2015, 23:07 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-11-2015, 23:08 PM przez arrowb.)
Hej, ja używam zestawów jbla, woda zimna prosto z kranu, dwie łyżeczki od herbaty soli, na czubku łyżeczki sody(artemia z akwarystyczny24 ma już sodę) i tyle. Jeśli niepotrzeba dużo artemii to można jeszcze prościej
http://akwarystykawiki.pl/artemia-wyleganie
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,356
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
(17-11-2015, 22:50 PM)ForestDaemon napisał(a): (17-11-2015, 22:49 PM)Ruki napisał(a): Może ja mojej artemii tego wątku nie będę pokazywał. Ja swoją kluję w temperaturze pokojowej(obecnie 20*C, w zimie czasem w 18*C), bez żadnego dodatkowego światła(tyle co się świeci w przedpokoju). Słoik, litr wody, 20 gramów soli i ile się jajec sypnie, napowietrzanie grubo-bąbelkowe(żadnego kamienia- normalnie wężyk zanurzony).
A kluje mi się średnio 90+%, czyli pomarańczowy kisiel. Stosuję artemię z akwarystycznego24.
No to wielki szczęściarz z Ciebie a może to kwestia jakości kranowitu w danej okolicy. Ja postępując tak jak napisałeś uzyskiwałem może 20% wylęgu po 48h. U mnie jeśli temp spadnie poniżej 28 st, efekty również są bardzo mizerne. Cały czas mówimy o artemii z Akwarystycznego24...
Artemia potrzebuje mokrej wody do klucia, i tyle.
Wystarczy jej pH zasadowe i twardość powyżej 8-10*n. Poza tym nie ma żadnej filozofii, trzeba tylko kupić dobre jajka.
Temperatura jest ważna w zależności od gatunku który kupimy, A. salina ogólnie kluje się w przedziale 24-36h w temperaturze powyżej 28*C.
Przy A. franciscana taki czas klucia osiąga się już w 22*C. Zamieszkuje jednak ona regiony o chłodniejszej wodzie(A. salina jest czasami wystawiona na ekstrema rzędu 30 kilku stopni).
Ja mam A. salina(bo tą można kupić w A24), w temperaturze 20*C maksimum klucia mam drugiego-trzeciego dnia po zalaniu.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,157
Liczba wątków: 36
Dołączył: Jul 2012
Reputacja:
6
Kupiłem z akwarystycznego-wylęg jest konkretny i teraz pytanie -czym to odsączać od skorupek?
Czy artemia moze być za duża dla malutkich głowaczyków ,bo zauważyłem ,że w kotniku pływają dorosłe artemie
Mogą zagrozić narybkowi w jakiś sposób?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,001
Liczba wątków: 44
Dołączył: Sep 2015
Reputacja:
12
21-11-2015, 13:52 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-11-2015, 13:55 PM przez sbc.)
Skorupki mogą zaszkodzić, są niestrawne chyba.
Ja odsączyam następująco:
Wyłączam brzęczyk i zapalam pasek led przyklejony do dolnej części butelki-inkubatora. W miarę jak się woda uspokaja, skorupki wypływają na powierzchnie, a larwy pchają się na dno do światła. Po około 15 minutach są już ładnie odseparowane. Larwy ściągam węzykiem od brzęczyka na gęstą, białą, bawełnianą szmatkę którą ukladam na słoiku w kształt lejka. Tam delikatnie jeszcze spłukuję słodką wodą, a później na łyżeczkę lub do strzykawki i do akwarium.
Nie wiem skąd Ci się wzięły dorosłe artemie w kotniku, larwy giną w słodkiej wodzie w ciągu 2-3 godzin.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,157
Liczba wątków: 36
Dołączył: Jul 2012
Reputacja:
6
Słabo to widać ,ale małe rybki nie poruszają się skokami raczej
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,001
Liczba wątków: 44
Dołączył: Sep 2015
Reputacja:
12
Dorosła artemia też nie skacze. Pływa swoistym "wężem" i zatacza nieregularne koła.
Podziękowania złożone przez: