26-05-2015, 08:45 AM
Hej,
Tak z tego samego "źródła pielęgniczko-obfitości" ale raczej nie z tej samej dostawy.
Moje oba samce mają po ok. 7 cm długości całkowitej a samiczki choć wyraźnie mniejsze od nich po ok, 4 cm.
Dostałem je dosyć spore a i tak zajęło im prawie pół roku zanim podeszły 1. raz do tarła. Może to kwestia wody, choc pływają w czystym RO zakwaszanym szyszkami i torfem. Niestety w tym momencie nie jestem w stanie podać pH bo mi test "wyszedł" i musze kupić nowy
Z drugiej strony podejrzewam, że woda jest wystarczająco kwaśna bo towarzyszące im uaupesi podchodziły już do tarła kilkukrotnie.
Inna sprawa, że wg informacji z CA2 rozmnażają się sezonowo.
Co do "maluchów" to wczoraj wieczorem widziałem, że przeszły w stan "machania ogonkami".
Bardzo jestem ciekaw ile ich jest i czy uda się je dalej utrzymać, więc przygotowuję im małe akwa i jak jeszcze będą dziś po moim powrocie do domu to je odessam.
Oczywiście lepiej byłoby je zostawić z matką ale w tym akwarium miałyby małe szanse na przeżycie więcej niż kilku dni.
Pozdrawiam
Tak z tego samego "źródła pielęgniczko-obfitości" ale raczej nie z tej samej dostawy.
Moje oba samce mają po ok. 7 cm długości całkowitej a samiczki choć wyraźnie mniejsze od nich po ok, 4 cm.
Dostałem je dosyć spore a i tak zajęło im prawie pół roku zanim podeszły 1. raz do tarła. Może to kwestia wody, choc pływają w czystym RO zakwaszanym szyszkami i torfem. Niestety w tym momencie nie jestem w stanie podać pH bo mi test "wyszedł" i musze kupić nowy
Z drugiej strony podejrzewam, że woda jest wystarczająco kwaśna bo towarzyszące im uaupesi podchodziły już do tarła kilkukrotnie.
Inna sprawa, że wg informacji z CA2 rozmnażają się sezonowo.
Co do "maluchów" to wczoraj wieczorem widziałem, że przeszły w stan "machania ogonkami".
Bardzo jestem ciekaw ile ich jest i czy uda się je dalej utrzymać, więc przygotowuję im małe akwa i jak jeszcze będą dziś po moim powrocie do domu to je odessam.
Oczywiście lepiej byłoby je zostawić z matką ale w tym akwarium miałyby małe szanse na przeżycie więcej niż kilku dni.
Pozdrawiam
Mirek