Na wyjazd do Kostaryki zabrałem GoPro 7 Black. Do zakupu przekonała mnie jej powszechna opinia bardzo dobrej kamerki sportowej i dostępność wielu dodatkowych akcesoriów. Po dwu tygodniowym użytkowaniu mam swoje spostrzeżenia. Używałem jej co dziennie, praktycznie nie rozstawałem się z nią w ciągu całego wyjazdu.
Oczywiście moje potrzeby były dosyć mocno ukierunkowane - kręcenie filmów z ręki, kręcenie filmów pod wodą, sporadyczne fotografie.
Teraz konkretnie, na razie po kolei jeżeli chodzi o wykorzystanie:
1. Kręcenie filmów z ręki na powietrzu, czyli dokumentowanie podczas jazdy samochodem oraz w czasie spacerów.
Tutaj w zasadzie kamera sprawdza się idealnie, stabilizacja obrazu jest bardzo dobra, jakość filmów również, filmy nawet wyglądają dobrze przy szybkiej jeździe samochodem, kamerka radzi sobie również całkiem dobrze wieczorową porą w ciemnych warunkach.
Jeżeli kręcimy w wysokiej rozdzielczości z dużą ilością klatek to bez problemu można potem wycinać niektóre klatki z filmu i posłużą jako fajne zdjęcie.
Tutaj nie mam zastrzeżen.
2. Kręcenie filmów pod wodą.
Powiem tak, tutaj kamerka niestety bardzo mnie rozczarowała i nie chodzi o jakość filmów bo ta jest bardzo dobra ale o obsługę samej kamery i jej zachowanie w konfrontacji z wodą. Główny problem to ekran dotykowy, który żyje własnym życiem po zamoczeniu go w wodzie. Jeżeli ekran jest suchy to zwyczajnie włączamy nagrywanie dajemy nura i jest szansa, że nic się nie wydarzy. Jednak nie da się wszystkich miejsc nad rzeką nakręcić za jednym uruchomieniem nagrywania więc dosyć często człowiek musi się wynurzyć i zatrzymać nagrywanie i wtedy przychodzi moment w którym można przy odrobinie szczęścia oszaleć
Krople wody, które zostają na ekranie uruchamiają menu, przestawiają tryb filmowania - po prostu robią losowo co im się uda bo ekranikowi wydaje się że to nasz palec. Oczywiście widząc to próbujemy wrócić do pierwotnego ustawienia ale nasze ręce są również mokre i zaczyna się zabawa obfitująca w wielokrotne wzywanie najstarszego zawodu
. Wiele razy zdarzyło mi się, że niby już mam ustawione, włączam nagrywanie a okazało się, że w ostatniej chwili jeszcze się coś przestawiło i nagrałem film np. w trybie przyspieszonym, albo wcale nie nagrywałem. Ogólnie to nie na moje nerwy, człowiek stoi na środku rzeczki i tak na prawdę musiał by mieć coś suchego do przecierania żeby każdorazowo wytrzeć ekranik, to nie realne.
O ile poprzednie wady i zalety będą raczej dotyczyć większości małych kamerek z dotykowym ekranem to jednak jest jeszcze coś co być może dotyczy tylko modelu 7 Black, nie wiem ale:
- kamera bardzo często potrafi się zawiesić, tak po prostu, masz ją uruchomioną, chcesz coś zrobić a tu dupa, na ekranie jakiś przypadkowy kadr i nic nie można zrobić, brak reakcji na ekranik, brak reakcji na przyciski
- jeszcze częściej miałem takie coś, że po wymianie baterii na kolejną kamera nie chciała się uruchomić, musiałem otworzyć komorę z baterią, wysunąć ją trochę ponownie zamknąć i zobaczyć czy się uruchomi. W zasadzie przyzwyczaiłem się do tego po kilku dniach ale początkowo zanim wyrobiłem sobie taki nawyk to zwyczajnie wymieniałem baterię, uzbrajałem w specjalną ramkę bo ta jest potrzebna żeby kamerę szło zamocować w uchwycie po czym próbuję nakręcić film a ona nie reaguje, cisza i tylko moje przekleństwa bo musiałem ją ponownie rozpinać z tej ramki, wyciągać i otwierać żeby kolejny raz wyciągnąć i włożyć tę sama baterię.
Teraz żeby nie było, ze to moja kamerka jest być może wadliwa, Łojciec kupił na wyjazd nówkę tego samego modelu i kłopoty te same co u mnie. Made kupił model wyższy GoPro 8 Black i wiem, że nie było idealnie ale może niech sam opisze co się działo.
Tak więc kamerka do celów podróży akwarystycznych, kiedy planujemy częste nurki w rzekach nie bardzo się sprawdza, ale na razie nie wiem czym ją zastąpić. Można się pokusić o jakiś większy sprzęt w obudowie specjalnej ale pojawia się kłopot rozmiarów - ryby gorzej reagują jak zbliżasz coś większego no i większym sprzętem nie da się tak swobodnie manewrować między korzeniami jak małym GoPro na teleskopowym uchwycie.