• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Spirulina dla mięsożerców i pokarm roślinny

#1
Witam zeszłam z jednego z tematów i przenosze zapytanie do żywienia ,kupując sumiki dostałam Spiruline Wafers i wiem że dla nich to dobra karma ale co z mięsożercami ( Frontoza i compressiceps) gdzieś kiedyś czytałam że tych ryb nie powinno się karmić pokarmem dla roślinożerców a spirulina wręcz nie wskazana,czy coś pomyliłam w tym natłoku info czy faktycznie tak jest ? Wiem że mięsożercom podajemy odpowiedni pokarm ale jak mamy jeszcze w akwa wszystkożerne ryby lubiące też pokarm roślinny to jak to pogodzić ? Teraz głównie chodzi mi o tą spiruline Wafers
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Wydaje mi się, że jest na odwrót, tzn. roślinożercom nie powinno podawać się mięsa. Może ktoś mnie poprawi, ale wydaje mi się, że ta spirulina, którą masz nie zaszkodzi (najwyżej nie będą tego jadły) rybom mięsożernym, tym bardziej, że przeważnie w tego typu pokarmie jest jakiś procent białka zwierzęcego, a samej spiruliny jest ileś tam procent. Nie wiem, jakiej firmy masz tę spirulinę. Wafers to znaczy, że jest w tabletkach, które opadają na dno.
*****************************
1000l - Cyphotilapia Gibberosa Chaitiki Blue
240l - Cleithracara maronii w roślinnym
118l - BW - A. nijsseni F0
30l - Neocaridina heteropoda Red Cherry
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
Jestem tego samego zdania. Każde zwierzę żre roślinność. Głównie jako balast. Nawet pies - typowy przecież mięsożerca - czasami wtranżala trawę. Kot tak samo Wink Poza balastem - bardzo możliwe, że potrafią asymilować jakieś tam witaminki z tych roślin.
Jak rybie żarcie nie odpowiada, to po spróbowaniu wypluje.
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
(11-11-2013, 00:48 AM)Martinezio napisał(a): Jestem tego samego zdania. Każde zwierzę żre roślinność. Głównie jako balast. Nawet pies - typowy przecież mięsożerca - czasami wtranżala trawę. Kot tak samo Wink Poza balastem - bardzo możliwe, że potrafią asymilować jakieś tam witaminki z tych roślin.
Jak rybie żarcie nie odpowiada, to po spróbowaniu wypluje.
po pierwsze to pies "czasami wtranżala trawę" tylko i wyłącznie dla oczyszczenia żołądka, i po "robocie" tą trawę zwraca-normalny objaw. Jadłospis zależy dużo od flory bakteryjnej w układzie trawiennym, bo to ona głównie "przerabia". /podobno dorosły ludź ma do 4kg "takiej flory"/.
Myślę, że spirulina na pewno nie zaszkodzi mięsożercom-zwłaszcza, że przecież zjadają swoje ofiary razem z wnętrznościami.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
Sama kwestia pokarmu roślinnego w diecie ryb mięsożernych jest dosyć skomplikowana, gdyż jako tako nie mają one możliwości jej strawienia przez obecnośc celulozy w ścianach komórkowych. A to ona właśnie powoduje, że bez bakterii symbiotycznych trawienie k. roślinnych jest prawie nie możliwe- brak enzymów do trawienia celulozy. U ryb roślinożernych i wszystkożernych bakterie odpowiedzialne za trawienie pokarmu roślinnego zamieszkują w długim jelicie. U ryb mięsożernych tych bakterii jest mniej(z natury nie odżywiają się pokarmem roślinnym więc bakterie nie miały tam czego szukać), a po drugie jelito jest krótkie i treść pokarmowa dosyć szybko jest wydalana.

Spirulina, jako że jest sinicą, ma inna budowę komórkową- brak jest ściany komórkowej z celulozy. Dlatego teoretycznie powinna być trawiona nawet przez ryby mięsożerne.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
Czyli podawany w "shrimp miksie" kalafior, szpinak itp. przez ryby mięsożerne i tak nie będzie trawiony? Tzn. strawią głównie krewetki i ryby ale warzywa pójdą na straty?
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
IMO tak, strawieniu ulegną tylko te komórki roślinne, których ściany komórkowe zostały uszkodzone w procesie przygotowywania czy mrożenia. Bez tego uszkodzenia enzymy nie mogą rozpocząć trawienia.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#8
Bardzo dziękuje za odpowiedzi Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#9
Tak jak pisał Ruki właśnie dlatego, że Spirulina jest sinicą stanowi podstawę pokarmów roślinych w akwarystyce ponieważ jest najlepiej tolerowana przez ryby o różnych preferencjach pokarmowych. Ma duże zasoby witaminy E i B12. Najlepiej rozwija się w wodach o wysokim pH dlatego jest podstawą diety wielu pielęgnic z Jezior afrykańskich. Jest polecana jako uzupełnienie diety ryb ze wszystkich grup troficznych (także mięsożerców). W ośrodkach uniwersyteckich hodujących ryby afrykańskie Spirulina jest podawana mięsożercom raz w tygodniu jako suplement diety.
Tak na marginesie, ja podaję rybom Sprulinę choć w przypadku gatunków roślinożernych w młodszym wieku opieram dietę przede wszystkim na białku zwierzęcym - dopiero gdy ryby osiągną dorosłość zwiększam udział Spiruliny w całości diety.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#10
A jak często można podawć artemię? Jest jakiś limit np.raz na tydzień czy co drugi dzień,czy częste podawanie nie zaszkodzi? Mam zestaw do hodowania i zastanawiam się jak często podawać między innymi pokarmami?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości