Liczba postów: 43
Liczba wątków: 7
Dołączył: May 2013
Reputacja:
0
Witam zeszłam z jednego z tematów i przenosze zapytanie do żywienia ,kupując sumiki dostałam Spiruline Wafers i wiem że dla nich to dobra karma ale co z mięsożercami ( Frontoza i compressiceps) gdzieś kiedyś czytałam że tych ryb nie powinno się karmić pokarmem dla roślinożerców a spirulina wręcz nie wskazana,czy coś pomyliłam w tym natłoku info czy faktycznie tak jest ? Wiem że mięsożercom podajemy odpowiedni pokarm ale jak mamy jeszcze w akwa wszystkożerne ryby lubiące też pokarm roślinny to jak to pogodzić ? Teraz głównie chodzi mi o tą spiruline Wafers
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 306
Liczba wątków: 50
Dołączył: Nov 2012
Reputacja:
0
Wydaje mi się, że jest na odwrót, tzn. roślinożercom nie powinno podawać się mięsa. Może ktoś mnie poprawi, ale wydaje mi się, że ta spirulina, którą masz nie zaszkodzi (najwyżej nie będą tego jadły) rybom mięsożernym, tym bardziej, że przeważnie w tego typu pokarmie jest jakiś procent białka zwierzęcego, a samej spiruliny jest ileś tam procent. Nie wiem, jakiej firmy masz tę spirulinę. Wafers to znaczy, że jest w tabletkach, które opadają na dno.
*****************************
1000l - Cyphotilapia Gibberosa Chaitiki Blue
240l - Cleithracara maronii w roślinnym
118l - BW - A. nijsseni F0
30l - Neocaridina heteropoda Red Cherry
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,157
Liczba wątków: 23
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
13
Jestem tego samego zdania. Każde zwierzę żre roślinność. Głównie jako balast. Nawet pies - typowy przecież mięsożerca - czasami wtranżala trawę. Kot tak samo
Poza balastem - bardzo możliwe, że potrafią asymilować jakieś tam witaminki z tych roślin.
Jak rybie żarcie nie odpowiada, to po spróbowaniu wypluje.
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,758
Liczba wątków: 49
Dołączył: Jun 2012
Reputacja:
13
(11-11-2013, 00:48 AM)Martinezio napisał(a): Jestem tego samego zdania. Każde zwierzę żre roślinność. Głównie jako balast. Nawet pies - typowy przecież mięsożerca - czasami wtranżala trawę. Kot tak samo Poza balastem - bardzo możliwe, że potrafią asymilować jakieś tam witaminki z tych roślin.
Jak rybie żarcie nie odpowiada, to po spróbowaniu wypluje.
po pierwsze to pies "czasami wtranżala trawę" tylko i wyłącznie dla oczyszczenia żołądka, i po "robocie" tą trawę zwraca-normalny objaw. Jadłospis zależy dużo od flory bakteryjnej w układzie trawiennym, bo to ona głównie "przerabia". /podobno dorosły ludź ma do 4kg "takiej flory"/.
Myślę, że spirulina na pewno nie zaszkodzi mięsożercom-zwłaszcza, że przecież zjadają swoje ofiary razem z wnętrznościami.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Sama kwestia pokarmu roślinnego w diecie ryb mięsożernych jest dosyć skomplikowana, gdyż jako tako nie mają one możliwości jej strawienia przez obecnośc celulozy w ścianach komórkowych. A to ona właśnie powoduje, że bez bakterii symbiotycznych trawienie k. roślinnych jest prawie nie możliwe- brak enzymów do trawienia celulozy. U ryb roślinożernych i wszystkożernych bakterie odpowiedzialne za trawienie pokarmu roślinnego zamieszkują w długim jelicie. U ryb mięsożernych tych bakterii jest mniej(z natury nie odżywiają się pokarmem roślinnym więc bakterie nie miały tam czego szukać), a po drugie jelito jest krótkie i treść pokarmowa dosyć szybko jest wydalana.
Spirulina, jako że jest sinicą, ma inna budowę komórkową- brak jest ściany komórkowej z celulozy. Dlatego teoretycznie powinna być trawiona nawet przez ryby mięsożerne.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,330
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Czyli podawany w "shrimp miksie" kalafior, szpinak itp. przez ryby mięsożerne i tak nie będzie trawiony? Tzn. strawią głównie krewetki i ryby ale warzywa pójdą na straty?
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
IMO tak, strawieniu ulegną tylko te komórki roślinne, których ściany komórkowe zostały uszkodzone w procesie przygotowywania czy mrożenia. Bez tego uszkodzenia enzymy nie mogą rozpocząć trawienia.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 43
Liczba wątków: 7
Dołączył: May 2013
Reputacja:
0
Bardzo dziękuje za odpowiedzi
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,884
Liczba wątków: 130
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
30
Tak jak pisał Ruki właśnie dlatego, że Spirulina jest sinicą stanowi podstawę pokarmów roślinych w akwarystyce ponieważ jest najlepiej tolerowana przez ryby o różnych preferencjach pokarmowych. Ma duże zasoby witaminy E i B12. Najlepiej rozwija się w wodach o wysokim pH dlatego jest podstawą diety wielu pielęgnic z Jezior afrykańskich. Jest polecana jako uzupełnienie diety ryb ze wszystkich grup troficznych (także mięsożerców). W ośrodkach uniwersyteckich hodujących ryby afrykańskie Spirulina jest podawana mięsożercom raz w tygodniu jako suplement diety.
Tak na marginesie, ja podaję rybom Sprulinę choć w przypadku gatunków roślinożernych w młodszym wieku opieram dietę przede wszystkim na białku zwierzęcym - dopiero gdy ryby osiągną dorosłość zwiększam udział Spiruliny w całości diety.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 43
Liczba wątków: 7
Dołączył: May 2013
Reputacja:
0
A jak często można podawć artemię? Jest jakiś limit np.raz na tydzień czy co drugi dzień,czy częste podawanie nie zaszkodzi? Mam zestaw do hodowania i zastanawiam się jak często podawać między innymi pokarmami?
Podziękowania złożone przez: