• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Hodowla ryb- feniks

#11
Co prawda podróż taka trwa dłużej, ale nie jestem przeciwnikiem. Czasem gdy brakuje bezpośredniego połączenia z danym miastem to lepiej wysłać kurierem. Kwestia by to odpowiednio rozegrać- czego nie zrobił King.
Pielęgnice moją pasją Smile Nie ważne gdzie, nie ważne ile... 
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#12
nie oceniam jakości ryb, do tej pory od niego miałem jeden zakup nieudany (ślimaki Military helmet), jego podejście oceniam jako czysto materialne, może kiedyś była w tym jakaś pasja, ciężko czasami się dogadać, mam o tyle dobrze, że bywa w Łodzi i odbieram ryby tylko osobiście, więc wszelkie niejasności załatwiam na miejscu

bywa, że wysyła nie to co człowiek zamówił
Twardym trzeba być dla siebie, nie dla ludzi...
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#13
to chyba zrezygnuje Sad wole nie ryzykować i nie wyrzucić pieniędzy w błoto Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#14
Zamawiałem ...kurierem i o ile to wygodne (nie miałem innego połączenia nawet do dużych stacji) to przy takim nieumiejętnym zabezpieczeniu i pakowaniu ryb jaki mi zaserwowano to było bardzo ryzykowne. Raz wszystkie ryby szlag trafił, a raz moja przesyłka poszła bagatela 300km dalej.... Gość nastawiony tylko na upchanie "towaru"...ale rybę miewa ciekawą dlatego moim zdaniem warto kupować ale będąc na miejscu.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#15
Kinga trzeba przycisnąć telefonicznie, wtedy wysyła PKS/PKP.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#16
I co ci po tym jak będą źle zapakowane bo 3/4 wody w worku i tylko 1/3 tlenu, najedzone...a droga 12 godzin...
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#17
w-2, ja mówię o swoim przypadku. Przyszły zapakowane w karton ze styropianem od wewnątrz. Pół na pół woda-powietrze. Za pierwszym razem po wysyłce kurierem w ciągu 24godzin od aklimatyzacji zginęło mi 4/5 ryb więc opierdoliłem z góry na dół kinga i dostałem je tym razem PKSem. Zgadzam się z teorią, że od niego ryby to ostateczność jeśli się nie ma lepszych dojść.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#18
Do mnie szły zapakowane w karton styropianowy i też wszystkie zdechły a była to późna wiosna z zimnymi nocami. Przy takich wysyłkach trzeba brać wszystkie czynniki pod uwagę bez wyjątków i wahania temperatur i tlen i prognozę pogody....itd Ale uśmiałem się stwierdzeniem że to dopiero jego taki drugi przypadek w historii jego wysyłekSmile Bynajmniej kasę oddał...
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości