30-03-2023, 00:15 AM
@ajron24 to nie mogą być zonatus, chociaż szczerze mówiąc wolałbym, żeby to były one- to znacznie rzadszy gatunek niż santanae. W internecie jest bardzo dużo zdjęć santanae podpisanych jako zonatus, taki urok gatunków kryptycznych.
Ryby na zdjęciach Rudolfa które wkleiłeś są poprawnie zidentyfikowane, ale santanae na tych zdjęciach wzorem ubarwienia odbiegają od "typowego" osobnika. Nie mówiąc już o tym, że identyfikacja po ubarwieniu tak polichromatycznych ryb jak wachlarki czy zagrzebki ma tyle sensu co identyfikacja po ubarwieniu ryb z rodzaju Apistogramma- czyli niewiele. Dodatkowo w grę wchodzi to, że oprócz różnic w fenotypie w obrębie jednej populacji różne lokalizacje geograficzne też się będą różnić między sobą. W przypadku typowego samca S. santanae niebieskie pręgi ciągną się mniej więcej do połowy podstawy płetwy grzbietowej i tam rozbijają się na niebieskie plamki- tak jak to jest u moich ryb, w porównaniu do santanae z fotek Rudolfa, ale to w żadnym wypadku nie jest ważne. W przypadku tych trzech blisko spokrewnionych gatunków- santanae, zonatus i boitonei poważna identyfikacja powinna opierać się na płetwach. Boitonei nie ma płetw brzusznych (zresztą z tego powodu został stworzony rodzaj Simpsonichthys i boitonei został tam przeniesiony przez Carvalho- którego nazwisko można kojarzyć z Pipa carvalhoi których kijanki wrzucałem na forum ), a santanae i zonatus je mają. Jak już mamy zawężony krąg do dwóch gatunków patrzy się na to gdzie rozpoczyna się podstawa płetwy grzbietowej i płetwy odbytowej idąc od pyska ryby. W przypadku zonatus podstawy tych płetw rozpoczynają się niemal idealnie na tej samej wysokości, u santanae podstawa płetwy grzbietowej rozpoczyna się bliżej pyska. Próby identyfikacji na podstawie wzorów na płetwie grzbietowej, wzoru niebieskich pręg i plamek czy intensywności kolorów nie prowadzą nigdzie, bo może przykładowo trafić się bardziej pasiasty santanae czy boitonei, a mniej pasiasty zonatus.
Poprawną identyfikację można bezproblemowo wykonać nawet na podstawie zdjęcia z jakością kartofla z 21-11-2020. Wyciąłem te dwa samce i wyprostowałem zdjęcia, żeby móc wkleić prostopadłe linie pokazujące dokładnie o co chodzi. Wybacz za jakość edycji ale zrobiłem to na szybkości
W przypadku starszych samców, z powodu diety i parametrów wody jakie mają u mnie ryby ich płetwy są mocno wydłużone i gdy są one napuszone oraz nie są ułożone równolegle względem szyby może to być cięższe do wychwycenia, gdyż płetwa odbytowa wychodzi poza jej podstawę zarówno od przodu jak i od tyłu.
A tu jeszcze dwa linki ze zdjęciami bardziej typowo ubarwionych zonatus i santanae.
It Rains Fishes - Species Description
It Rains Fishes - Species Description
Ryby na zdjęciach Rudolfa które wkleiłeś są poprawnie zidentyfikowane, ale santanae na tych zdjęciach wzorem ubarwienia odbiegają od "typowego" osobnika. Nie mówiąc już o tym, że identyfikacja po ubarwieniu tak polichromatycznych ryb jak wachlarki czy zagrzebki ma tyle sensu co identyfikacja po ubarwieniu ryb z rodzaju Apistogramma- czyli niewiele. Dodatkowo w grę wchodzi to, że oprócz różnic w fenotypie w obrębie jednej populacji różne lokalizacje geograficzne też się będą różnić między sobą. W przypadku typowego samca S. santanae niebieskie pręgi ciągną się mniej więcej do połowy podstawy płetwy grzbietowej i tam rozbijają się na niebieskie plamki- tak jak to jest u moich ryb, w porównaniu do santanae z fotek Rudolfa, ale to w żadnym wypadku nie jest ważne. W przypadku tych trzech blisko spokrewnionych gatunków- santanae, zonatus i boitonei poważna identyfikacja powinna opierać się na płetwach. Boitonei nie ma płetw brzusznych (zresztą z tego powodu został stworzony rodzaj Simpsonichthys i boitonei został tam przeniesiony przez Carvalho- którego nazwisko można kojarzyć z Pipa carvalhoi których kijanki wrzucałem na forum ), a santanae i zonatus je mają. Jak już mamy zawężony krąg do dwóch gatunków patrzy się na to gdzie rozpoczyna się podstawa płetwy grzbietowej i płetwy odbytowej idąc od pyska ryby. W przypadku zonatus podstawy tych płetw rozpoczynają się niemal idealnie na tej samej wysokości, u santanae podstawa płetwy grzbietowej rozpoczyna się bliżej pyska. Próby identyfikacji na podstawie wzorów na płetwie grzbietowej, wzoru niebieskich pręg i plamek czy intensywności kolorów nie prowadzą nigdzie, bo może przykładowo trafić się bardziej pasiasty santanae czy boitonei, a mniej pasiasty zonatus.
Poprawną identyfikację można bezproblemowo wykonać nawet na podstawie zdjęcia z jakością kartofla z 21-11-2020. Wyciąłem te dwa samce i wyprostowałem zdjęcia, żeby móc wkleić prostopadłe linie pokazujące dokładnie o co chodzi. Wybacz za jakość edycji ale zrobiłem to na szybkości
W przypadku starszych samców, z powodu diety i parametrów wody jakie mają u mnie ryby ich płetwy są mocno wydłużone i gdy są one napuszone oraz nie są ułożone równolegle względem szyby może to być cięższe do wychwycenia, gdyż płetwa odbytowa wychodzi poza jej podstawę zarówno od przodu jak i od tyłu.
A tu jeszcze dwa linki ze zdjęciami bardziej typowo ubarwionych zonatus i santanae.
It Rains Fishes - Species Description
It Rains Fishes - Species Description
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"