No i teraz widzę, że druga z samic na przeciwległym końcu akwarium, też pogania stadko kilku sztuk narybku. Ciekawe, czy to jej, czy "adoptowane" (o ile to jest w ogóle możliwe)?
We wlot filtra mam wepchnięty kawałek gąbki, zabezpieczyć to jakoś dodatkowo?
No i udało się jakoś samiczkę ufocić mimo wszystko:
EDIT:
Filtr rusza taflą wody tak, jak przez ostatnie dwa miesiące. NO3=0, NO2=0, NH3=0. Dlaczego wszystkie drobnoustki siedzą w pistiach, pod samą powierzchnią?
We wlot filtra mam wepchnięty kawałek gąbki, zabezpieczyć to jakoś dodatkowo?
No i udało się jakoś samiczkę ufocić mimo wszystko:
EDIT:
Filtr rusza taflą wody tak, jak przez ostatnie dwa miesiące. NO3=0, NO2=0, NH3=0. Dlaczego wszystkie drobnoustki siedzą w pistiach, pod samą powierzchnią?