22-09-2011, 10:33 AM
To jest dość złożona sprawa. Myślę, że często takie zachowanie może być spowodowane charakterem jednej tylko ryby, która łatwo wpadając w panikę stresuje całą grupę.
Nie pamiętam, abym kiedykolwiek miał z tym długotrwały problem. Zdarzało się, że ryby były płochliwe, ale zazwyczaj w ciągu kilku tygodni to mijało.
Spore znaczenie ma oświetlenie. Zbyt jasne zwiększa stres w momencie pojawienia się jakiegoś obiektu w pobliżu akwarium.
Myślę też, że urządzenie kryjówek nie musi oznaczać zwiększenia płochliwości. Ryba "zrównoważona" w chwili zagrożenia rzeczywiście się schowa, ale uczyni to w sposób spokojny, bez paniki. Odpowiednio ustawione dekoracje zwiększają poczucie bezpieczeństwa ryb. Dlatego nigdy nie stosowałem zabiegu polegającego na pozbawianiu dekoracji w celu zmniejszenia płochliwości.
Jeśli piszesz o "yellowkach" z Malawi to sytuacja jest tym bardziej dziwna, ponieważ są to ryby niezwykle spokojne i nigdy nie widziałem ich w panicznej ucieczce.
Nie pamiętam, abym kiedykolwiek miał z tym długotrwały problem. Zdarzało się, że ryby były płochliwe, ale zazwyczaj w ciągu kilku tygodni to mijało.
Spore znaczenie ma oświetlenie. Zbyt jasne zwiększa stres w momencie pojawienia się jakiegoś obiektu w pobliżu akwarium.
Myślę też, że urządzenie kryjówek nie musi oznaczać zwiększenia płochliwości. Ryba "zrównoważona" w chwili zagrożenia rzeczywiście się schowa, ale uczyni to w sposób spokojny, bez paniki. Odpowiednio ustawione dekoracje zwiększają poczucie bezpieczeństwa ryb. Dlatego nigdy nie stosowałem zabiegu polegającego na pozbawianiu dekoracji w celu zmniejszenia płochliwości.
Jeśli piszesz o "yellowkach" z Malawi to sytuacja jest tym bardziej dziwna, ponieważ są to ryby niezwykle spokojne i nigdy nie widziałem ich w panicznej ucieczce.