13-11-2016, 15:28 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-11-2016, 15:40 PM przez fazi_poz.)
Drago - ta gałąź ma nie przypominać drzewa. Ona leży na sporym kamieniu, który jest przykryty mchem, tak jak i ona. Widzisz tam drzewo, bo obrałeś sobie za cel wyszukanie "stylu amano" w zbiornikach. Nic na to nie poradzę. Pod tezę zawsze można dorabiać argumenty
Jeśli w naturze nie da się spotkać mchu przy brzegu, na dużym kamieniu i przy okazji obrastającego leżący tam kawałek drewna to cóż... może widywałem coś w naturze, co nie może tam być
Ideę konkursów opisałem i nie będę się powtarzał.
Poza tym nie lubię jak ktoś wypisuje opinię, porusza temat, a potem przyznaje się, że pobieżnie obejrzał i nic nie przeczytał. Można i tak, tylko to sprawia iż moje dyskutowanie z Tobą teraz jest bez sensu.
Co do nawracania ludzi - wydaje Ci się, że jesteś sam bo sam tak o sobie myślisz.
Mnie się nie wydaje, że cokolwiek ugram i zmienię świat - szybko do mnie dotarło, że ogół ma takich ludzi "głęboko w poważaniu".
Robię swoje i również w swoich akwariach stawiam na wymagania tych gatunków, które w zbiorniku mam. Przy okazji staram się żeby zbiornik zawierał elementy jak najbardziej zbliżone do tych występujących w naturze i wyglądał dobrze także dla nieakwarystów. W fishroomach, gdzie wchodzą prócz nas tylko nasi znajomi, którzy są zainteresowani tematem nie ma żadnego parcia na "ładny aranż" bo on nie wnosi nic dla ryb - wnosi tylko wizualny dodatek dla człowieka. Stąd zbiorniki wystawowe, konkursowe czy w jakichś miejscach publicznych muszą wyglądać tak, by przyciągać wzrok laików. Tak to działa i tego nie zmienisz, bo musiałbyś zmienić naturę ludzką.
Widzisz - ilu ludzi tyle różnych dróg postrzegania piękna i tyle samo różnych dróg w dążeniu do celu. Jeśli celem jest przekazanie chociaż ułamka wiedzy na temat środowiska i potrzeb ryb to ja jestem za, nawet jak inni tego nie rozumieją/nie akceptują.
Generalnie nie jestem wybitnie związany z C.pl, a przynajmniej nie tak, by ktoś tu fałszywe peany podnosił w imię jakiejś przyjaźni, zażyłości czy innych podobnych pobudek. W zasadzie osobiście uścisnąłem dłoń Łojcowi, Zośce i Piotrkowi K. To chyba tyle i to chyba za mało by ktoś mnie tu chwalił "bo się znamy i klepiemy po plecach". Szkoda, że takie jest postrzeganie pewnych kwestii
Jeśli w naturze nie da się spotkać mchu przy brzegu, na dużym kamieniu i przy okazji obrastającego leżący tam kawałek drewna to cóż... może widywałem coś w naturze, co nie może tam być
Ideę konkursów opisałem i nie będę się powtarzał.
Poza tym nie lubię jak ktoś wypisuje opinię, porusza temat, a potem przyznaje się, że pobieżnie obejrzał i nic nie przeczytał. Można i tak, tylko to sprawia iż moje dyskutowanie z Tobą teraz jest bez sensu.
Co do nawracania ludzi - wydaje Ci się, że jesteś sam bo sam tak o sobie myślisz.
Mnie się nie wydaje, że cokolwiek ugram i zmienię świat - szybko do mnie dotarło, że ogół ma takich ludzi "głęboko w poważaniu".
Robię swoje i również w swoich akwariach stawiam na wymagania tych gatunków, które w zbiorniku mam. Przy okazji staram się żeby zbiornik zawierał elementy jak najbardziej zbliżone do tych występujących w naturze i wyglądał dobrze także dla nieakwarystów. W fishroomach, gdzie wchodzą prócz nas tylko nasi znajomi, którzy są zainteresowani tematem nie ma żadnego parcia na "ładny aranż" bo on nie wnosi nic dla ryb - wnosi tylko wizualny dodatek dla człowieka. Stąd zbiorniki wystawowe, konkursowe czy w jakichś miejscach publicznych muszą wyglądać tak, by przyciągać wzrok laików. Tak to działa i tego nie zmienisz, bo musiałbyś zmienić naturę ludzką.
Widzisz - ilu ludzi tyle różnych dróg postrzegania piękna i tyle samo różnych dróg w dążeniu do celu. Jeśli celem jest przekazanie chociaż ułamka wiedzy na temat środowiska i potrzeb ryb to ja jestem za, nawet jak inni tego nie rozumieją/nie akceptują.
Generalnie nie jestem wybitnie związany z C.pl, a przynajmniej nie tak, by ktoś tu fałszywe peany podnosił w imię jakiejś przyjaźni, zażyłości czy innych podobnych pobudek. W zasadzie osobiście uścisnąłem dłoń Łojcowi, Zośce i Piotrkowi K. To chyba tyle i to chyba za mało by ktoś mnie tu chwalił "bo się znamy i klepiemy po plecach". Szkoda, że takie jest postrzeganie pewnych kwestii