Postawienie morszczaka to tak jak postawienie domu, niby kosztorys zaakceptowany ale z portfela umknęło o wiele więcej niż planowaliśmy
Jeśli ktoś przymierza się do solniczki to niech mi uwierzy na słowo - t o___ n i e___j e s t___ t a n i e___h o b b y -
obojętnie jaki lowtech by nie zakładał.
zróbmy taki mocno ogólny kosztorys:
baniak np taki jak mój, będzie mi łatwiej 90x60x40 3 szyby OW
baniak - 500 pln
sump - 200 pln
stelaż - 200 pln
reszta szafki 200 pln
hydraulika - 100 pln
pudełko przelewowe 400 pln
cyrkulatory - 100 pln
pompa obiegowa - 200 pln
odpieniacz - 500 pln
światło - 4x39 chińskie - 400 pln
świetlówki - 280
żywa skała ok 15 kg - 600 pln
piasek - 200 pln
sól - niech będzie na początek chociaż z 8 kg jakiejś instant ocean - 90 pln
to już mamy:
3970 PLN a to na razie tylko zbiornik ze skałą zalany wodą. Jak dobra skała to dostajemy w prezencie kraby które wpieprzają co się da, zwłaszcza późniejsze korale, jak mamy szczęście to w prezencie znajdzie się i modliszka to już nam i ryby zeżreć może
idźmy dalej:
życie:
ze dwa pokolce np:
zebrasoma flavensces - 200 pln
zebrasoma scopas - 120 pln
2x amphiprion ocelaris - 120 pln
jakiś ślizg - 100 pln
ławiczka chromisów 7x25 = 175
2xkrewetka - 120 pln
krab pustelniek - 45
krab mirtax - 50
to już nam daje 4900 pln
do tego korale właściwe każdy powyżej 100 pln jak fajniejszy 200 pln, jakiś rzadki i z daleka np lpsy z australi to 300,600, 1600? górnej granicy nie ma
żeby baniak jakoś wyglądał to: samych korali za jakiś min 1000 pln trzeba.
a do tego ryby padają - bo tak
i za chu nie wiesz dlaczego,
korale padają bo tak ;-)
nigdy nie wiesz co wylezie ze skały i co kogo wciągnie
także takie 240 litrów w obiegu wyszło nam 6000 pln, a to dopiero początek drogi
i jak już człowiek wyda taki worek pieniędzy to dopiero ma stresa, siedząc na wakacjach, czy mu tam nic nie pier... jak wróci
Oczywiście to moja luźna wycena i pewnie dało by się założyć taniej ale nawet niech to będzie i 2000 pln taniej to porównajcie sobie ile kosztuje postawienie 300 l bańki CA
Owszem, solniczka jest fajna ale hmm, w sumie to się cieszę, że jej już nie mam, a jeszcze bardziej się cieszę, że wracam do słodkiej wody, gdzie mogę obserwować super zachowania ryb, rozmnażanie itd.
A nie w morszczaku tylko ostra napierdzielanka międzygatunkowa.
Chociaż morskie ryby też są inteligentne np taki mój żółtek, jak wchodził do pokoju ktoś obcy to się chował. Ja mogłem godzinami siedzieć przy baniaku a on nic ale wystarczyło, że ktoś obcy przykładał głowę do szyby to atakował ostro