[Adrian]

Ja na zbrojnikowate mam metode. Daje do duzej siatki tablete albo warzywko, siatke ustawiam przy szybie, ale tak by wlazly i potem kocim ruchem - siach - i mam zbrojnika/i i karme na kolejny koci ruch

Metoda sprawdzona i jakże genialna w swej prostocie

[Zelus525]

To prawda, dziękuje, złapanie dwóch zajęło mi tylko 5 min

[novi]

To prawda, dziękuje, złapanie dwóch zajęło mi tylko 5 min

Łatwiejsze- butelka 1,5L z wykrojonym końcem do środka odwrotnie włozonym i tam tabletka - po 1h macie zbrojnika wśrodku.
Play-jak chcesz L-144 to napisz-wyślę-u mnie mnożą się mimo barwniaków i akarek wisniowych

[Sverting]

Ja tam wolę metodę rekawiczka i złapać.

[Zelus525]

Po co ci rękawiczka? Chodzi ci o to, że mają kolce?

[Sverting]

Tak, a Ty paznokcie. Ja tak łowiłem moje Pleco.

[novi]

Pierwsze promienie płetw są często b.twarde i ostro zakończone (piersiowych i grzbiet.), do tego w razie zagrożenia wysuwają/stroszą b.ostre wielo-kolce przy skrzelach/płetwach piersiowych.

[Martinezio]

Dodam, że zbrojniki z gat. Pterygoplichthys mają kolce na całym ciele Chociaż nie są to kolce stwarzające zagrożenie dla zdrowia ludzkiego, to może nimi dość konkretnie podrapać, gdy będzie się szarpał. Więc jak łapać ręką, to chwytać raz, a dobrze. Jeśli ktoś się "cyka", to metoda na reklamówkę/pojemnik z przynętą są lepsze. Mniej stresu dla zwierzęcia i akwarysty

[Hunter]

Łapanie zbrojnika na siatkę to niezbyt udany sposób. Ma ta kolce, a zaplątany w siatkę stresuje się jeszcze bardziej, wysuwające te boczne, bardziej ostre. Pląta się jeszcze bardziej.

Na ręke zawsze łapałem, albo na groty. Wpłynie do środka, to razem z grotą i wodą do góry

[Reapermax]

Pochwale się ,  po raz kolejny mam młode więc się pochwale