• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Kilkustopniowe leczenie w ogólnym

#1
Witam,

co prawda w dalszym ciągu działam trochę na oślep, ale czas powoli się kończy. Żadna rybka jeszcze nie umarła, ale ich stan zaczyna błagać o leczenie i chcę to zrobić jak najlepiej, i z jak najlepszym skutkiem.
Rybki w dalszym ciągu łapczywie pobierają pokarm, więc trzeba to wykorzystać.
Pod mikroskopem widziałam długie gadziny (małe i duże), nie ruszały się co prawda, ale było ich kilka więc pewnie te żywe zostały w rybie, było też trochę jajeczek. Aktualnie robię rybkom łagodną kurację Herbtaną, za kilka dni kończę, potem chcę podmienić 40% wody i zacząć leczenie Metronidazolem + Bactopur (ew. bactopur direct lub sól akawarystyczna (mam taką z dodatkiem chlorku kobaltu)). Po niedługim czasie chcę zrobić kurację Levamisolem, a jeśli to nie da efektów, to jak rybki dojdą do siebie to chloraminą T.

Dane akwarium:
200x60x70

Rybki: 9 skalarów, 4 bocje wspaniałe, 2 pielęgnice skośnopręgie, 2 zbrojniki niebieskie, 1 gurami mozaikowy.

Oświetlenie:2 x belka T5 (2 x 80 W) + 1 x belka T8 ( 2 x 58 W)

podłoże: żwir ok. 80 - 100 kg (3-5 mm) + 20 kg (1 mm) + 2 większe kamienie + ok.20 mniejszych kamieni + substrat: 2 x wiaderko JBL Proflora Start

korzenie: 10

Akwarium funkcjonuje od 3 lat, restart zrobiony rok temu.

Wodę podmieniam co tydzień, ewentualnie półtora tygodnia, stosuję zwykłą wodę z kranu, ph 6,8 - 6,9, gH 12, kH 5, NO3 5 - 20ppm PO4 0,1 - 0,5, NO2 0, Fe 0,1, Ca - 30, K - 25 - 35, NH3/NH4 - 0, O2 - 8

nawożenie: Profito, Ferro, Kalium Potasium, Easy Carbo, MgS04*7H2O, sporadycznie KH2PO4 i KNO3, uzdatniacz do wody JBL przy podmianach + bakterie nitryfikacyjne + kulki do podłoża z substratem (dodane po 10 m-cach od restartu) + CO2 (tylko w dzień) rozpuszczane w reaktorze

Lampa UV włączona 24 h - 11W zazwyczaj, ale od kilku tygodni wyłączona (kuracja Artemiss i Herbtaną)

Woda do podmianek: czasem odstana 24 h, najczęściej jednak wlewana po 1 h z dodatkiem Biotopolu

Temp: 26,5'C

Rośliny:

Vallisneria gigantea
Heteranthera zosterifolia
Ludwigia repens
Ludwigia repens rubin
Anubiasy
Nymphea Tiger Lotus
Cryptocoryne beckettii
Echinodorus Africanus
Rotala rotundifolia
Hygrophilia siamensis
Cardamine lyrata
Hydrocotyle leucocephala
Gałęzatki + Mchy

Termofiltr Eheim Prof.3 2180 (standardowe wkłady) + Unimax700 (wkłady Eheimowskie), Pick up 2010
pompy cyrkulacyjne: Koralia Magnum 5 i 10500; czyszczenie filtrów co 2 miesiące (naprzemiennie, wodą z akwa)

Karmienie raz dziennie, raz w tygodniu głodówka (pokarm z czosnkiem, spirulina, marchewka, ogórek, banan, robaki liofilizowane, vitality & colour, supervit, D-50 etc.)

Podejrzewam kilka zjadliwych chorób: wiciowce i nicienie, otłuszczenie narządów wewnętrznych (rybki na początku (rok - 1,5) były karmione głównie ochotką), a nawet i mykobakteriozę (choć często wkładam ręce do akwa, czasem się skaleczę, a żadnych krostek do tej pory nie zauważyłam). Limfocystoza podobno wcale nie wchodzi w grę, jednak kilka rzeczy pasuje (zmiana zwyrodnieniowa na ogonie skalara, która nie znika i fakt, że te kulki na płetwach dotyczą skalarów). Objawy się nasiliły po wyłączeniu lampy, po bocjach i zbrojnikach najmniej widać jakiekolwiek choroby, ale zdarza im się czasem obetrzeć o korzeń.

Objawy jakie mają moje rybki: u 3 skalarów odstające łuski (u jednego ponad dwa lata, u dwóch pozostałych około 8 m-cy), co jakiś czas wypryski u skalarów i skośnopręgich w różnych częściach ciała (pryszcze po kilku dniach znikają i jest cisza przez kilka m-cy), na końcach płetw u skalarów mleczno - białe kulki, też znikają, ale zaraz pojawiają się nowe (objawy pryszczy i kulek obserwuję już od ponad pół roku), kupki zaczynają być napuchnięte, w kolorze karmy, ale często są przemieszane z przeźroczysto - białawymi długimi i nitkowatymi kupkami. Weloniastemu skalarowi, który ma odstające łuski, najwięcej kulek na płetwach i zmianę na ogonie, która nigdy nie znika, ostatnio odpadła łuska. Dzisiaj też zauważyłam, że czarnej skalarce bardzo postrzępiła się płetwa grzbietowa. Zauważyłam, że kilku skalarom napuchły skrzela i szybciej oddychają, mają napuchnięte brzuszki, od 2 tygodni nie mają ochoty na tarło, gdy zbliża się pora jedzenia to wszystkie ryby są bardzo ruchliwe, ale w ciągu dnia, kilka skalarów w najgorszym stanie potrafi trwać w miejscu. Nie chowają się, nie są płochliwe i nie mają wytrzeszczu oczu, jak się zbliżam wszystkie rybki (oprócz zbrojników) podpływają.

Ostatnia kuracja metronidazolem rok temu (1g na 100L + trochę soli akwarystycznej), Levamisolem nie leczyłam nigdy.

Aktualnie mam zamiar wrzucić 5 tabletek (250 mg każda),+ 1 do pokarmu, do tego bactopur (myślę że zdziała więcej niż sól i jest na bakterie zewnętrzne, bactopur direct raczej jest na wewnętrzne dolegliwości).

Plan leczenia:

1 dzień: metro 5 tab. (1,25 g)/100L + 1 tab. /100g karmy ((32 tab./640L), temp.28,5'C = 32 ml/ 640 L bactopuru (wg producenta)
2 dzień: podmiana wody 35%, 16 tab./640L (czyli połowa), 1 tab. 100 g karmy, temp. 29,5'C
3 dzień: podmiana 35%, 16 tab. / 640 L, temp. 30,5 'C, 1 tab. /100 g karmy + 32 ml/ 640 L bactopuru (wg producenta)
4 dzień: podmiana 50 %, temp. 29'C, 1 tab. /100 g karmy + bakterie nitryfikacyjne
5 dzień: tabletka w karmie, temp. 28'C
6 dzień: tabletka w karmie, temp. 28'C
7 dzień: tabletka w karmie, temp. 28'C
8 dzień: podmiana 50 % i na nowo cała kuracja metro i bactopurem i podniesieniem temp. do 30,5 na 1 dzień
15 dnia: temp. 27'C i witaminy w karmie

Oczywiście maksymalne napowietrzanie i zgaszone światło.

Leczenie jestem zmuszona przeprowadzić w ogólnym, ale na internecie znalazłam ogromnie dużo sprzecznych informacji i tu prośba do Was, abyście pomogli mi rozwiać szereg wątpliwości:

1. podobno metronidazol nie ma wielkiego wpływu na florę bakteryjną, ale bactopur lub sól akwarystyczna już tak. jak najszybciej odbudować florę bakteryjną? czy wystarczy, że po dwóch tygodniach włożę do podłoża 18 kulek ADA Bacterball i wleję duże ilości bakterii nitryfikacyjnych? a do termofiltra też dołożę ze dwie kulki ADY?

2. co może być przyczyną tych problemów z płetwami. szczerzę napiszę, że wcześniej, jak nie stosowałam co2, ani nie nawoziłam niczym w akwarium nie miałam takich problemów. teraz mogło to się nasilić bo od kilku tygodni mam wyłączoną lampę uv. wcześniej przed restartem oprócz odstających łusek u skalara nie widziałam problemów z płetwami.

3. jakie ph jest najlepsze do proponowanej przeze mnie dawki metronidazolu?
jeśli ph powinno być poniżej 7,0 to jak je obniżyć ? (po odłączeniu co2 ph powinno skoczyć w przeciągu 2-3 dni do 7,5, przy zgaszonym świetle podczas kuracji może będzie 7,3) czy ktoś wie jaka jest toksyczność metronidazolu, przy jakim ph jest bardziej skuteczne, a przy jakim prawie wcale nie działa?

4. jaka karma jest najlepsza do namaczania w metro i jak długo moczyć w jednej tabletce, po jakim czasie podawać od namoczenia, czy robić to w zaciemnieniu (np. w szafce), jak często podawać pokarm dziennie, czy oprócz pokarmu namoczonego w metro dawać coś jeszcze?

5. jaka dawka bactopuru (tak jak zaleca producent, czy mniej?)

6. jak długo muszę czekać z kuracją levamisolem po zakończeniu kuracji metro i bactopurem?

7. czy światło musi być zgaszone przez dwa tygodnie, czy wystarczy przez pierwsze 3 dni każdego z dwóch tygodni kuracji (kiedy to dodaję metronidazol do wody)?

To póki co wszystko co chciałabym rozwikłać. Dziękuję wszystkim, którzy mieli tyle cierpliwości, żeby to przeczytać. Proszę piszcie cokolwiek wiecie, a także jakiekolwiek zastrzeżenia co do prowadzenia przeze mnie akwarium, bo na pewno gdzieś robię błąd, skoro moje rybki mają takie problemy, ale niestety nie wiem gdzie Sad

PS. zdjęcia dodam jutro.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Ze wzgledu na zbrojniki postaraj sie zapomniec o soli akwarystycznej... One nie toleruja zasolenia. Co do reszty sie nie wypowiem, bo nie mam zadnego w tym kierunku doswiadczenia, ale wyglada na przemyslane dzialanie Wink
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
Dzięki Martinezio Smile Waham się właśnie na podaniem bactopuru czy bactopuru direct? soli faktycznie się pozbędę, rok temu dwa zbrojniki choć przetrwały kurację, to po tygodniu, może dwóch podczas restartu, kiedy przełowiłam je do dużo mniejszego akwarium momentalnie dostały sepsy i umarły w kilka godzin (dogorywały w zamrażalce, w stanie agonalnym), reszta rybek w tym pozostałe dwa zbrojniki całkiem dobrze zniosły i kurację, i restart, a wtedy właśnie z metronidazolem podałam sól. Trochę nasuwa się samo, że to faktycznie może sól bardziej zaszkodziła niż sam metronidazol.

Bactopur direct jest silniejszy, ale pisze żeby nie stosować przy rybach dennych, bactopur jest ponoć łagodniejszy, ale może nie być taki skuteczny, jednak przy problemach z płetwami chyba jednak pokuszę się o bactopur. (jeśli ktoś coś więcej wie na ten temat, to proszę się nie wahać i pisać, bo może bactopur direct był u kogoś z powodzeniem stosowanych przy zbrojnikach i bocjach, i przyniósł lepsze efekty niż bactopur).

Znalazłam dwa bardzo przydatne wątki na tym forum (dzięki Panowie Smile ), które odpowiadają mi już na kilka pytań związanych przede wszystkim z karmą zmieszaną z metro.
http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=2220
Rufus napisał: "Odczekaj jeszcze 1-2 dni na głodówce ryb. Następnie należy dobrze rozetrzeć metronidazol, najlepiej w moździerzu aptekarskim na pył. Takim proszkiem należy posypać pokarm (dobrze żeby to były mniejsze granulki ponieważ lepiej wchłaniają lekarstwo przez co zwiększają ilość leku w karmie). Następnie zalej to wodą z akwarium do poziomu zalania granulek. Ważne! należy bardzo dobrze wymieszać pokarm z roztartym metronidazolem żeby lek dobrze się wchłonął w całą objętość karmy. Co jakiś czas należy zamieszać granulki z lekiem i po ok. 15-20 minutach można podawać małymi porcjami rybom. Takie podanie lekarstwa z pokarmem należy stosować min. 2 razy dziennie przez 5-6 dni nie podając przez ten czas żadnego innego pokarmu. Dawka leku jaką się zaleca to 1 g metronidazolu na 100 g suchej karmy.
Ja podawałem 1-2 tabletki na jedną porcje karmienia, ale tu chodziło o dorosłe ryby większego gatunku.
Podając metronidazol do pokarmy jego wchłanialność/przyswajalność jest dużo większa (prawie na maxa) niż podany do wody, gdzie w tym sposobie podawania leku stosuje się dużo większe dawki ze względu na słabszą przyswajalność leku przez ryby."
oraz "Ja skupiłbym się na Hikari, tylko należy pokarm "odpowietrzyć" i lekko rozdrobnić. Chodzi o to żeby ryby łatwiej ten pokarm przyswajały i trawiły. Po namoczeniu pokarmu (nie powinno być już wody) należy pokarm wysypać na sitko, najlepiej takie kuchenne metalowe (wielkość oczek ok. 1mm x 1mm), następnie lekko palcem przeciskać pokarm, tak że by część karmy wyszła z drugiej strony sitka. Taką papkę należy podać rybom. Przeciskanie karmy przez sitko powoduje że pokarm jest "odpowietrzony" i rozdrobniony. Zrób wcześniej głodówkę.
Ja w takich sytuacjach zawsze stoję, o ile dieta ryb mi na to pozwala, granulaty firmy Tetra - Discus oraz OSI. Zauważyłem że te akurat są u mnie najlepiej przyjmowane. Metro podawaj 6 pełnych dni".
Mam nadzieję, że nie dostanę po łapkach za powielanie treści, ale chciałam zebrać meritum sprawy odnośnie jednego z moich pytań, a zdaję sobie sprawę, że autorowi może nie chcieć pisać się tego samego Wink
Tam też Panowie proponują użycie bactopuru direct, a nie bactopuru, niestety sprawa nie dotyczy zbrojników Sad
a tu drugi wątek:
http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=2587
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
Nie wiem, gdzie piszą, żeby nie stosować Bactopur Direct przy dennych - ja stosowałem i nie widziałem negatywnych skutków. Aczkolwiek pozytywnych też nie bardzo, ale widać ten lek był za słaby na przypadłość mojego glucjusza. Może zależy też od stanu ryby, oraz gatunku? Nie wiem. Może na pleco.com.pl by Ci w tej sprawie doradzili, odnośnie zbrojników.
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
Dzięki raz jeszcze, już założyłam wątek Smile

przykro z powodu flexibakteriozy Sad

nawet nie wiedziałam, że jest aż tyle wspaniałych zbrojników Smile

a o tym, żeby nie stosować z rybami dennymi pisze w instrukcji Bactoforte S, czyli Bactopur direct Smile

dostałam już odpowiedź, skład jest faktycznie zupełnie inny:
Bactopur: akryflawina 209,7 mg
błękit metylenowy 4,95 mg
glikol fenylu 0,6 g
woda destylowana dopełnienie do 100 ml

Bactopur S: Nifurpirinol 27.6 mg, obojętny odczynnik wiążący do 1.0 g

i używający potwierdził, że nic złego się nie działo Smile
http://pleco.com.pl/viewtopic.php?p=13730#13730

zatem teraz użyję Bactoforte S, żeby wykurzyć te gadziny na 100%, a jak płetwy dalej będą miały kulki i postrzępienie to Bactoforte (choć z innych źródeł słyszałam, że błękit metylenowy jest rakotwórczy, ale to może tylko pogłoski, zresztą jedna kuracja nie zaszkodzi) Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
Uważam że metronidazol (leczyłem kilka razy) jest bardzo słabo przyswajalnym lekiem i bardzo szybko ulega rozkładaowi w wodzie. Do tego dość ciężko rozpuszcza się w wodzie, sprawdzał mi to kiedyś aptekarz - jak dobrze sobie przypominam bodajże 30% rozpuszczalności w wodzie. Ostatnio często wśród "paletkarzy" odchodzi się od metronidazolu na rzecz trichionidazolu, jest w działaniu silniejszy i skuteczniejszy niż metronidazol jednak z podobnej grupy leków, również nie szkodzi rybom.
Z kolei zamiast levamisolu w drugiej kolejności leczenia podałbym raczej bardziej skuteczny praziquantel w leku np Capiforte zooleka.
Między jednym leczeniem a drugim 5-7 dni przerwy - podmiany wody i wegiel do filtra.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
Metronidazol już kupiłam (w sumie 5 opakowań), zatem zostanę przy tym, ale nad tym Capiforte, to faktycznie warto się zastanowić, przynajmniej nie będę musiała latać znowu po weterynarzach, tylko sama sobie kupię przez internet Smile


Ogólnie to po długiej nocy i kilku telefonach z rana doszłam do wniosku, że na początek zastosuję Bactopur direct, po około dwóch tygodniach podając witaminy metronidazol z Bactopurem (jako osłonę przed bakteriami, ale 1/3 dawki, albo 1/2, bo w końcu metro też zabija bakterie, ale chyba tylko gram dodatnie, powodując rozwój gram ujemnych). No a potem ten Capiforte, ale czy on bocjom i zbrojnikom nie szkodzi? (wiem, że wszystko trochę szkodzi, ale wiadomo chcę zastosować leki o jak najniższej szkodliwości i jak najwyższej skuteczności Smile ).

PS. A czy nie lepszy byłby Capisol?

Ok, wyczytałam, że Capisol jest na bazie Levamisolu, a Capiforte jak napisałeś na bazie Prazikwantelu, więc w sumie jeden pieron. W książce J. Antychowicza pisze, że oba leki są na nicienie, ale w opisach sklepowych jest, że Capiforte jest tylko na przywry i tasiemce. Dobrze, że można zobaczyć skład, a nie ślepo wierzyć sprzedawcom Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#8
Nie wiem czy Capiforte nie ma czasem podobnego składu jak Capifos. Przeczytaj odnośnie zbrojników to: http://pleco.com.pl/viewtopic.php?t=316 Możesz ewentualnie przełożyć zbroje do innego akwa na czas leczenia Capifosem.
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#9
Można się za głowę złapać tyle jest tych nazw i ich przeróbek Smile

Całe szczęście jest tak:

Capiforte (Capitox-P) jest na bazie praziquantalu

Capisol (Capitox) jest na bazie levamisolu

Capicaps T (Capifos) na bazie trichlorfonu (i tego wg linku jaki mi podałeś nie używa się przy zbrojnikach) Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#10
Fajnie to zebrałaś, trochę mi się wyjaśniło.
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości