Liczba postów: 177
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2017
Reputacja:
1
No niezle. Nic nie widze, mam nadzieje ze nie spieprzylem sprawy bo dzisiaj podmienialem wode i dosc intensywnie sprztalem podloze po resztkach zarcia (nie jedza Tropical SoftLine).
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 177
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2017
Reputacja:
1
22-01-2018, 20:22 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-01-2018, 20:24 PM przez TomekN.)
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 177
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2017
Reputacja:
1
30-01-2018, 20:32 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-01-2018, 20:36 PM przez TomekN.)
Moja dama od kilku dni pilnuje kokosa i przegania bystrzyki amandy i samca. Mam sie martwic? Samica nadal zolta jak cytrynka.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 730
Liczba wątków: 16
Dołączył: Dec 2014
Reputacja:
7
Martw sie martw... co zrobisz z 20 - 30 szt narybku
d-_-b
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 177
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2017
Reputacja:
1
Dobre pytanie
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,356
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Akurat na zbyt z borellii raczej nie ma co narzekać.
Ale najpierw trzeba je podchować.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 38
Liczba wątków: 5
Dołączył: Feb 2018
Reputacja:
0
Witam wszystkich, podepnę się pod post bo w sumie pytanie odnosi się typowo do borelek.
Zbiornik 102L (80x35x40), filtracja unimax 250
Od tygodnia mam parkę borelek w zbiorniku ogólnym i.... no właśnie, samczyk to jeszcze w miarę pokazuje się i pływa bezstresowo po całym akwarium, ale samiczka cały czas albo gdzieś schowana w zaroślach, albo w gdzieś w rogu (o dziwo również w górnych partiach zbiornika często ją widzę).
W związku z tym mam pytanie, czy to normalne zachowanie? może dokupić drugą samiczkę (a może dwie kolejne?)
W zbiorniku mają sporo zakamarków zarówno wśród roślinek i kamieni, a także jaskinię z kokosa.
Poza borelkami w zbiorniku są gupiki (4), danio (2), platki (3), molinezja (2), otoski (2), cudaczki (2), zbrojnik (1)
Nie zauważyłem żadnych objawów agresji zarówno ppielęgniczek w stosunku do pozostałych rybek jak i odwrotnie.
Jest szansa na "ośmielenie" samiczki?
Przepraszam za trochę chaotyczny post i z góry dziękuje za pomoc
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,356
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Na pierwszym miejscu to zrób porządek z obsadą.
Cudaczki wymagają chłodniejszej wody, platki, molinezje i gupiki twardszej i zasadowej, a otoski powinno trzymać się w większej grupie.
Taki misz masz obsady może powodować to, że samiczka jest tak zestresowana.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 38
Liczba wątków: 5
Dołączył: Feb 2018
Reputacja:
0
porządek z obsada to niestety "działanie długofalowe" nie mam innego zbiornika, nie mam tez za bardzo komu oddać (zresztą zbyt duży płacz dzieciaków by był)
Doradzono mi borelki jako jedne z nielicznych pielęgniczek które w teorii powinny pasować do wody i obsady.
Miałem pecha i trafiłem samiczkę o "smiałości" poniżej średniej, czy po prostu głupio mi doradzono i przy takiej obsadzie nie powinienem myśleć o pielęgniczkach?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,356
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Najlepiej to by już Apisto nie dopuszczać.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez: