• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Pasożyty jelitowe - jak sobie z nimi radzić?

#1
Witam

Zakładam temat ponieważ pewnie nie jeden/jedna z was miała problem z tym "dziadostwem" - z pasożytami jelitowymi.

Jakiś czas temu postawiłem temat --> http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=2220, wątek dotyczył trochę innego problemu z rybami ale jednym z czynników były również pasożyty jelitowe.

Rufus postawił diagnozę, doradził jak leczyć i wszystko wróciło do normy.

Problem z pasożytami jelitowymi jednak wraca często i są osoby, które twierdzą, że nie da się w 100% wyeliminować tego problemu z akwarium.

Jak zdiagnozować? Długie nitkowate, klejące i przezroczyste odchody!
Pomaga stosowanie metronizadol-u, lek na receptę w tabletkach- 250mg, dodawany do pokarmu najlepiej granulatu, w moim przypadku sprawdził się granulat hikari cichlid gold gdyż jest bardzo chłonny. Rozgniatamy tabletkę na pył rozpuszczamy w małej ilości wody z akwarium, dosypujemy granulat i podajemy ok 20-30 min później jak już pokarm napęcznieje.

No i gra! jest to skuteczna metoda(przepis rufus-a), ale pomaga na jakiś czas.

Ponieważ odchody walają się po akwarium a żerujące ryby non stop biorą do pyska te właśnie resztki. Problem jest w tym, że z uzbrojonego i zagospodarowanego akwarium nie sposób wyeliminować wszystkich "zawirusowanych" odchodów. A nawet podczas kompletnej wymiany wody bo coś zawsze jest w filtrze, piasku... A wygotować 100 czy 150 kg piasku w warunkach mieszkania to historia, która pociągnie się przez tydzień. Niektórzy twierdzą żeby przeprowadzić dłuższa kurację- tydzień, tydzień przerwy i ponownie tydzień podawania metronidazolu, na pewno zmniejszy to ilość i obieg pasożytów w akwa ale nie wyeliminuje ich do zera, a ile można faszerować ryby lekami. Jednym z pytań, które można sobie zadać brzmi: ile czasu pasożyty żyją poza organizmem ryby?
Kolejną kwestią jest wyselekcjonowanie pasożyta tzn jaki on jest, oczywiście zaraz pojawią się osoby twierdzące, że trzeba wydobyć odchody i obejrzeć pod mikroskopem. No ale Panowie nie wszyscy mają mikroskop i nie wszyscy wiedzą czego nawet szukać na powiększeniu i jak wyselekcjonować pasożyta. No chyba, że pasożyty występujące w jelitach pielęgnic to jeden i tam sam dziad, bo ja przyznaję się bez bicia, że jest to dla mnie czarna magia. I tu kolejne pytanie: Czy ma ktoś jakiś sposób na wyeliminowanie tych jeliciaków z całego ekosystemu akwa?
[Obrazek: baneria.jpg]
-Amphilophus istlanum
-Chiapaheros grammodes
-Herichthys carpintis
-Herichthys cyanoguttatus
-Nandopsis haitiensis 
-Parachromis friedrichsthalii
-Parachromis motaguensis
i parę innych... Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Dobry temat. Sam ze zbrojnikami kilka razy przerabiałem (najczęściej zawleczone ze skalarami od których inne ryby sie zarażały). W dużym akwarium z podłożem i roślinami też można to wyleczyć - dośc długo to trwa ale można. Niestety jak nie ma się cierpliwości (kwarantanna) to trzeba od nowa.
Mikroskop /mam niezły/ rzadko pomagał w mi diagnozie (nie dopuszczałem do dużego namnozenia) a i te sprawy 'jelitowe" zwykle mają kilku "ojców" i nie zawsze ten najb. widoczny jest sprawcą /a wiemy, ze np tylko nieliczne wiciowce z wielu nomalnie bytujących w rybach są pasożytami...
Co do przetrwalników i cyklu rozwojowego tych jelit.pasozytów to spory temat i powiem, że ogólnie nie b.przydatny-chyba ze ktoś ma jasną diagnozę co przywlókł.

Również po właściwej diagnozie trzeba zastosować kurację odp.lekami, z których wiele dobrych jest na receptę./możemy wtedy wymieniać uwagami i specyfikami/
Takim sposobem kiedyś otrzymałem Flubisol 5% (działa też na jaj nicieni jajorodnych) w proszku /mam jeszcze sporo/. A ostatnio zaopatrzyłem się w Levamol 10% w płynie 500ml za 40zł.

Jeszcze jedno-sprawdzona metoda na zwiększenie odporności i zapobieganie nawrotom i nadmiernemu rozwojowi (w zdrowych niewielkie ilości pasoż.nie wywołują objawów chorobowych) to podawanie, co pewien czas, systematycznie, z pokarmem czosnku.
Kiedyś na swój użytek zrobiłem taki mały "bryk" co do leczenia "ciągnących się odchodów" -ale pewnie amin wtedy doda mi brakujące 10% Angel
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
(17-03-2013, 16:38 PM)HOLSON napisał(a): Pomaga stosowanie metronizadol-u, lek na receptę w tabletkach- 250mg, dodawany do pokarmu najlepiej granulatu, w moim przypadku sprawdził się granulat hikari cichlid gold gdyż jest bardzo chłonny. Rozgniatamy tabletkę na pył rozpuszczamy w małej ilości wody z akwarium, dosypujemy granulat i podajemy ok 20-30 min później jak już pokarm napęcznieje.

Postępuję identycznie (stosuję takie leczenie głównie w przypadku pawiookich z Azji). Informacja jednak wymaga uzupełnienia.
Jedna tabletka, jak kojarzę, jest dla zwierzaka o masie 60 kg, stąd jednorazowo - na dobę, stosuję połowę tabletki. Podaję wg modelu: trzy (czasami cztery) dni pod rząd, tydzień przerwy, trzy (czasami cztery) dni pod rząd.
Łączna kuracja trwa więc około dwóch tygodni i wymaga 3-4 tabletek.
Pozdrawiam,
Darek
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
(17-03-2013, 18:49 PM)Cichlasoma.pl napisał(a): Jedna tabletka, jak kojarzę, jest dla zwierzaka o masie 60 kg,
Tak, widzę rozbieżności z interpretacją jest wiele. Ile stosujemy Metronidazolu jest zależne od pasożyta i tez od wielkości leczonego organizmu-czym org.mniejszy tym stosunkowo większa dawka.
Przyjmuje sie dawkę leku 20-35mg/kg mc (dziecka do 5kg.) dobę.
Dorosły 250-750mg/dobę. Dla ryb trzeba by szacunkowo, ale też stosowalem 1/2 tabl.co dwa dni /przez tydzień. potem duże podmiany wody i kilka dni przerwy i abarot. Lek w jedzeniu na godzine przed zgaszeniem światła, a po zgaszeniu lek do akwarium /3tabl/100L/.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
Metronidazol podawany do karmy stosuje się w dawkach 1 g metronidazolu (4 tabletki) na 100 g karmy. Pokarm podajemy 2-3 razy dziennie w małych dawkach karmy przez 6 dni. W tym czasie nie podaje się innych karm. Są to dawki podawane przez ichtiopatologów. Jest to wariant kiedy ryby pobierają pokarm.
Metronidazol podawany do wody to już inna "bajka". Oczywiście dawki są zależne od gatunku ryb, wrażliwości na leki, wielkości ryby i schorzenia. Nie bez znaczenia są również parametry wody, szczególnie pH. Np. w ciężkich przypadkach chorobotwórczego zespołu objawowego tzw. Bloat u ryb tanganickich podaje się nawet do 4 g metronidazolu na 100 l wody.
Pozdrawiam Leszek
Klub Miłośników Tanganiki
http://klub-tanganika.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
Przy tzw. zespołach jelitowych zaburzeń powinno podawać się leki na wiciowce i na bakterie, które są pożywką tych pierwszych. Czyli kolej jest taka najpierw namnażają się bakterie, a potem wiciowce, które mają wtedy odpowiednia ilość pokarmu (bakterii). Leczenie powinno przebiegać przez 11 dni. Tak jak przy stosowaniu starszej generacji antybiotyków u ludzi.

Czyli metronidazol (lub leki zawierające go przeznaczone dla ryb np. Protocaps M) i np. Bactoforte S

Marta
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
Znalazłem ten bryk więc przesyłam... Trochę zmodyfikowałem-nowe leki /sory teraz to preparaty się nazywają

LECZENIE RYB
PASOŻYTY

Rozpoznanie: wiciowce
I.
Wiciowców z rodzaju: Spironucleus i Hexamita
Symptomy:
- osłabienie żerowania lub przy int.inwazji całkowity brak żerow., apatia
- zaburzenia ruchu,
- wzdęcie, śluzowate odchody,
- wysadzenie oczu i czasami uszkodzenia chrząstki czaszki i objawy dziurawki.

Leczenie:
Lek: Metronidazol
Leczenie najlepiej przeprowadzić w osobnym zbiorniku bez roślin i podłoża. Zaleca się dwukrotne zastosowanie terapii ze wzg.na możliwość tworzenia cyst w ściankach jelita przez wiciowce.

1 faza: Dawkowanie: 3 tabl.[3x250mg] na 100L wody i po 48h 1 tabl./100L. Tabletki rozp.w ciepłej wodzie i rozprowadzić w zbiorniku.
Lek ten jest dobrze rozpuszczalny w wodzie. Podawanie równocześnie w karmie na godzinę przed zgaszeniem światła i i do akwarium po zgaszeniu światła.
- wyłączyć filtry /można oczyścić wtedy wkłady/
- wzmocnić napowietrzanie wody / na głowice zgrubna gąbka i dyfuzor podkręcić
- podniesienie temp.o 3-5`C wody /temp.>30`C zatrzymuje rozwój (jak i duże obniżenie pH).
Po 3 dniach włączyć filtrację, podmienić do 50% wody w akwa, obniżyć temp.do normalnej i przez kolejne 3 dni filtrujemy wodę przez węgiel aktywowany.

2 faza.w odstępie 3-5 dni
Taką kurację dobrze jest powtórzyć po 3-4 dniach od włączenia filtracji.

W czasie kuracji karmimy karmą namoczoną w rozc.leku (1/2 tabl.rozp.w niewielkiej ilości ciepłej wody i namoczony tym granulat /ok.1tabl.250mg leku na 100g karmy/) w ilości połowy normalnej dawki pokarmowej.


Wiciowców z rodzaju: Ichthobodo necator

Symptomy:
- mogą pojawiać się na ciele szarawobiałe plamki,
- ryby czasami ocierają się o dno,
- zainfekowane mogą być też skrzela, ryby przyjmują nienaturalne pozycje w wodzie,
- niekiedy postrzępienie i niszczenie płetw.

Leczenie:
Lek FMC=MCF=Formisol /zieleń malachitowa+błękit bromotylowy+formaldehyd
Kąpiel długotrwała /wtedy mało karmimy ale silnie napowietrzamy wodę, filtry oczyszczone i wyłączone.
Dawkowanie wg zaleceń FMC, MCF, itp..
Leczenie 2 tyg. Co 3 dzień dodajemy ½ dawki pierwotnej. Gdyby woda zmętniała-wymiana do 50% wody z dodaniem do akwa ½ dawki leku.
Można zastosować sól;
2 płaskie łyżeczki od herb../100l wody miękkiej /do 5`DH
3,5 płaskie …. śr.twardej
3g soli na 10L wody twardej /ponad 15`DH

Mikroskop rzadko pomagał mi w diagnozie (nie dopuszczałem do dużego namnożenia) a i te sprawy 'jelitowe" zwykle mają kilku "ojców" i nie zawsze ten najbardziej widoczny jest sprawcą /a wiemy, ze np tylko nieliczne wiciowce z wielu normalnie bytujących w rybach są pasożytami/. Konieczność pobrania próbek ze świeżej ryby (niektóre wiciowce opuszczają rybę w kilkadziesiąt min.od jej śmierci) jak i odp.przyg.preparatu i powiększeń >400 do 1000..

Jeszcze jedno-sprawdzona metoda na zwiększenie odporności i zapobieganie nawrotom i nadmiernemu rozwojowi (w zdrowych niewielkie ilości pasoż.nie wywołują objawów chorobowych) to podawanie, co pewien czas, systematycznie, z pokarmem czosnku.

Przyjmuje się, że Metronidazol jedynie osłabia wiciowce, które nastepnie są eliminowane przez system odpornościowy ryby. Zatem utrzymywanie ryb w dobrej kondycji jest podstawą prawidłowego wyleczenia.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#8
Widze że mam inny problem z moim samiczkami kakadu schudly jedzą normalnie bez jakiejkolwiek apatii,a co najdziwniejsze że zaraz po zarciu dosłownie wydalają kał ale ciągnący i śluzowaty poradźcie panowie co to może byćSadSad
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości