23-11-2011, 23:18 PM
Przecież jeszcze Kuba musiał wymienić samca, bo jego samica ciężko miała. Dodatkowo czasem akwaryści nie chwalą się swoimi niepowodzeniami i zawsze "jest dobrze". Znałem kilka przypadków co ryby "miały się dobrze", mimo ze już ich nie było na tym świecie.
Ja swoje podejście uważam za słuszne, odtwarzam warunki jakie ryby mają w trakcie pory deszczowej, kiedy nie są skazane na życie w dużym zagęszczeniu. To, ze się wycierają w grupie to raczej parcie na przedłużenie gatunku.
Zauważ, że w Twoim baniaku nie mają nawet jak rewirów ustalić, bo kryjówek mają mało. To dodatkowo obniża agresję. Swoją drogą, ja nigdy bym się nie zdecydował mieć tak gęsto w małym akwa. Rozumiem grupka w 375litrach, ale nie w bańce niewiele większej od mojej obecnej. Jak patrze na samca(14 cm i rośnie) to już mu jest ciasno. :/
P.S.
Wsypałbyś im chociaż piach.
Ja swoje podejście uważam za słuszne, odtwarzam warunki jakie ryby mają w trakcie pory deszczowej, kiedy nie są skazane na życie w dużym zagęszczeniu. To, ze się wycierają w grupie to raczej parcie na przedłużenie gatunku.
Zauważ, że w Twoim baniaku nie mają nawet jak rewirów ustalić, bo kryjówek mają mało. To dodatkowo obniża agresję. Swoją drogą, ja nigdy bym się nie zdecydował mieć tak gęsto w małym akwa. Rozumiem grupka w 375litrach, ale nie w bańce niewiele większej od mojej obecnej. Jak patrze na samca(14 cm i rośnie) to już mu jest ciasno. :/
P.S.
Wsypałbyś im chociaż piach.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz