• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Jak karmić?

#21
Żywe krewetki-muszę spróbować,główną pozycję menu moich ryb stanowią mrożone krewetki koktajlowe.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#22
Dla większych pielęgnic ciekawą alternatywą mogą być raki marmurkowe, które można łatwo mnożyć w warunkach akwariowych. Chyba był nawet na ten temat artykuł na stronie o Pawiookich.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#23
Ruki, w sumie niezłe, prosiłbym o link tutaj, albo na PW bo nie wiem czy to zgodne z regulaminem Big Grin
Pielęgnice moją pasją Smile Nie ważne gdzie, nie ważne ile... 
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#24
http://www.pawiookie.pl/index.php?option...Itemid=481
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#25
(24-07-2011, 18:43 PM)Ruki napisał(a): Dla większych pielęgnic ciekawą alternatywą mogą być raki marmurkowe, które można łatwo mnożyć w warunkach akwariowych. Chyba był nawet na ten temat artykuł na stronie o Pawiookich.

mała dygresja
Apropo pawiookich, to jedyna ryba, z którą dzieliłem się parówką na śniadanie Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#26
Pawiookie to przepiękne ryby i w sumie jedyne w swoim rodzaju - zawsze kojarzą mi się z karpiami Smile Szkoda, że jeszcze nie mamy żadnego użytkownika, który mógłby się nimi pochwalić.

Ale wracając do tematu, wydaje mi się, że obecnie nie jest trudno zapewnić naszym pielęgnicom dietę zróżnicowaną. Nawet jeśli nie mamy dostępu do, powiedzmy, żywego i zarazem naturalnego dla danego gatunku pokarmu, czyli takiego, jakim żywi się on w naturze. Prawdopodobnie żaden pokarm pochodzenia naturalnego nie będzie rybom obcy i dla nich szkodliwy (ryby w naturze raczej nie mogą wybrzydzać i korzystają z każdej okazji) ale (!) w umiarkowanej ilości.

Moim zdaniem obecnie częstszym błędem akwarystów i powodem problemów z rybami jest ich przekarmianie.
Pozdrawiam,
Adam
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#27
Ciekawy pomysł z tymi rakami szkoda że nie mam miejsca na założenie własnej hodowli a kupowanie ich w sklepie to trochę nie opłacalny interes,choć na pewno kilka sztuk kupie na testa.
Co do przekarmiania to zgadzam się z przedmówcą bardziej kłopotliwe jest przekarmienie niż niezbilansowana dieta,ja po kalorycznych posiłkach (czerwone robaki, dendrobeny) robię dzień dwa dni głodówki.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#28
Poważnie zastanawiałem się nad hodowlą tych raków, ale mam tylko do dyspozycji jakieś 5-10L baniak, a to będzie raczej za mało...
Pawiookie karmią karmówką dla gadów, sam myślałem o rozmnażaniu patyczaków/ straszyków rogatych, ale nie wiem czy warto...

Ja pawiookie które albo podchowywałem dla kogoś, albo trzymałem u siebie w "szpitalu", to karmiłem wykrzywionymi lub starymi gupikami, to jest genialny pokarm i też kiedyś miałem ochotę założyć akwarium "na karmówke", ale żeby to miało sens, to baniak minimum 30-40L, a gdzie to wsadzić ?

Tak jak było w cytacie, szukam dżdzownic, karmiłem tymi robalami szmaragdową samicę, dzięki temu pięknie nabrała kolorów i "wyprostowała się" (W temacie 329L wspominałem o jej budowie ciała zaraz po kupnie...)

Widziałem też chyba małże mrożone dla ryb - tego nie próbowałem, jak to zrobie, to na pewno to opiszę.

Używałem też mrożonych krewetek "dedykowanych dla ryb akwariowych" - ryby jadły jak najęte, wybarwiały się mocniej (czerwień), ale jest to stosunkowo drogi pokarm, więc myślałem o zamienniku ( krewetki mrożone do użytku przed ludzi - http://www.masala.com.pl/galerie/k/krewe...o_1513.jpg ) Miało by to sens?

Cieszę, że powstał taki temat, przydałoby się zrobić oddzielny z informacjami jak zrobić własny pokarm (hodowle artemii i innych)
Pielęgnice moją pasją Smile Nie ważne gdzie, nie ważne ile... 
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#29
Krewetki koktajlowe to doskonały pokarm, zwłaszcza dla większych pielęgnic, a mniejsze można karmić pokrojonymi. Sam się zbieram by je kupić, tylko muszą mi się skończyć te z IT. Szkoda tylko, że jak są w dużych paczkach to ciężko to zużyć, a w małych wchodzą drożej. Chociaż zawsze można spróbować samemu Wink
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#30
Polecam krewetki Black Tiger, w kawałkach mrożone. Do kupienia w którejś z sieci sklepów handlowych, nie pamiętam już.
Ubarwienie rybom świruje(zwłaszcza czerwone) przy karmieniu skorupiakami przez astaksantynę. Przez nią mięso łososi norweskich jest różowe właśnie. Wink

Co do karmówki dla gadów- prędzej bym stosował świerszcze, mole, czy inne robale. Z tym, że wszelakie larwy to też pokarm okazjonalny- bomba kaloryczna. A białych robaków bym się wystrzegał przez zdolność przegryzienia się przez rybę na zewnątrz.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości