• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Ospa czy nie?

#1
Witam! Tak się niestety złożyło że karierę na forum rozpoczynam w tym dziale. Mianowicie sprawa wygląda tak. Wcześniej w akwarium miałem pyszczaki(nic im nie dolegało) następnie był restart i teraz są młode flower horn i managuańskie. Po wpuszczeniu ryb bodajże na drugi dzień na managuańskiej zobaczyłem 3 białe kropki(Uśpiona ospa się pewno uaktywniła). Szybka reakcja, na drugi dzień CMF z tym że kuracja trwa dopiero tydzień, na rybach kropek nie ma ale... no właśnie. Na płetwach ogonowych flower horna i 2 managuańskich są kropki. Nie na ale jakby w płetwie. Nic się z nimi nie dzieje, nie znikają. Flower horn ma dwie te kropki z lekką mętną otoczką. I zastanawia mnie co to może być. Wiem że łatwiej by było coś domniemać ze zdjęcia ale niestety E52 z aparatem 3.2 to nie nawojuje zbyt wiele(pomimo licznych prób poniosłem porażkę). Może ktoś spotkał się z czymś podobnym? Jakieś sugestie? Pozdrawiam!
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Ja stosowałem przy ospie zawsze Ichtio od Tropicala i to jest typowy lek do zwalczania Ichtioftiriozy czyli tzw. ospy rybiej, i moim przypadku akurat zdawał egzamin, CMF ma działanie bardziej ogólne odkażające. Z doświadczenia na tym forum Big Grin jednak wiem, że nie warto lać nie potrzebnie różnych specyfików w przypadku ospy zazwyczaj wystarczy podnieść temperaturę w akwa do ok. 30stopni. Poza tym opisałeś kropki na płetwach u Flower Hornów, które wcale nie muszą być ospą. Poza tym podejrzewam, że komukolwiek ciężko będzie postawić jakąś diagnozę bez zdjęć no i opis akwa. --> http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=1989
----
ps. tak wiem wyręczyłem modów Big Grin
[Obrazek: baneria.jpg]
-Amphilophus istlanum
-Chiapaheros grammodes
-Herichthys carpintis
-Herichthys cyanoguttatus
-Nandopsis haitiensis 
-Parachromis friedrichsthalii
-Parachromis motaguensis
i parę innych... Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
(28-02-2013, 22:34 PM)HOLSON napisał(a): Ja stosowałem przy ospie zawsze Ichtio od Tropicala i to jest typowy lek do zwalczania Ichtioftiriozy czyli tzw. ospy rybiej, i moim przypadku akurat zdawał egzamin, CMF ma działanie bardziej ogólne odkażające. Z doświadczenia na tym forum Big Grin jednak wiem, że nie warto lać nie potrzebnie różnych specyfików w przypadku ospy zazwyczaj wystarczy podnieść temperaturę w akwa do ok. 30stopni. Poza tym opisałeś kropki na płetwach u Flower Hornów, które wcale nie muszą być ospą. Poza tym podejrzewam, że komukolwiek ciężko będzie postawić jakąś diagnozę bez zdjęć no i opis akwa. --> http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=1989
----
ps. tak wiem wyręczyłem modów Big Grin

Zgadzam się z Tobą poza jednym przejęzyczeniem Smile Temperaturę podnosimy do najwyższej jaką znoszą nasze ryby Wink
Poza tym stosowanie temperatury powyżej 28C we wczesnym stadium rozwoju jest bezcelowe. Trzeba podnieść temperaturę i czekać aż dziadostwo się wykluje. W przedziale 27-28C ginie po ok 10h, 32C podobno 3-4h. Po 4 dniach od ustąpienia kropek robię podmianę i stopniowo obniżam temperaturę. Najgorzej znosiły mi wysoką temp. zbrojniki, kiryski, sumiki.
Pozdrawiam
Rafał


Tanganyika: 1100l, 900l
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
(28-02-2013, 23:28 PM)soltarus napisał(a):
(28-02-2013, 22:34 PM)HOLSON napisał(a): Ja stosowałem przy ospie zawsze Ichtio od Tropicala i to jest typowy lek do zwalczania Ichtioftiriozy czyli tzw. ospy rybiej, i moim przypadku akurat zdawał egzamin, CMF ma działanie bardziej ogólne odkażające. Z doświadczenia na tym forum Big Grin jednak wiem, że nie warto lać nie potrzebnie różnych specyfików w przypadku ospy zazwyczaj wystarczy podnieść temperaturę w akwa do ok. 30stopni. Poza tym opisałeś kropki na płetwach u Flower Hornów, które wcale nie muszą być ospą. Poza tym podejrzewam, że komukolwiek ciężko będzie postawić jakąś diagnozę bez zdjęć no i opis akwa. --> http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=1989
----
ps. tak wiem wyręczyłem modów Big Grin

Zgadzam się z Tobą poza jednym przejęzyczeniem Smile Temperaturę podnosimy do najwyższej jaką znoszą nasze ryby Wink
Poza tym stosowanie temperatury powyżej 28C we wczesnym stadium rozwoju jest bezcelowe. Trzeba podnieść temperaturę i czekać aż dziadostwo się wykluje. W przedziale 27-28C ginie po ok 10h, 32C podobno 3-4h. Po 4 dniach od ustąpienia kropek robię podmianę i stopniowo obniżam temperaturę. Najgorzej znosiły mi wysoką temp. zbrojniki, kiryski, sumiki.

Fakt przyjąłem temperaturę 30stopni pod swoje ryby, ale w przypadku flower hornów czy managuańskich również nie powinno być problemów. Faktem jest też, że nie wiemy czy w akwa pływają jakieś denniaki. Smile
[Obrazek: baneria.jpg]
-Amphilophus istlanum
-Chiapaheros grammodes
-Herichthys carpintis
-Herichthys cyanoguttatus
-Nandopsis haitiensis 
-Parachromis friedrichsthalii
-Parachromis motaguensis
i parę innych... Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
Zbiornik raczej należy do nietypowych 115x54x60 czyli 372 litry. Obsada to: flower horn x4, managuańskie x6, para zbrojników niebieskich. Pielęgnice są młode, docelowo chciałbym zostawić tylko pare. Zbiornik po restarcie funkcjonuje około miesiąc. Filtry to aquael fan3 i aqua clear 70. Parametrów wody niestety nie znam. Do podmian służy mi kranówka.Ryby karmie 3 razy dziennie(bio vit, ochotka i wątróbka drobiowa).Ryby nie mają żadnych objawów, są żwawe, mają apetyt, normalne ubarwienie, nie chowają się. Co do zdjęć to próbuje ale nic sensownego :/ temperatura 29 i raczej więcej już nie wyciągnę.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
(02-03-2013, 19:15 PM)Janusz007 napisał(a): Zbiornik raczej należy do nietypowych 115x54x60 czyli 372 litry. Obsada to: flower horn x4, managuańskie x6, para zbrojników niebieskich. Pielęgnice są młode, docelowo chciałbym zostawić tylko pare. Zbiornik po restarcie funkcjonuje około miesiąc. Filtry to aquael fan3 i aqua clear 70. Parametrów wody niestety nie znam. Do podmian służy mi kranówka.Ryby karmie 3 razy dziennie(bio vit, ochotka i wątróbka drobiowa).Ryby nie mają żadnych objawów, są żwawe, mają apetyt, normalne ubarwienie, nie chowają się. Co do zdjęć to próbuje ale nic sensownego :/ temperatura 29 i raczej więcej już nie wyciągnę.

Zejdź na 28C.. to dobrze że ryby żwawe itd. Powinno być dobrze. Problem się zaczyna jak ryba przestaje pływać, zlepiają jej się płetwy itp. OBserwuj kropki. W pewnym momencie musi zacząć ich ubywać.
Poczytaj o procesie życiowym kulorzęska to Ci dużo wyjaśni.
Pozdrawiam
Rafał


Tanganyika: 1100l, 900l
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
Obserwuje, dla ryb chyba nie mają znaczenia ale u mnie powodują dyskomfort psychiczny bo nie wiem co to jest Wink Jak nie znikną to może spróbować tym ichtio z tropicala? O kulorzęsku czytałem i temat nie jest mi obcy tylko te kropki na płetwach mnie niepokoją bo nie wyglądają jak typowa ospa.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#8
(02-03-2013, 20:31 PM)Janusz007 napisał(a): Obserwuje, dla ryb chyba nie mają znaczenia ale u mnie powodują dyskomfort psychiczny bo nie wiem co to jest Wink Jak nie znikną to może spróbować tym ichtio z tropicala? O kulorzęsku czytałem i temat nie jest mi obcy tylko te kropki na płetwach mnie niepokoją bo nie wyglądają jak typowa ospa.

Wyglądają trochę jak glut? U mnie przy ospie u niektórych ryb na płetwach robiły się takie jakby rozmyte i rozlazłe jak gluty.. wszystko mijało z ospą. Przy takiej w miarę niskiej temperaturze można się pokusić o jakiś lek... chociaż ja zawsze się bałem bo kiedyś parę razy przesadziłem. Napowietrzanie to podstawa.
Pozdrawiam
Rafał


Tanganyika: 1100l, 900l
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#9
Tak wyglądało u flower horna. Ale teraz są to takie mniej wyraźne kropki. Nie intensywnie białe ospowe tylko takie mgliste. Dzisiaj u jednej z managuańskich pojawiły się 3 białe kropki a teraz ich już nie ma i tak mi sie wydaje że jak na ospe to coś za szybko się pojawiły i zniknęły. Clarias batrachus ma lekko sklejoną płetwe ogonową i pływa kołyszącymi ruchami reszta ryb normalnie. Coś CMF sobie chyba niezbyt radzi ;/ tak sie zastanawiam czy spróbować z tym ichtio z tropicala. Co radzicie?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#10
Ichtioftirioza nie jest ciężka w zwalczeniu i zazwyczaj temperatura w granicach 30 stopni pomaga gdyż kulorzęsek ginie w takiej temperaturze. O ile stadium chorobowe nie jest już bardzo zaawansowane, ale nawet w takim przypadku leczenie nie jest jakieś skompilowanie. Tak jak pisałem powyżej w moim akwa "ichtio" zawsze dało pożądany efekt, choć co niektórzy twierdzą, że ichtio można tylko pogrozić palcem kulorzęskowi, u mnie zawsze działał, dodatkowo dospypywałem zawsze nieco soli do akwarium. Ale twój opis apropo dziwnych kropek nie do końca pasuje mi do typowej "rybiej ospy", Janusz podejżewam, ze bez zdjęć się nie obejdzie... :/

Zerknij na ten temat, są tu opinie osób, które mają większe pojęcie w temacie. --> http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=697&page=2
[Obrazek: baneria.jpg]
-Amphilophus istlanum
-Chiapaheros grammodes
-Herichthys carpintis
-Herichthys cyanoguttatus
-Nandopsis haitiensis 
-Parachromis friedrichsthalii
-Parachromis motaguensis
i parę innych... Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 2 gości