[jjacek]

" Cichlidae.pl na facebook przestanie być Nasze a za to będzie M.Zuckerberga. Tego chyba nie trzeba objaśniać.."



Tak, tak...tego chyba nie trzeba objasniac.....

[tatakuby]

" Cichlidae.pl na facebook przestanie być Nasze a za to będzie M.Zuckerberga. Tego chyba nie trzeba objaśniać.."

W końcu będzie jakiś inwestor na skale światową może bedzie sponsorował zrobienie kalendarza lub drukowaną wersje e-zinu ze free ... nigdy nic nie wiadomo ...

[arribada]

Ja nie jestem aż taki optymistyczny co do Facebooka i innych potentatów medialnych i korporacji.

[piotrK]

Ja nie jestem aż taki optymistyczny co do Facebooka i innych potentatów medialnych i korporacji.

A ja wierzę w umiar i ludzki rozsądek. Każdy kto przesadza (w którąkolwiek stronę) może się przejechać na swoich "zasadach". Zupełne odcinanie się od rzeczy związanych z rozwojem cywilizacji uważam za taką samą głupotę jak przesadne życie nowinkami takimi jak media społecznościowe. Oczywiście każdy robi jak chce i nikt nikogo do niczego nie zmusi.

O samochodach też wielu na początku mówiło że są niebezpieczne, niepotrzebne i przyniosą ludzkości zgubę. O komputerach podobnie, itp. itd. A tu o dziwo minął 2012 a my dalej żyjemy. Jakoś

[teo]

Ponieważ znam czasy przedinternetowe to śmiem twierdzić, że dzisiejsi 10-latkowie będą pytali za 10-lat „a co to fb”, bardziej świadomi powiedzą, że to prehistoryczne medium społecznościowe. Taką zmianę myślenia wymusi rozwój technologii. Różnych Zuckerbergów, Goldszmitów będzie wielu i znikną oni jak Wokulski. Trwały ślad pozostawi to co zapisane na papierze. Dlatego Cichlidae.pl drukuj się.
A może by zejść (chwilowo ) na ziemię i wykorzystać technologię Gutenberga

[arribada]

Chętnie kuiłbym kolorowe wydanie Cichlidae.pl na papierze. Stare akwarystyczne gazety wszędzie ze mną jeżdżą: najpierw po różnych miastach Polski a potem za granicę. Tylko żona dostaje białej gorączki widząc moje świerszczyki :-)

[Ruki]

Kiedy wydamy na papierze to w pierwszej kolejności będzie można kupić poprzez FB. 

[Mesjah]

Obojętnie gdzie by tego nie zareklamować to pewnym jest, że papierowa wersja rozejdzie się lepiej niż świeże bułeczki.

[Bernard]

Ponieważ znam czasy przedinternetowe to śmiem twierdzić, że dzisiejsi 10-latkowie będą pytali za 10-lat „a co to fb”, bardziej świadomi powiedzą, że to prehistoryczne medium społecznościowe. Taką zmianę myślenia wymusi rozwój technologii. Różnych Zuckerbergów, Goldszmitów będzie wielu i znikną oni jak Wokulski. Trwały ślad pozostawi to co zapisane na papierze. Dlatego Cichlidae.pl drukuj się.
A może by zejść (chwilowo ) na ziemię i wykorzystać technologię Gutenberga

Myślę nieco inaczej. Za 100 lat wydania papierowe książek czy gazet będą dostępne jedynie w muzeach...
Dzisiaj mamy jednak rok 2016 i ja także chętnie poczytam magazyn C.pl w wersji papierowej.

[przerybiony]

Za 100 lat nas nie będzie wiec po co sie martwic Ale nie o tym. Nie mysłalem, ze obsługa Fb jest trudniejsza niż fizyka w szkole... całą dobę rozkminiałem jak polubić C.pl na Fb przez mój fanpage a nie konto prywatne i właśnie się udało Jaki ja jestem z siebie dumny