Mi się wydaje, że przy tempie namnażania się gupika kwestia zasiedlania największych dziur i syfu nie jest zbyt trudna do zrozumienia. Jeśli samica sypie co chwila młodymi, z których każde jest inne, to w końcu znajdzie się parę sztuk które da rade przeżyć nowy poziom zabrudzenia i wpłynie do tego kanału.
Ruki, fajne Endlery. Trzymałeś je z pielęgnicami jakimiś?
Cytat:Mi się wydaje, że przy tempie namnażania się gupika kwestia zasiedlania największych dziur i syfu nie jest zbyt trudna do zrozumienia.
No tak. W świetle powyższych informacji, które dawałem w poście wcześniejszym, widać, że gupiki mogą żyć w małych akwariach, a nawet dobowe wahania temperatury nie powinny im sprawiać problemów.
Niestety tyczy się to tylko dzikusów i moim zdaniem Endlerów - nawet w małych akwariach rozwijają się prawidłowo. Natomiast wszelkie odmiany barwne i hodowlane gupików należy moim zdaniem trzymać w akwariach dużych - ja bym sugerował, że najlepiej minimum około 100 litrowych - w małych samice nie osiągają swoich maksymalnych rozmiarów, a samce swoich dużych ozdobnych płetw.
Wracam do tych ryb już chyba 10ty raz. Uwielbiam je jako uzupełnienie zbiornika+ dodatkową produkcje karmy dla pielęgniczek .
Tak się składa, że bardzo długi czas szukałem złotych endlerków, a tutaj przypadkowo je dorwałem. Był komplet bodajże 8sztuk z czego 4 sztuki były złote, a pozostałe były zwykłe.
Póki ryby są producentem karmy dla Apistogramma to będą pływać razem. Niedługo postaram się zostawić u Apisto zwykłe, a goldom założyć oddzielny zbiornik- tak lubie tą odmianę, że chętnie pohoduje je sobie .
Pielęgnice moją pasją Nie ważne gdzie, nie ważne ile...
Chciałabym odtworzyć biotop ale one pochodzą z różnych regionów Ameryki .
I nie wiem czy piasek ,żwir, kamienie , jaka roślinność ?
Może ktoś coś podpowiedzieć ?