19-10-2013, 21:35 PM
No cóż, życie pisze scenariusze i baniak nadal żyje, choć wody w nim tylko nieco powyżej połowy :/ Kasy na nowy brak.
Przy okazji zawitało doń trochę zmian. Przede wszystkim wywaliłem nieco kamulców (rozebrałem te zwałowisko z grotkami). W zamian przybył fantastyczny korzonek wycyganiony od Maskotusa za transport rybek Dzięki Krzysiu!
Na koniec zacząłem pretendować do grona elitarnej grupy Bandy Syfiarzy. Przybyło sporo liści dębowych.
Droga przede mną jeszcze daleka, bo dębowe się rozkładają najdłużej chyba ze wszystkich, więc detrytus urośnie dopiero za dłuższy czas, ale jakby co, to zapasy przygotowane
Przy okazji zawitało doń trochę zmian. Przede wszystkim wywaliłem nieco kamulców (rozebrałem te zwałowisko z grotkami). W zamian przybył fantastyczny korzonek wycyganiony od Maskotusa za transport rybek Dzięki Krzysiu!
Na koniec zacząłem pretendować do grona elitarnej grupy Bandy Syfiarzy. Przybyło sporo liści dębowych.
Droga przede mną jeszcze daleka, bo dębowe się rozkładają najdłużej chyba ze wszystkich, więc detrytus urośnie dopiero za dłuższy czas, ale jakby co, to zapasy przygotowane
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.