Pierwszy dzień, na ile zaobserwowałem, zniknęły krewetki Było ich kilkanaście bądź więcej , jako że mnożą mi się w innym akwa to wpuściłem ich trochę na początku jako czyścicieli.
W ciągu dnia humki zwykle pochowane, (bez swiatła) jak tylko po południu włączam swiatło, od razu wychodzą i śmigają po całym akwa( nota bene akwa mam zagracone na maksa, myślałem nawet żeby wyjąć trochę korzeni, ale zrezygnowałem, bo widzę jak im się podoba). Pół akwa już przekopane I chyba przypadły sobie do gustu, bo widzę że samczka dryga dupą przed samcem, a on ją podsubuje, tak delikatnie w okolicach tyłka i ogona, mam wrażenie że czują się dobrze no i pływają waściwie cały czas razem
Ruki byś coś napisał, wstawił fotę czy co....
W ciągu dnia humki zwykle pochowane, (bez swiatła) jak tylko po południu włączam swiatło, od razu wychodzą i śmigają po całym akwa( nota bene akwa mam zagracone na maksa, myślałem nawet żeby wyjąć trochę korzeni, ale zrezygnowałem, bo widzę jak im się podoba). Pół akwa już przekopane I chyba przypadły sobie do gustu, bo widzę że samczka dryga dupą przed samcem, a on ją podsubuje, tak delikatnie w okolicach tyłka i ogona, mam wrażenie że czują się dobrze no i pływają waściwie cały czas razem
Ruki byś coś napisał, wstawił fotę czy co....