• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Satanoperca daemon

#41
W miarę powstawania BW rybki coraz ładniej się wybarwiają. Niestety mam problem z jednym osobnikiem. Od samego zakupu różnił się tym, że miał lekko zapadnięty brzuch. Podejrzewam, że jakieś robactwo zżera go od środka Sad Chory osobnik na ostatnim zdjęciu.

   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#42
U mnie jest identycznie, może nie aż tak jak u Ciebie jest zapadnięty, ale też mocno odstaje od reszty i jest chudzielcem, słabo przyjmuje pokarm.
"Ludzie to największe ścierwo tego świata."
-------------------------------------
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
-------------------------------------
[Obrazek: sa.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#43
Najprawdopodobniej wszystkie są zaatakowane pasożytami. Robisz coś z tym?
U mnie ten "chudini" jeszcze przyjmuje pokarm normalnie. Jest też ładnie wybarwiony i ruchliwy, jedynie ten jego brzuch mnie przeraza :/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#44
Spróbuj może profilaktycznie dodać metronidazolu do pokarmu. Szczegółowe dawki, co i jak, było juz gdzieś chyba opisane na forum, a sam juz nie pamiętam jak to dawkowałem, ale jeśli to wiciowce to powinno pomóc.
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#45
To są raczej nicienie, a nie wiciowce. Musicie jednak im zbadać kupę jeśli chcecie wiedzieć co je zjada od środka. Równie dobrze może to być też tasiemiec jakiś.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#46
Ruki, ja nigdy nie widziałem ich odchodów. Z pewnością nie są ciągnące i maziste jak w przypadki nicieni (chyba). Jedyna opcja jaką wymyśliłem, to złapać do woreczka tą chorą rybę, potrzymać ją trochę i kupy się pojawią. Myślicie, że to dobry pomysł?
EDIT: Dzwoniłem do znajomego weta, ma mikroskop ale nie ma próbek do robienia flotacji:/ Zaproponował podać coś na odrobaczanie...
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#47
Jak nic z tym nie zrobisz to rybek się przekręci.
Weź 10 litrowe akwarium 30x20x20 (kosztuje kilka złotych i mało miejsca zajmuje) włóż mały filterek lub podłącz brzęczyk. Leczenie metro trwa tydzień, w drugim tygodniu powinna już jeść więc za dwa tygodnie powinieneś widzieć pękaty najedzony brzuszek.
Szkoda ryby, może jeszcze coś z niej będzie.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#48
Wachkala, a po co ma dawać metronidazol? Przy infekcji wiciowców ryba zazwyczaj ma jeszcze problemy z oddychaniem, a po tej tego nie widać. Jeżeli już leczyć na ślepo to leczyć przeciwko nicieniom, bo to one najczęściej powodują chudnięcie bez żadnych innych objawów.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#49
Nie stosować proszę metod paletkarzy, Ruki dobrze pisze.

Mikroskop można kupić za grosze, taki zwykły z marketu z x800 wystarcza. Teraz są promocję i można to kupić sobie, albo dziecku! Widziałem w Realu chyba za 130 PLN z teleskopem i lornetką Big Grin

Odchody - ryba w kotnik po karmieniu i obserwacja. Wydalać coś musi.
Także obstawiam nicienie, ale pewność musi być przed leczeniem, a nie metody hodowców tuczników.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#50
Uważam że należy ją leczyć i tyle. Nie upieram przy metro. Z tego co czytam to chłopcy czekają a rybie czas ucieka.
Leczenie nie jest trudne ani skomplikowane ale trzeba je zacząć.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 2 gości