[rufus]

Na forum KMT jest opisany przypadek problemów jednego z forumowiczów w jego akwarium gdzie każda zmiana obsady po jakimś czasie powodowała problemy w hodowli (deformacje) i śmierć ryb. Po badaniach okazało sie że z dużym prawdopodobieństwem odpowiedzialne za taki stan były bakterie. Niestety trzeba było użyć dość silnego odkażalnika. To pokazuje co może "siedzieć" w takich gąbkach, o czym zresztą wspominał Łukasz i to co napisał według mnie jest bardzo ważnym elementem profilaktyki w leczeniu ryb.

Bakterie? Zmiana obsady? Mieszanie biologii?

hmm, moim zdaniem nie do końca. To nie mój przypadek, ale z tego co pamiętam ryby były wpuszczane zawsze na pusty zbiornik, bez ryb. Po każdym takim przypadku zbiornik i cała reszta była czyszczona. Podziwiałem akwarystę za upór w dojściu do przyczyny dlaczego tak sie dzieje i że nie poddał się. Problem prawdopodobnie leżał w nieodpowiednim odkażalniku itd. i cały czas "coś" tam siedziało i tu skłaniałbym się do tego co czasami opisuje Łukasz - Ruki.
Inna sprawą którą rozważaliśmy to była woda wlewana do akwarium gdzie częścią instalacji wodnej były rury miedziane.