05-11-2012, 12:15 PM
Problem dotyczył następujących gatunków (o ile dobrze pamiętam), które za mocno nie będą się różniły od tych które podałem wcześniej:
- Petrochromis trewavase (młodzież);
- Petrochormis sp. Red Longola
- Petrochormis sp. Moshi (młodzież);
- Cyprichormis leptosoma.
Ale moim zdaniem nie ma znaczenia o jaki gatunek chodzi, toksyny dosięgają wszystkie gatunki.
Czasami bardzo silne odkażanie jest potrzebne. Na forum KMT jest opisany przypadek problemów jednego z forumowiczów w jego akwarium gdzie każda zmiana obsady po jakimś czasie powodowała problemy w hodowli (deformacje) i śmierć ryb. Po badaniach okazało sie że z dużym prawdopodobieństwem odpowiedzialne za taki stan były bakterie. Niestety trzeba było użyć dość silnego odkażalnika. To pokazuje co może "siedzieć" w takich gąbkach, o czym zresztą wspominał Łukasz i to co napisał według mnie jest bardzo ważnym elementem profilaktyki w leczeniu ryb.
- Petrochromis trewavase (młodzież);
- Petrochormis sp. Red Longola
- Petrochormis sp. Moshi (młodzież);
- Cyprichormis leptosoma.
Ale moim zdaniem nie ma znaczenia o jaki gatunek chodzi, toksyny dosięgają wszystkie gatunki.
Czasami bardzo silne odkażanie jest potrzebne. Na forum KMT jest opisany przypadek problemów jednego z forumowiczów w jego akwarium gdzie każda zmiana obsady po jakimś czasie powodowała problemy w hodowli (deformacje) i śmierć ryb. Po badaniach okazało sie że z dużym prawdopodobieństwem odpowiedzialne za taki stan były bakterie. Niestety trzeba było użyć dość silnego odkażalnika. To pokazuje co może "siedzieć" w takich gąbkach, o czym zresztą wspominał Łukasz i to co napisał według mnie jest bardzo ważnym elementem profilaktyki w leczeniu ryb.