05-11-2012, 01:07 AM
Ja cały czas z zaciekawieniem czytam Waszą dyskusję. Sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Z jednej strony domyślam się jakie może być niebezpieczeństwo używania mokrych/wilgotnych gąbek z obcego akwa ale z drugiej strony nie mogę jakoś się przekonać do tego, że jeśli ponownie zacznę używać gąbki, która była dawno temu w jakimś baniaku, to że coś złego się stanie. Oczywiście mam na myśli ponowne użycie po porządnym przepłukaniu i sparzeniu wrzątkiem. Ale ja nie mam takiego doświadczenia jak Wy. Piszcie dalej o tych gąbkach, moim zdaniem to nie jest żaden OT ale bardzo ciekawa i potrzebna dyskusja.
Ja swoją gąbkę preparuję od wczoraj według "recepty" Rukiego. Obawiam się jedynie, że dałam zabójczą ilość nadmanganianu potasu O.o
Ja swoją gąbkę preparuję od wczoraj według "recepty" Rukiego. Obawiam się jedynie, że dałam zabójczą ilość nadmanganianu potasu O.o