• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Pelvicachromis roloffi

#81
Dobry wieczór.

Wytarła się też 4 para mam więc w zbiorniku 2 pary- obie z młodymi. 4 ryby w zbiorniku są od 27 stycznia- wtedy wydałem Zośkowi parę i wolnego samca. Będę używał więc teraz określeń para A i para B. Para A to ta która wytarła się pierwsza.

Minął włąśnie miesiąc od kiedy zobaczyłem po raz pierwszy maluchy pary A. Młode mają w tym momencie na moje oko 1cm z haczykiem TL. Warto zaznaczyć że nie są jakoś specjalnie mocno dokarmiane. Początkowo były to głównie roztarte płatki spirulina forte i krillflakes Tropicala oraz krążki z Vitalisa. Na początku jeszcze trochę microvitu. Pierwszym żywym pokarmem jaki był podawany był Cyclop. Pierwszy raz był podany jakoś tydzien temu. Nie jest podawany codziennie. Generalnie ryby karmione są mało niejednokrotnie raz dziennie (czasem 2) . Ilość podanego pokarmu jest dość duża szczególnie cyclopa bo potem młode sobie to wybierają, a żerują cały czas obsubując glony wraz z żyjącymi tam pierwotniakami, wyżerają co zalega na dnie... 9.02 zwróciłem uwage na obszerną jamę jaką wykopała samica z pary B pod korzeniem. Świeciłem i tam latarką i starałem się dojżeć czy czegoś tam nie ma ale nic nie zauważyłem. 10.02. powtórzyłem tą czynność i zobaczyłem 2-3 larwy z dużymi woreczkami żółtkowymi. Dziś (12.02) zobaczyłem 2-3 larwy z dużymi woreczkami i jedną z mocno już zresorbowanym. Pytanie czy młodych jest tylko parę czy większość jest dla mnie nie widoczna pozostająć w dlalszej części jamy (być może w dołku). Tego dowiem się za parę dni. Co ciekawe samiec pozostaje cały czas z tyłu i sprawia wrażenie mocno "przygaszonego" spory czas sprędza ukryty w zagłębieniu korzenia. Dziś się uaktywnił i toczył liczne niegroźne (bo oparte niemal wyłącznie na stroszeniu się) batalie z samcem A. Kasia mówiła mi też że widziała pare dni temu (9 chyba) samicę kursującą między kokosem a jamą. Oznaczało by to że ikra prawdopodobnie złożona została w kokosie a 9.02 larwy przenoszone były do jamy.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#82
Z maluchów pary B widziałem tylko dwa osobniki. Pierwszy raz widziałem je z wielkimi woreczkami nie umiejące pływać 6 dni wcześniej. Wnoszę po tym że maluchy pary A gdy widziałem je po raz pierwszy musiały mieć jakieś 8 dni od wylęgu czyli wylęgnąć się strzelam 4 stycznia, Poniższy film nagrany został 8 a więc są to młode strzelam miesiąc i 4 dni od wylęgu.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#83
Troszkę czasu minęło nic nie pisałem ale i nie działo się zbyt wiele. Samica B wyprowadziła 2 młodych. Nie wiem ile popływały bo zarobiony byłem i jakoś ich nie wypatrywałem, ale było to pewnie kilka dni i młodych już dawno nie ma. Młode pary A mają już jakoś prawie 2,5 msc i są nadal maleńkie.
Wczoraj wieczorem (14.03.) było niezłe kino wielogodzinny żeński boks (tudzież zapasy w kisielu jak kto woli). No w zasadzie to raczej jedna ganiała za drugą. Samce się za bardzo nie pokazywały. Jak coś to tylko ten od agresorki (celowo nie nazywam tu "A" i "B" bo musze się upewnić po archiwach która teraz jest która). Co ciekawe podczas burzliwego wieczoru oba samce pozostawały schowane w położonych dość blisko siebie. Ten samiec od agresorki coś tam trochę przy niej tańczył. Zważywszy na rozmiar jej brzucha myśle że należy sie czegoś niebawem spodziewać. Poniżej zasyłam jedną z
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#84
Pikne.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#85
Trochę to trwało, ale mogę teraz coś napisać.
Wszystkie pięć sztuk wpuściłem do akwarium o wymiarach 100x50x35, dość mocno zatraconego drewnem. Po wpuszczeniu ryb nie widywałem nawet przy karmieniu. Co trochę mnie irytowało. Po jakiś dwóch tygodniach zaczęła formować się pierwsza para, dając popalić reszcie, ale w końcu widziałem ryby. Para zajęła 3/4 zbiornika. Domyśliłem się, że się wytarły, bo znikły. Za to dobrała się druga para i zajęła lewą cześć zbiornika. Pojawił się samiec pierwszej pary, pomyślałem że i za chwile pojawia się młode. Co ciekawe, ataki samca z pierwszej pary skupiały się tylko na drugiej samicy. Jak pojawiał się drugi samiec, pierwszy go omijał bez zainteresowania przepływał, aby napastować druga samice. Pojawiły się młode pierwszej pary, trochę przepychanek i tyle. Młode były tak kitrane i prowadzone, że nawet nie wiedziałem gdzie są, co utrudniało ich dokarmianie. Jakoś jednak żerowały, bo podrosły. Rodziców widywałem sporadycznie. Po jakiś trzech tygodniach druga para wyprowadziła swoje młode. Te widywałem dość często, bo rodzice pasą je często przy przedniej szybie. Akwarium podzielone jest teraz na pół, z dwiema chmurami młodych.
Z tych krótkich obserwacji, śmiem twierdzić że to dość skryte, ale ciekawe i zarazem piękne barwniaki. Są u mnie na równi z Enigmatochromis, a może już je delikatnie wyprzedzają.
Guianacara sp. Jatapu, Aequidens metae, Apistogramma borellii, Stomatepia pindu, Limbochromis robertsi, Enigmatochromis lucanusi, Pelvicachromis sacrimontis, Lamprologus multifasciatus, Paretroplus kieneri, Amatitlania altoflava, Trichogaster trichopterus wf, Betta sp. Montoi, Erpetoichthys calabaricus, Dormitator lebretonis

 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#86
Super infrmacje tylko gdzie są filmy i zdjęcia. Z góry proszę też o dalsze relacje tym bardziej że będzie mi to potrzebne do artykuła. Rafała para też ma młode, dziś pisał mi że naliczył jakoś 40. Mamy więc teraz w Polsce na pewno 4 pary z młodymi Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#87
Zdjęcia, filmy to raczej nie u nich Tongue to że wodę tam mam ostro bw, to jeszcze tafle porośniętą roślinami Smile
Guianacara sp. Jatapu, Aequidens metae, Apistogramma borellii, Stomatepia pindu, Limbochromis robertsi, Enigmatochromis lucanusi, Pelvicachromis sacrimontis, Lamprologus multifasciatus, Paretroplus kieneri, Amatitlania altoflava, Trichogaster trichopterus wf, Betta sp. Montoi, Erpetoichthys calabaricus, Dormitator lebretonis

 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#88
Są młode Wink. No i tym samym udało mi sie rozmnozyć każdy gatunek z rodzaju Pelvicachromis Angel


   
   
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"      Rotfl
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#89
Dawno nic nie pisałem a pozmieniało się bardzo wiele. Ostatniego posta o moich roloffi napisałem w marcu. Wtedy z 11-stki maluchów którą kupiłem od Sneipasa wiosną 2020 wydane były 3 pary, a mi w zbiorniku 80x30x40 w którym maluchy się wychowały pozostawały 2 pary i wolny samiec.

W drugiej połowie marca wydałem parę i jednego wolnego samca Zośkowi. Później (do baniaka trafiły tymczasowo hodowlane barwniak i malutka samiczka lifalili. Po różnych przebojach po niedługim czasie w zbiorniku pozostała jedna para roloffi ich młode wylęgłe prawdopodobnie w pierwszych dniach stycznia oraz samotny samiec A. thomasi i samiczka lifalili.

W ostatnich dniach lipca ryby zostały przełożone do nowego zbiornika-120x50x50. Dołączyło wtedy do nich również 6 P. buffei które wcześniej były w zbiorniku z parilusami. 20 września samotny samiec thomasi został przełożony do drugiego akwa a do zbiornika z roloffi trafiły przywiezione przez Zośka z WAC barwniak z Soukou F1. 24 września do zbiornika dołączyło 7 P. buffei. Ale wrócmy do roloffi.

Młodziki mają ponad 9 miesięcy i pierwsza samica chyba właśnie się wytarła (i to ze swoim starym ale to osobna historia którą opiszę na dniach). W bardzo niedalekiej przyszłości spodziewam się kolejnych par i kolejnych tareł. Jak ryby wyglądają widać na załączonym poniżej materiale filmowym. Nigdy nie karmie jakoś dużo młodych ryb. Nie zależy mi na 5 krotnie szybszym wzroście niż w naturze także roloffi też wygłodzone nigdy nie były ale dużo karmione też nie. Co ciekawe bardzo duży skok wzrostu nastąpił po przeniesieniu do nowego zbiornika. Jest to spowodowane raczej częstszym karmieniem obecnie choć może też wielkościa zbiornika. Na pewno nie chodzi o związki azotowe bo młode wychowywały się w naszej magicznej 80-tce gdzie NO3 chyba nigdy nie dobiło do 20 a i do 15 rzadko. Myśle że w porównaniu z innymi odchowywanymi przeze mnie pielęgnicami roloffi i tak karmione były wyraźnie lepiej mimo to tempo ich wzrostu jest imponujące. Polecam odchowywanie roloffi każdemu kto lubi mocne wrażenia; kiedy pulchery czy subki przystępują do pierwszego tarła ich równieśnicy roloffi kończą zużywać woreczek żółtkowy Wink




Przepraszam że seplenie na filmie nie mam czucia w połowie języka
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#90
Filmik sprzed 2 tygodni. Pierwsza "dobrana" (powiedzmy) parka młodzików. Prawie 11 miesieczne ryby.

[-] Post macioch otrzymał 1 polubień od:
  • mimo12
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 4 gości