12-01-2021, 02:23 AM
No długi ten pociąg, jak na moją skromną póki co wiedzę dotyczącą barwniaków za długi by powiedzieć definitywnie "nie warto próbować" ale za krótki żebym powiedział że warto. Na pewno konieczne będzie w pogotowiu 50 litrowe akwa w razie gdyby jednak roloffi obskakiwały za duży łomot. Może gdyby tam były tylko pary to było by prościej. Jednak są też wolne ryby, a wydaje mi się że nawet taki zdominowany samotny samiec taeniatusa może chcieć spuścić manto roloffi, z drugiej strony może on skutecznie ściągać na siebie uwagę tamtych par i być "chłopcem do bicia" który właśnie umożliwi takie połączenie. Musiałbyś przede wszystkim ocenić jakie rewiry zajmują ryby które masz. Bo roloffi nie będą raczej w tym zbiorniku zdobywać terytoriów tylko "osiedlać" się tam gdzie im reszta pozwoli. Nie wiem jak teraz wygląda baniak ale na pewno konieczne będzie porządne zagracenie baniaka i powyznaczanie rewirów. Podkreślam raz jeszcze to są moje takie gdybania/przemyślenia mało doświadczonego "barwniakisty" i na pewno dużo więcej będzie znaczyło zdanie Rukiego. Podsumowując moje zdanie to na dwoje przysłowiowa babka wróżyła. I jak zależy Ci na tym gatunku i liczysz się z tym że jak nie wypali to będziesz je musiał przerzucać na osobny baniak bo albo będą bite albo mega zestresowane (a one się własnego cienia nawet boją) to w sumie chyba warto spróbować.