22-11-2012, 13:57 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-11-2012, 14:10 PM przez Marlentje.)
I'm back !
Po powrocie z Polski byłam trochę zajęta życiem
Paludarium jednak nie zaniedbywałam i za Wami też tęskniłam.
Podczas jednej z wypraw do sklepów akwarystycznych nie mogłam się oprzeć i kupiłam to cudo:
Piękny, prawda?
I nie mówcie, że nie powinnam była bo paludarium odkryte. Wiem, że bojowniki wymagają zakrytych zbiorników, ze względu na możliwośc przeziębienia ale to dotyczy zbiorników stojących w przeciągach. U mnie zbiornik w paludarium jest w szafce i w dodatku w miejscu bardzo zacisznym. Temperatura wody to 25-26 stopni, miejsca do pływania w 80 l ma dość . Jest już 3 tygodnie i ma się super. Do obsady dołączyły też małe oryziaski woworae. Więc załoga juz kompletna.
Uwielbiam bojowniki, są takie piekne.
Mój jest wyjątkowy do tego , zaczyna jejść z ręki i jest taki niebieściutki. Nie jest agresywny w stosunku do innych rybek.
Ma towarzystwo świrujących kirysków panda i chyba się z nimi utożsamia bo podobnie jak one, wręcz razem z nimi tańczy wieczorami a już szczególnie po dobrej "wyżerce" w postaci np. mrożonego pokarmu.
Nie zrezygnowałam z rozbudowy paludarium i poszukiwań modrooczków tylko z czasem na bakier trochę byłam. Nowy komputer mam, klaptopię teraz i muszę programy poinstalować, żeby móc swobodnie te poszukiwania kontynuować.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie, Marlena
Po powrocie z Polski byłam trochę zajęta życiem
Paludarium jednak nie zaniedbywałam i za Wami też tęskniłam.
Podczas jednej z wypraw do sklepów akwarystycznych nie mogłam się oprzeć i kupiłam to cudo:
Piękny, prawda?
I nie mówcie, że nie powinnam była bo paludarium odkryte. Wiem, że bojowniki wymagają zakrytych zbiorników, ze względu na możliwośc przeziębienia ale to dotyczy zbiorników stojących w przeciągach. U mnie zbiornik w paludarium jest w szafce i w dodatku w miejscu bardzo zacisznym. Temperatura wody to 25-26 stopni, miejsca do pływania w 80 l ma dość . Jest już 3 tygodnie i ma się super. Do obsady dołączyły też małe oryziaski woworae. Więc załoga juz kompletna.
Uwielbiam bojowniki, są takie piekne.
Mój jest wyjątkowy do tego , zaczyna jejść z ręki i jest taki niebieściutki. Nie jest agresywny w stosunku do innych rybek.
Ma towarzystwo świrujących kirysków panda i chyba się z nimi utożsamia bo podobnie jak one, wręcz razem z nimi tańczy wieczorami a już szczególnie po dobrej "wyżerce" w postaci np. mrożonego pokarmu.
Nie zrezygnowałam z rozbudowy paludarium i poszukiwań modrooczków tylko z czasem na bakier trochę byłam. Nowy komputer mam, klaptopię teraz i muszę programy poinstalować, żeby móc swobodnie te poszukiwania kontynuować.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie, Marlena