Bo wiecie, to jest tak. Tą tęczową bajką rządzi Heiko
Tak, Heiko Bleher. On od czasu do czasu podczas połowów natknie się na trochę inną wersję kolorystyczną pseudomugili, a własciwie modrooków, wynajdzie i jest dym.
Do Europy zachodniej trafia najczęściej ta nowa rybka taką drogą: Heiko ma masę znajomych hodowców, każdy chce nową rybkę od niego, wiadomo. Ale możliwości Heiko ma ograniczone. Powierza ją komuś kogo darzy zaufaniem i wszyscy wiedzą, że jeżeli to jest nowy pseudomugil to nie kto inny go dostanie tylko Marcel Dielen z Belgii. Od niego gdy hodowla się powiększa dostają te rybki inni, ci "najwięksi" w Europie hodowcy tęczanek. M.in. Gunther Schmid, Hans Booij, Bert Evers.
W Stanach najwięcej nowych ryb dostarcza Gary Lange i on jest takim guru od modrooków i innych tęczanek.
W Australii najwążniejszą osobą, która zresztą nie ma daleko do naturalnych siedlisk tej rybki jest Adrian Tapin.
A my szarzy zjadacze chleba możemy tylko pomarzyć o pięknej "złotej rybce" albo... kupić sobie cychlidy
Ps. Connieae miał Gilbert Maebe z Mechelen w Belgii i Hans Booij z Holandii a P. cyanodorsalis chyba Norbert Grunwald z Niemiec ( on przerzucił się z pielęgnic na tęczanki
i był pierwszym hodowcą p. mellis w Europie) a także Gilbert Maebe, Sylvain Holemans, Eric Van De Meerakker, Erik Smits IRG w Belgii
Dobranoc