10-11-2012, 22:33 PM
Powiedzmy, że akwarium odwzorowuje teraz strefę przejściową pomiędzy bystrzami, a zarośniętym, brzegiem o spokojnym nurcie rzeki Malagarasi, w okolicach miasta Uvinza Nawet nie wiem czy coś takiego istnieje, ale mniejsza o to. Doszła do akwarium siatka V. nana. Wygląda to lepiej, ryby są aktywniejsze, bo podejrzewam, że pewniej czują się z powierzchnią wody załoniętą częściowo przez liście. Myślałem, że wegeterianie, czyli O. uvinzae rzucą się na ziele, ale albo im nie smakuje, albo wciąż wolą glony na skałach Oto i efekt:
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.