• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Paratilapia sp. "East Coast"

#21
Ja bym chciał Andape Smile
Pozdrawiam
Rafał


Tanganyika: 1100l, 900l
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#22
Jedne mają duże kropki drugie nie.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#23
(20-02-2016, 11:39 AM)ForestDaemon napisał(a): To że uda mi się określić przynależność gatunkową moich Paratilapii to raczej marzenie ściętej głowy niestety. Glaser totalnie zignorował moje zapytanie od osoby prywatnej. Poprosiłem o pomoc Krzyśka, żeby dopytał o szczegóły gatunku  i jest odpowiedź: „Nie wiemy” Huh
Sprawę komplikuje fakt że Glaser ma podobno ryby ściągane z całego świata, więc  teoretycznie mogę mieć wszystko co było kiedykolwiek w handlu. Z  mojego punktu widzenia nie dziwi mnie fakt że nie chcą wiedzieć bo hurtownik bardzo łatwo może zostać pominięty w łańcuszku handlowym, jeśli tylko końcowy odbiorca będzie miał dane hodowcy, a może po prostu nie chce im się… 
Próbowałem dojść do sedna analizując (nie wiem już ile) zdjęć i filmów zawieszonych w sieci, ale to ślepa uliczka bo nawet jeśli są tam ryby podobne do moich to zazwyczaj nazwa brzmi Paratilapia polleni. Żeby było śmieszniej zauważyłem że Paratilapie (przynajmniej moje) zmieniają ubarwienie tła jak i cętek, pod wpływem różnego światła, tak więc mając w akwarium np. 2 rodzaje świetlówek  + jakieś ledy, ryby mogą zmieniać kolor jak kameleon płynąc od jednego boku akwarium do drugiego, W związku z powyższym oznaczanie gatunku na podstawie zdjęć to pomyłka, zwłaszcza że kolor cętek zmienia się diametralnie zależnie od tego czy zdjęcie było robione z flashem czy bez.
Na MonsterFishKeepers dostałem poradę żeby kupić sobie książkę Francuzów i na tej podstawie oznaczyć ryby Tongue
Na chwilę obecną żeby, wydać ostateczny werdykt Wink (który i tak będzie tylko przypuszczeniem), muszę poczekać aż ryby zupełnie podrosną…
Na razie wykluczam zupełnie „Andapę” i  „Marolambo”. Te pierwsze mają zupełnie inny kształt cętek nawet u młodocianych osobników, a drugie mają cętki mniej więcej równej wielkości, równomiernie rozmieszczone na całym ciele.
Ze względu na popularność obstawiałbym że moje to populacja „East Coast” o nieco większych cętkach. Z drugiej strony nie pasuje mi zmienna kolorystyka cętek (złote, zielone, białe, niebieskie), oraz ich zachowanie podobne do „Andap”. Velurian pisał że jego ryby pływają całą watahą. U mnie od początku był styl samotnika agresora, aż do dobrania się pary, później reszta ryb była poważnie zagrożona.  
Może jednak jakaś  Ambalavao /Fianarantsoa? Co myślicie?
Póki co dużo bardziej zajmuje mnie już obserwowanie tych ryb, niż ich oznaczanie, bo są naprawdę przekolesie Big Grin ale o tym to już w zupełnie innym wpisie.
Ja zdobyłem kolejną naprawdę śliczną parę, niestety stado je odrzuciło i zatłukłi mi samicę(możliwe że w spółce z innymi rybami ale zaobserwowałem że wyżywają się tylko poleni z starego stada )Został samiec początkowo nawet przy zgaszonym świetle go rozpoznawałem bo był uber-ziomek preety ale ostatnio już ciężej mi z tym, dzisiaj mam już po tyrce więc coś poobserwuje i może coś skrobnę,
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#24
Nie chce być złym prorokiem, ALE:
czy nikt nie bierze pod uwagę, że na chwile obecną może już nie być czysto gatunkowych ryb w handlu ?
Podobno nie można sprowadzać WF, bo są pod ochroną...więc przez lata w akwariach mogły być krzyżowane ile wlezie świadomie bądź nie Tongue
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#25
Oczywiście, chyba już o tym ktoś tu wspominał, może nawet ja Big Grin Z drugiej strony kiepska dostępność większości odmian może zmniejszać takie prawdopodobieństwo.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#26
(20-02-2016, 21:12 PM)ForestDaemon napisał(a):
(20-02-2016, 20:30 PM)piotrK napisał(a): Oczywiście, chyba już o tym ktoś tu wspominał, może nawet ja Big Grin Z drugiej strony kiepska dostępność większości odmian może zmniejszać takie prawdopodobieństwo.
Ano właśnie... jak już tak ślęczałem na różnych forach i innych FejsDziurach próbując oznaczyć moje rybska to doszedłem do jednego wniosku - wychodzi na to że tam gdzie mają Andapy, marzą im się East Coasty bo ich brak, a u nas dokładnie na odwrót Big Grin jak to w życiu. Tak jak pisze Piotr - może to paradoksalnie zwiększać szansę czystości gatunkowej Paratilapii. Oczywiście wszystko jest możliwe...
Właśnie uświadomiłem sobie że jak się już wpakuję w jakieś ryby to zawsze musi być z nimi jakiś kwasior Haha
Jaki tam kwasior, mają to coś i każda jest wyjątkowa! U mnie na przykład takie Motaguańskie mają jakieś problemy z swoim rybim ja i chyba się dowartościowują robiąc pranie, piorą we dwoje dosłownie wszystko- 14 FlowerHornów 2 x większych od siebie? Jasne wypierzemy,6 szt. East coastów tak tak pujdą do bębna razem z FH też damy radę... a z drugiej strony piękna para Nandopsis festae siedzi mi na jajach i niby tacy terroryści a wręcz zapraszaj innych na pępkowe do doniczki byle by tylko ikry nikt nie ruszył bo wtedy leją.... Najlepsze rybony to te wyjątkowe... jak w McDonaldzie
I'm loveing itSmile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#27
Te na ostatnim filmie, ale bez dokładnej historii pojawienia się odmiany w akwarystyce chyba nie ma szans na wyczajenie co to za gatunek/odmiana. Ciekawe, że ryba o takim ubarwieniu, podpisana jako P. polleni, widnieje w książce francuzów... ale jako rysunek. Big Grin
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#28
My tego nie ocenimy, chyba, że znasz kogoś kto ma możliwość badań kodu DNA i stworzenia pełnego drzewa filogenetycznego Paratilapia Big Grin
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#29
Moje się pięknie przebarwiły już i zaobserwowałem ciekawą rzecz... mianowicie u mnie Alfa ma żółtą pręgę przez całą nasadę płetwy grzbietowej coś jak u Aequidens rivulatus .
Ma ją Alfa i Faja(słabiej widoczną) ale już potencjalne rybolaski już nie.
Wychodziło by chyba na to że dominujący samiec ma pręgę.?!
Co wy na to??
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#30
Dorzuć do akwa jakieś mięso armatnie żeby samczy miał się na czym wyżywać i powinno być dobrze, proponuję zebry i roccio.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości