• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Cyphotilapia frontosa

#1
Witam,
w celu uzupełnienia galerii ryb z jeziora Tanganika chciałbym przedstawić Cyphotilapia frontosa, bardzo popularny gatunek wśród miłośników hodowli ryb tanganickich.
Wariant ten występuje w kilku odmianach barwnych.
Z racji tego że ten gatunek nie był i nie jest w kręgu moich zainteresowań pozwoliłem sobie wkleić fotki zrobione przeze mnie w firmie Tanganika-Konin oraz młode osobniki w akwarium mojego kolegi Artura.

Z racji tego że ten gatunek występuje w kilku wariantach barwnych może wspólnie stworzylibyśmy galerię poszczególnych odmian i prośba do wszystkich miłośników tych ryb o zaprezentowanie ich "frontos" na forum Cichlidae.pl.

Cyphotilapia frontosa Moba

   
   
   
   
   
   

młode osobniki Cyphotilapia frontosa Moba

   


Pozdrawiam Leszek
Klub Miłośników Tanganiki
http://klub-tanganika.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Mała korekta - wszystkie przedstawione ryby to Cyphotilapia gibberosa.
Cyphotilapia frontosa ma 7 pasków i zamieszkuje wyłącznie region w okolicach Kigoma.

C. gibberosa została opisana naukowo i tak poprawie powinniśmy nazywać ryby z południa jeziora Tanganika, czyli warianty zarówno z Moba, Mikula, Chaitika oraz z południa Tanzanii czyli np. Mpimbwe.

Gatunki te różnią się wieloma cechami morfologicznymi.

To tak dla porządkuSmile

Marta
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
Właśnie zrozumiałem różnicę pomiędzy frontosa i gibberosa Smile , ale, o jakich różnicach w samym zachowaniu ryb można pisać? (jeśli takowe występują?) Czy wymienione cechuje różny poziom agresji, zakres rewirów? Jak z ich prawidłową dietą?
P.S> Jakie są sugerowane wielkości zbiorników dla frontosa i gibberosa, i czy mówimy o pojedynczych haremach czy układach z większą ilością samców? Pytam, gdyż od zawsze podobają mi się te rybska, ale w przeszłości nasłuchałem się tak wielu sprzecznych informacji, że napiszę "zbaraniałem" i porzuciłem chęć trzymania tych ładnych ryb. Z góry dziękuję za wszelkie cenne informację.
540L; 2szt. Vieja hartwegi. Wreszcie to wygląda dobrze! Czekam na młode.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
Cypfotilapie jak już pisałam o tym wielokrotnie wymagają dużych zbiorników, minimum 600-700 litrów. Oba taksony dorastają w naturze do 35-40 cm. W zachowaniach oba gatunki w akwarium się nie różnią, chociaż w naturze bywa inaczej. "Frontosa" została przez rybaków "przyzwyczajona" do pobierania resztek z połowów. Co powoduje że jest śmielsza i wypływa bliżej do powierzchni. Oczywiście nie w każdej lokalizacji jest to sprawdzone.

Powinny żyć w grupach minimum 2 samców i 4 samic, a w dużych zbiornikach powyżej 1000 litów samców może być więcej. My polecamy układ w wielokrotności 1:2. Pojedynczy samiec może nękać samice i lepiej jak ma przeciwnika, przed którym czuje respektSmile

To drapieżniki, które odżywiają się rybami, ale są statyczne więc polują na ryby śpiące lub uszkodzone, nie tracąc energii na szybkie ataki.

Młodsze osobniki zeskubują także resztki ze skał zawierające osad, skorupiaki, a w płytszych wodach także glony. Stosunek długości ciała do długości jelit u dorosłych osobników to Cyphotilapia frontosa / 0,8 :1 /. U młodszych może być inny, ale to normalne u ryb.

Marta


 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
Cyphotilapia gibberosa Chaitika Blue Zambia
   

.jpg   270997_101879536635185_398401340_n.jpg (Rozmiar: 51.08 KB / Pobrań: 656)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
Serdecznie dziękuję za cenne informacje, jeśli ktoś zna coś ciekawego na ich temat, chętnie uzupełnię, wzbogacę wiedzę. Czyli w moim zbiorniku, a rozważałem taką opcję w przeszłości, w tych 540L, raczej by było ciężko z ich utrzymaniem. Obecnie to już historia, ale w przyszłości kto wie? Smile P.S> Na zdjęciu powyżej widać że pływają w towarzystwie innego gatunku( jaki?), a więc można by je połączyć z czymś "mocnym" i o podobnych rozmiarach?
540L; 2szt. Vieja hartwegi. Wreszcie to wygląda dobrze! Czekam na młode.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
(22-09-2012, 11:55 AM)Robert M. napisał(a): Mała korekta - wszystkie przedstawione ryby to Cyphotilapia gibberosa.
Cyphotilapia frontosa ma 7 pasków i zamieszkuje wyłącznie region w okolicach Kigoma.

C. gibberosa została opisana naukowo i tak poprawie powinniśmy nazywać ryby z południa jeziora Tanganika, czyli warianty zarówno z Moba, Mikula, Chaitika oraz z południa Tanzanii czyli np. Mpimbwe.

dziękuje za wskazówki i korektę. Na pewno informacje przekażę właścicielowi ryb żeby poprawił opis posiadanej grupy frontosSmile.

Pozdrawiam Leszek
Klub Miłośników Tanganiki
http://klub-tanganika.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#8
Na zdjęciu widoczny jest Gnathochromis permaxillaris wielkości 14 cm. Maksymalna ich długośc to 15-16cm. Fascynują sposobem pobierania pokarmu, podglądnąć można je pod linkiem (filmik nie jest mój)
Ryby o dużej agresji wewnętrzgatunkowej, natomiast trzymam je u siebie w ilości 4 sztuk z gibberosami (2+4) i nie zauważam jakichś napięć. Co prawda największy samiec gibberosy (ca. 22 cm) to prawdziwy szeryf i krótko trzyma towarzystwo.
Łączenie tych gatunków wg literatury możliwe jest w bardzo obszernych zbiornikach, ale - jak wiemy - nie ma dwóch identycznych domowych środowisk wodnych i u mnie na powierzchni dna 160x60 na razie wszystko dobrze funkcjonuje.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#9
Hodowałem te ryby przez prawie 3 lata (moje fotki w galerii do kalendarza) a dokładnie odmianę blue zaire moba F1. Piękna ryba ale potrzebuje naprawdę sporych zbiorników by w pełni ukazać jej piękno. Musiałem się ich pozbyć ponieważ u mnie wystąpił problem z ich płochliwością, a może bardziej nocną paniką( o czym już pisałem kiedyś na forum Tropheus) przy czym standardowa 500l w takich momentach okazała się po prostu mała. Myślę że różnie z tym bywa u różnych osobników, bo przyczyny takiego zachowania ciężko raczej dociec (Być może odłowy jak to bywa u tropheusów również są bardziej śmiałe niż F1). W karmieniu bywają bardzo wybredne, łatwo przyzwyczają się do danego pokarmu, same wybierają co im bardziej smakuje, dlatego ważne jest by od narybku karmić je urozmaiconym pokarmem. U mnie chętnie zjadały również posadzoną valisnerię, z upodobaniem ucinały ją przy podłożu co było zaskakujące jak na mięsożercę, z czasem skubały również glony i osad ze skał więc w składzie pokarmowym na pewno nie może zabraknąć również dodatku zieleniny. Częste jest też tzw "wynoszenie" frontoz co występuje gdy ryby pobierają pokarm z powietrzem. Generalnie potrzebują mniej pokarmu niż inne gatunki o tych gabarytach ze względu na wolny metabolizm. W akwarium 2 metrowym miałem 4 samce i 4 samice i nigdy żadna ryba nie poniosła żadnych obrażeń prócz z rzadka wyskubanej płetwy, agresja tych ryb nie jest więc duża (można powiedzieć że prawie jej nie ma w porównaniu z innymi tan-mal) ale różnie to bywa w różnych układach i zbiornikach. Ot co takie pływające krówki mogące czasem pokazać rogi, ze słyszenia wiem że bywały śmiertelne zejścia u co niektórych(o co nie trudno biorąc pod uwagę gabaryty ryby)szczególnie w zbyt małym akwarium ale ja tego nigdy nie doświadczyłem. Wiele też zalezy od cech danego osobnika, miałem samce zupełnie spokojne choć dominujące jak i mniejsze lubiące sobie inne pogonić. Potrafią się też przyzwyczaić do mniejszych innych gatunków - u mnie nie ruszały leleupi, choć początki połączenia ich były trudneWink. Jeśli o mnie chodzi to do 900-1000l jedna z atrakcyjniejszych ryb, piękna i majestatyczna.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#10
w-2

To prawda, płochliwość, w zasadzie nadmierna często powoduje " chlapanie nocne", a ja akurat mam akwa przy łóżku , jeżeli jeszcze zdecyduję się ( bo śpię z różnych stron) mieć głowę przy akwa to tak o 3, 4 w nocy jak może chlupnać, to lepiej sobie stopery włożyć, gdyż w skutek czego pojawia się niepokój. Po takiej serii mam już siwe włosy, więc stoperów już w zasadzie nie używam.
Nie są to jakieś bardzo hałaśliwe , wielkie wstrząsy , raczej gwałtowna ucieczka w skutek odebrania wibracji, ale efektem tego jest przerwanie snu i niepokój. Muszę nadmienić że jest to raczej rzadko, jak już odpoczywają, ale co jakiś czas beda wystepować. Trochę zalezy od wielkosci ryb. Moje mają 15-21 cm-relatywnie , bez linijki.
Ja trzymam około trzech lat frontosy i mam pięć sztuk,w tym jedną parkę Kapampa giberrosa blue zair F0 i nie stwierdzam gwałtownej agresywności, raczej czasem przywódca lubi sobie trochę pogonić, lub ugryść podporządkowane , co też stwierdzam w średniej pozycji w hierarchii ryb. Często zauważam zachowanie otwierania pyska jakby frontosy chciały sie pocałować, oznacza to raczej takie bardzo wydelikaconą formę ostrzeżenia-delikatnej przepychanki, nadymania.
Rozmiary zbiornika, (wielkość rybci) są konstytutywnym i wyłącznym problemem,poza tym ryba jest bardzo odporna, a temp może być 21, 22 stopnie. I nic się nie dzieje. Najlepiej trzymać około 23 * C.

p.s.
Dobrze jest ( a autopsji ) aby nad dominującą frontosą był przywódca innego gatunku, wtedy w pewnym stopniu zredukuje to agresję wewnątrzgatunkową wśród frontos , gdyż zapamietają przywódce i będą czuły respekt.
( U mnie taki przywódca ma mniejsze rozmiary aniżeli dominująca frontosa kapampa i widze że to jest ogólnie dobre, bo jest mniej agresywna aniżeli z czasów jak frontosa dominowała) Zresztą agresywność wewnątrzgatunkowa zawsze była najbardziej intensywna wśród każdych pielęgnic aniżeli pomiędzy gatunkowa. Najważniejsze to duża przestrzeń (do pływania) i kryjówki gdzie miały by się schować i czuć bezpiecznie. Behawioralnie widzę że przez 80-90% dnia ryby pływają w " otwartej przestrzeni" wolno , oszczędnie , oszczędzają energię, a 10 może 15 % siedzą w doniczkach, grotach, schronieniach.
Wiem że będę je mialł do końca (mojego lub ich) Żyją froncie 25, 30 lat.
To jedne z najładniejszych ryb jakie miałem okazje hodować, ale biorąc pod uwagę że jest to ryba haremowa, oraz wielkość, to trzeba się zastanowić nad przyszłością jej hodowli.

Osobiście długo się zastanawiałem nad nimi.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości