Ale przyznam - aktualnie jedyne co leje w dużym szkle to od czasu do czasu JBL Clynol
W poprzedniej aranżacji jak "walczyłem" o Cabombę i Bacopę (nie chciały rosnąć zadowalająco) to se psikałem co jakiś czas potasik i carbo.
W pracy raz na 2 tygodnie po podmianie lałem pięć kropli azoo carbo i azoo plant premium (tak, dozowałem w kroplach), aczkolwiek teraz jak do Borelek dołączyły też Otosy, to jeszcze nic nie suplementowałem (3 tygodnie) i nie widzę dramatu - glony jak były tak są. Nie planuję dalej nic lać. Jedynie pałeczki w podłoże. Rośliny nie wyglądają zjawiskowo, ale nie muszą
W poprzedniej aranżacji jak "walczyłem" o Cabombę i Bacopę (nie chciały rosnąć zadowalająco) to se psikałem co jakiś czas potasik i carbo.
W pracy raz na 2 tygodnie po podmianie lałem pięć kropli azoo carbo i azoo plant premium (tak, dozowałem w kroplach), aczkolwiek teraz jak do Borelek dołączyły też Otosy, to jeszcze nic nie suplementowałem (3 tygodnie) i nie widzę dramatu - glony jak były tak są. Nie planuję dalej nic lać. Jedynie pałeczki w podłoże. Rośliny nie wyglądają zjawiskowo, ale nie muszą