28-01-2012, 22:51 PM
Hej,
Z tego co wiem to Cyrille uzywa jakis srodkow do minimalizacji metabolizmu ryb podczas transportu. Raczej watpie, zeby tych samych, ktorych u nas sie uzywa np. przy wycieraniu niektorych gatunkow bo nasze dzialaja krotko a w wiekszych dawkach jest lipa z wybudzaniem ale kto go tam wie - nie chce powiedziec, tlenu nie uzywa na pewno, podmienia wode i tyle. Do mnie ryby leca nie uspione. Chyba, ze sa to synodontisy albo polypterusy - chodzi bardziej o to, zeby nie rozniosly wora.
Hyhy musze sobie zanotowac w zeszyciuku "NIE po pijaku" zeby nie wchodzic na fora.
Sorka Dator . Chodzi glownie o to, ze taki wyjazd (pomijajac pieniadze, bo mozna poleciec do Arfyki dosyc tanio a i wiza to nie taki problem jak do stanow) musi wiazac sie z odpowiednim doswiadczeniem. Nie chce po prostu zmarnowac tygodnia . Mialem mozliwosc poleciec pare lat temu z Joolsem (admin PC) do Shane'a do RPA ale jak zobaczylem co oni ze soba biora to mi sie odechcialo. Polowy tych siatek do tej pory nie umiem uzywac, w sumie to nawet ich nie mam. A pozwiedzac to se mozna motocyklem ukraine .
Do SA takie wycieczki na pierwszy raz sie duzo bardziej oplacaja. Bo tam poza tym, ze firm exportowych jest od groma sa tez firmy, ktore specjalizuja sie w tego typu "przygodach". Daja Ci siatki, noclegi w hotelikach a nie w srodku lasu itd. Jest cala, piekna infrastruktura. Potem nawet wysylaja Ci to co zlapales. Tutaj musisz radzic sobie sam, a ja u nas w polsce jak kimam w lesie to wstajnie ciagle nie wyspany bo ciezko zasnac , kupa drobnych niuansow, ktore moga zepsuc taki wyjazd i nad ktorymi warto popracowac przed . Poki co nie jestem gotowy .
Z tego co wiem to Cyrille uzywa jakis srodkow do minimalizacji metabolizmu ryb podczas transportu. Raczej watpie, zeby tych samych, ktorych u nas sie uzywa np. przy wycieraniu niektorych gatunkow bo nasze dzialaja krotko a w wiekszych dawkach jest lipa z wybudzaniem ale kto go tam wie - nie chce powiedziec, tlenu nie uzywa na pewno, podmienia wode i tyle. Do mnie ryby leca nie uspione. Chyba, ze sa to synodontisy albo polypterusy - chodzi bardziej o to, zeby nie rozniosly wora.
Hyhy musze sobie zanotowac w zeszyciuku "NIE po pijaku" zeby nie wchodzic na fora.
Sorka Dator . Chodzi glownie o to, ze taki wyjazd (pomijajac pieniadze, bo mozna poleciec do Arfyki dosyc tanio a i wiza to nie taki problem jak do stanow) musi wiazac sie z odpowiednim doswiadczeniem. Nie chce po prostu zmarnowac tygodnia . Mialem mozliwosc poleciec pare lat temu z Joolsem (admin PC) do Shane'a do RPA ale jak zobaczylem co oni ze soba biora to mi sie odechcialo. Polowy tych siatek do tej pory nie umiem uzywac, w sumie to nawet ich nie mam. A pozwiedzac to se mozna motocyklem ukraine .
Do SA takie wycieczki na pierwszy raz sie duzo bardziej oplacaja. Bo tam poza tym, ze firm exportowych jest od groma sa tez firmy, ktore specjalizuja sie w tego typu "przygodach". Daja Ci siatki, noclegi w hotelikach a nie w srodku lasu itd. Jest cala, piekna infrastruktura. Potem nawet wysylaja Ci to co zlapales. Tutaj musisz radzic sobie sam, a ja u nas w polsce jak kimam w lesie to wstajnie ciagle nie wyspany bo ciezko zasnac , kupa drobnych niuansow, ktore moga zepsuc taki wyjazd i nad ktorymi warto popracowac przed . Poki co nie jestem gotowy .
www.hassar.eu - importy prosto z gorącej zachodniej Afryki - tanio, drogo, konkretnie
www.sumiki.pl - pierwszy polski portal o sumach (wykasowałem bazę niechcący ale mam backup - niedługo będzie śmigał)
Proud member of ACSI
http://silurus.acnatsci.org/
www.sumiki.pl - pierwszy polski portal o sumach (wykasowałem bazę niechcący ale mam backup - niedługo będzie śmigał)
Proud member of ACSI
http://silurus.acnatsci.org/