26-07-2012, 14:44 PM
Tak a propos tych szkieletów ludzkich, to dzisiaj obejrzałem na Planete dokument o ludziach-liliputach (metr wzrostu, czaszka dorosłego jak u 10-letniego współczesnego dziecka), którzy z Afryki zawędrowali aż na wyspę przynależącą dzisiaj do Indonezji. Łamigłówka dla archeologów i paleontologów polega na tym, że trudno umiejscowić "Hobbita" (tak go potocznie nazywają) w całym drzewie genealogicznym gatunku Homo. Najprawdopodobniej pochodzi z okresu "Lucy", pierwszego humanoida (3 miliony lat temu). Ale najciekawsze jest to, że być może żył jeszcze 200-300 lat temu (równolegle z naszą cywilizacją!). Jeżeli to by się potwierdziło, to naukowcy uważają, że byłaby to "rewolucja" w dotychczasowej wiedzy nt. historii gatunku ludzkiego.
Brzmi to wszystko nieziemsko, natomiast sama praca naukowców, studentów-praktykantów i wolontariuszy, jak najbardziej ziemska (dosłownie) - brudna i ciężka w trakcie wykopalisk oraz żmudna w trakcie opisywania tysięcy drobnych szczątków. Niesamowita pasja i zawód, bo osobno pewnie nie dałoby rady.
Brzmi to wszystko nieziemsko, natomiast sama praca naukowców, studentów-praktykantów i wolontariuszy, jak najbardziej ziemska (dosłownie) - brudna i ciężka w trakcie wykopalisk oraz żmudna w trakcie opisywania tysięcy drobnych szczątków. Niesamowita pasja i zawód, bo osobno pewnie nie dałoby rady.
Pozdrawiam,
Darek
Darek