21-06-2012, 09:14 AM
Artur, zaskocze Ciebie - nie miałem akurat.
Co do skrzywień, które opisałeś, to nie są one efektem zbyt długiego siedzenia w pysku a już genetyki. Za blisko spokrewnione, to nawet u WF występuje. Sam wiem po sobie, bo jak odławialiśmy, to z jednego bajora, które było zbyt wysoko, by być okresowo zalewane i mieliśmy u kilku gatunków problem wsobności. W naturze reguluje to natura, bo na setki osobników, nie trafiliśmy na krzywe. Ja jestem za eliminacja takich osobników w hodowlach. Idą na karme.
Co do roślin pływających, jak nie lubisz rzęsy to polecam Salwinię. U mnie jej dużo, także Pistie. Ale Rogatek w każdym bardziej zimnowodnym akwarium jest. Moczarka także.
Co do skrzywień, które opisałeś, to nie są one efektem zbyt długiego siedzenia w pysku a już genetyki. Za blisko spokrewnione, to nawet u WF występuje. Sam wiem po sobie, bo jak odławialiśmy, to z jednego bajora, które było zbyt wysoko, by być okresowo zalewane i mieliśmy u kilku gatunków problem wsobności. W naturze reguluje to natura, bo na setki osobników, nie trafiliśmy na krzywe. Ja jestem za eliminacja takich osobników w hodowlach. Idą na karme.
Co do roślin pływających, jak nie lubisz rzęsy to polecam Salwinię. U mnie jej dużo, także Pistie. Ale Rogatek w każdym bardziej zimnowodnym akwarium jest. Moczarka także.