30-05-2012, 12:24 PM
Fajnie, że się komuś podobało, teraz pewnie przestanie;p
Podobnie jak koledze wyżej brakowało mi zieleniny, no i zaszalałyśmy z córką dosadzając sporo krypci i limnofilii a nawet hygrofilie. No i gałązki, które były dla mojego aranżu charakterystyczne wyleciały. Postanowiłam nie spełniać oczekiwań i iść za głosem serca.
Podobnie jak koledze wyżej brakowało mi zieleniny, no i zaszalałyśmy z córką dosadzając sporo krypci i limnofilii a nawet hygrofilie. No i gałązki, które były dla mojego aranżu charakterystyczne wyleciały. Postanowiłam nie spełniać oczekiwań i iść za głosem serca.